pomozcie to rozwiazac i wyjasnic
stevcio: Znajdź wzór funkcji liniowej wiedząc, że:
a)f(−1)=2 i f(3)=−2
b)jej wykres przecina oś OY w punkcie o rzędnej 3, a 2 jest miejscem zerowym funkcji f
c)jej wykres przechodzi przez punkty A=(1,2) i B=(5,6)
d)jej wykres przechodzi przez punkt C=(4,3) i jest równoległy do wykresu funkcji g(x)=3x+7
e)jej wykres jest nachylony do osi OX pod katem 60 st. i przechodzi przez punkt D=(1,3)
f)f nie przyjmuje wartosci dodatnich i f(22)=−3
g)jej wykres przechodzi przez punkt E=(12,5) i jest prostopadly do wykresu funkcji h(x)=6x−4
5 lut 12:25
wredulus_pospolitus:
a) masz podane dwa punkty ... w czym problem
b) masz także podane dwa punkty
c) jak wyżej ... podane dwa punkty
d) jaki jest warunek równoległości dwóch prostych
e) miałes funkcje trygonometryczne
f) skoro nie przyjmuje wartości dodatnich ... to znaczy że jest to funkcja stała
g) jaki jest warunek na prostopadłość prostych
5 lut 12:29
stevcio: dzieki...
5 lut 12:32
stevcio: 1 bedzie tak:
2=a*(−1)+b ? i to samo z 2?
5 lut 12:37
wredulus_pospolitus:
tak
5 lut 12:39
stevcio: w b) bedzie tak:
4=a*2+b ?
5 lut 12:44
stevcio: albo nie, b to 4
5 lut 12:44
wredulus_pospolitus:
będzie:
4 = 0 + b oraz 0 = a*2+b
5 lut 12:46
stevcio: kurde, nie rozumiem
5 lut 12:48
wredulus_pospolitus:
w 2. wstawiasz punkty:
(0,3) i (2,0) ... sorki ... źle wcześniej napisałem
5 lut 12:50
stevcio: moge to zrobic tez ukladem rownan tak?
5 lut 12:53
wredulus_pospolitus:
oczywiście ... jak najbardziej
5 lut 12:53
stevcio: wlasciwie musze
5 lut 12:53
stevcio: y=−2x+4 ?
5 lut 12:59
J: Nie.Zauważ,że punkt (0,3) nie należy do prostej y = −2x +4
5 lut 13:00
stevcio: zamist 3 jest 4, pomylilem sie na poczatku
5 lut 13:02
wredulus_pospolitus:
no to dobrze jest i 'lecisz dalej'
5 lut 13:03
J: Jeśli przecina os OY w punkcie o rzędnej 4, to jest dobrze.
5 lut 13:04
stevcio: c)
y=45x+2 ?
5 lut 13:07
J: Nie.
5 lut 13:09
stevcio: 2=a*1+b oraz 6=a*5+b ?
5 lut 13:10
J: No i teraz wylicz "a" i "b"
5 lut 13:11
stevcio: b=2 ?
5 lut 13:14
J: Co Ty kombinujesz ?
2 = a + b
6 = 5a +b
odejmij stronami od drugiego równania pierwsze i wyliczysz "a" , potem podstaw do pierwszego
i wylicz "b"
5 lut 13:16
stevcio: no tak mam, zrobilem *(−5) i a sie skroci i wylicze b
5 lut 13:18
J: Co Ty wygadujesz ? Odejmujesz stronami i masz: 6 − 2 = 5a + b − (a + b),czyli 4 = 4a ⇔ a =1
I teraz podtaw a=1 do pierwszego równania i wylicz "b"
5 lut 13:23
stevcio: b=1
5 lut 13:30
J: No i dalej .... oblicz "a".
5 lut 13:32
J: Sorry... "a" już Ci obliczyłem. Czyli prosta ma równanie : y = x + 1.
5 lut 13:35
stevcio: d)
y=3x−3 ?
5 lut 13:52
stevcio: y=3x−9
5 lut 13:54
J: Ta prosta jest równoległa do g(x) = 3x + 7 , ale nie przechodzi przez punkt C(4,3)
5 lut 13:54
stevcio: y=3x−9 to, bo wczescniej co innego przez pomylke podstawilem
5 lut 13:56
stevcio: 3=3*4+b
5 lut 13:57
J: OK
5 lut 13:57
stevcio: e)
y=√3+b
3=1a+b
takie cos wysnulem tylko z tego
5 lut 14:03
J: sin60o = ?
5 lut 14:05
stevcio: a nie tg?
5 lut 14:06
J: Upss... Jasne,że tg
, czyli funkcja jest : f(x) =
√3x +b
5 lut 14:09
stevcio: tak, a teraz co z tym punktem?
5 lut 14:10
J: I teraz : 3 = √3*1 + b , stąd oblicz b""
5 lut 14:11
stevcio: 3−√3?
5 lut 14:16
stevcio: w g) wyszlo mi tak:
y=−16x+7
5 lut 14:18
stevcio: tam jest 6 pod 1 jak cos
5 lut 14:18
J: OK.
5 lut 14:23