Może ktoś sprawdzić?
Agg: wyznaczyć ekstrema lokalne funkcji
f(x,y) = 3x
2y − x
3 − y
4
f'(x,y) = 6xy + 3x
2 − 3x
2 − 4y
3 = 6xy − 4y
3 = y(6x − 4y
2)
Wk; f'(x,y) = 0 ⇔ y(6x − 4y
2) = 0 ⇔ y =0 lub 6x − 4y
2 = 0
| | 3 | | 3 | | 3 | |
y2 = |
| x ⇔ y = |
| x lub y = − |
| x |
| | 2 | | 2 | | 2 | |
dobrze zaczęłam robić?
9 lut 23:56
Krzysiek: nie.
liczysz pochodną po 'x' i po 'y' a nie dwie pochodne naraz
10 lut 00:08
Agg: nie rozumiem, możesz zacząć i mi pokazać jak?
10 lut 00:12
10 lut 00:15
Agg: super, ja wiem że Ty to rozumiesz i umiesz, ale ja pisze tu bo nie umiem tego zrobić, a
chciałabym się nauczyć, a trudno mi jest się nauczyć, gdypiszesz mi od razu gotowe pochodne, a
ja nie wiem skąd to się wzięło i dlaczego.
Byłabym wdzięczna za wyjaśnienie.
10 lut 00:23
Krzysiek: 
to niby w jaki sposób policzyłaś f'(x,y) ?
przecież ja tak naprawdę rozdzieliłem tylko to co napisałaś na dwie pochodne...
To umiesz liczyć pochodne czy to co wyżej napisałaś to nie Twoje?
10 lut 00:27
Agg: moje. ale ja nie wiem jak to rozdzieliłeś i dlaczego akurat tak, pierwszy raz się spotykam z
czymś taki i chciałabym żeby mi to ktoś wyjaśnił, bo mam jeszcze takich przykłądów pare i chce
wiedzieć jak rodzielać tam..
10 lut 00:33
Krzysiek: no to zapytam jeszcze raz, jak policzyłaś f'(x,y) ?
10 lut 00:36
Agg: no tak jak napisałam, z wszystkiego po kolei dawałam pochodną
10 lut 00:44
Krzysiek: ...
no to f'
x(x,y) czyli liczysz pochodną po 'x' i wtedy 'y' to stała więc możesz 'y' wyciągać
przed znak pochodnej i pochodna ze stałej to zero czyli:
| | d | | d | |
f'x(x,y)=3y |
| (x2)− |
| (x3)+0=3y*2x−3x2=6xy−3x2 |
| | dx | | dx | |
podobnie f'
y(x,y)
10 lut 00:48
Agg: ok, to już mniej więcej kumam.
A dalej to tak ?
Wk; f'y(x,y) = 0 ⇔ 6xy − 3X2 = 0 ⇔ 3x(2y − x)=0 ⇔ x = 0 lub x = 2y
?
10 lut 00:52
Krzysiek: tak, tylko,że mały błąd bo: f'x(x,y)=0
i teraz liczysz f'y(x,y)=0
i wyznaczasz punkty spełniające ten układ równań.
10 lut 00:54
Agg: No tak, sorki.
| | 3 | |
f'y(x,y) = 0 ⇔ y3 = |
| x2 |
| | 4 | |
10 lut 00:57
Agg: pod pierwiastkiem trzeciego stopnia to. tak?
10 lut 00:57
Agg: dla f'x(x,y) WW:
f'x(x,y) > 0 ⇔ x∊ (−∞,0)U(2y,+∞)
f'x(x,y) < 0 ⇔ x∊(0,2y)
tak?
10 lut 00:59
Krzysiek: z pierwszego równania masz x=0
to wtedy z drugiego masz: y3=0 czyli y=0
i masz pierwszy punkt: (0,0)
teraz dla x=2y
z drugiego równania masz: y3=3/4*(2y)2
i wyliczasz 'y'
następnie liczysz pochodne drugiego rzędu
10 lut 01:01
Agg: a po co pochodne drugiego rzędu? nie wystarczą do ekstremu tylko pierwszego? i jeszcze warunek
wystarczający i max i min? bo teraz to już wgl się pogubiłam
10 lut 01:06
Krzysiek: poczytaj na wikipedii tam jest wszystko napisane jest też na przykładzie pokazane.
ja idę spać.
10 lut 01:09
Agg: Może to ktoś rozwiązać. Bo nie mam pojęcia, nawet czytając tą wikipedię, o co chodzi...
10 lut 01:17