matematykaszkolna.pl
wartosc bezwzgledna Matematyczka: Hej, dostałam dziś zadania do zrobienia na jutro, mam ich prawie 30 ale z tymi mam największy problem. Może mi któs pomóc? Bardzo proszę emotka 1.Oblicz: a.6−25= b.38−122= c.11−47= d.|7−4|−|3+7|= e.|3+3|−|1−3|= f.|2−2|+|2−5|= g.|3,14−π|= h.|2−23|= i. |1−2|= 2. Do jakiego przedziału liczbowego nalezy x, jesli: a. |x−1|=x−1 b. |x−2|=2−x c. x2−6x+9=3−x d. x+x2=0 3. Przedstaw w najprostszej postaci: a. |x−1|+|x|+|x+2|, x∊(0,1) b. |2x−10|−|x+2|, x∊(−2,5) c. x2−4x+4+x2, x∊(1,2) d. |x−1|+ x\|x|−|x+1|, x∊(−1,0) Proszę o jak najszybszą pomoc emotka Z góry dziękuje emotka
4 lut 16:34
wredulus: Wybacz ... ale nie uwierze ze nauczyciel dal Ci zadania w takiej ilosci do zrobienia z dnia na dzien ... toc go by rodziciele i inni obroncy praw leniuchow na stosie spalili
4 lut 16:36
PW: Nie, myślę że ona udziela korepetycji, w czym mamy jej pomóc.
4 lut 16:37
Matematyczka: Naprawdę, dostałam tyle zadan. Jestem w klasie maturalnej, dlatego bardzo duzo zadan dostajemy do domu. A z tymi mam problem..
4 lut 16:39
wredulus: Skro jej udziela.korepetycji ... no to nie nasza sprawa w tym momencie ... w kazdym w koncu dziecie musi sie tego nauczyc
4 lut 16:39
asdf: 1. a−c: sposoby rozbicia pierwiastka jest kilka razy tlumaczone na forum..poszukaj d−i: jak wartosc ujemna w module to trzeba odwrocic znak po jego opuszczeniu 2. a. |x−1| = x−1..liczysz cos takiego: x−1 >=0, czyli x >= 1, x nalezy <1;nieskonczonosc) b. |x−2| = 2 − x...liczysz cos takiego: x−2 < 0, bo zmieniony zostal znak jak zauwazylas, wiec: x < 2 <− to jest ten przedzial c. x2 − 6x + 9 = 3 − x...........x2−6x + 9 = (x−3)2 = |x−3| i zadanie sprowadza sie do tego samego rozwiazania co a i b d. x + x2 = 0...........x2 = |x|, czyli: x + | x | = 0 => |x| = −x, a więc x < 0, czyli (−niesk;0) 3. a) |x−1| = 1 − x, poniewaz dopiero dla x >= 0 wartosc bezwzgledna jest >=0 (czyli brak mnozenia * −1), a tak to musisz to zrobic po opuszczeniu modulu, wiec: 1 − x... |x| , x jest dodatnie wiec tu bedzie ten sam znak...dla |x+2| bedzie podobnie podsumowanie: 1−x+x+x+2 = x+3 itd...
4 lut 16:41
wredulus: Asdf ... domykaj nawiasy Np 2.d) 0 tez jest rozwiazaniem
4 lut 16:44
Matematyczka: A ja i tak nie rozumiem...mógłby któs tak wytłumaczyć od poczatku jak się to robi?
4 lut 16:45
wredulus: Czyli nie potrafisz zagadnienia z wartoscia bezwzgledna No to juz wiesz czego masz sie uczyc do matury ... otwierasz ksiazke i zaczynasz temat OD PODSTAW
4 lut 16:46
asdf: oj tam oj tam przypadek..
4 lut 16:47
Matematyczka: Podstawy znam. Łatwiejsze przykłady już zrobilam. Ale z tym mam problem.. A jesli ty nie mozesz mi pomoc, to przynajmniej nie przeszkadzaj i nie docinaj. Moze znajdzie się ktos, kto bedzie mógl naprawde mi pomoc.
4 lut 16:48
asdf: @Matematyczka nie czytaj tego postu co napisze nizej, mozesz zle zrozumiec i sie zamotasz emotka @wredulus jakbym mial sie klucic....to jeszcze zalezy jaka sobie definicje wartosci bezwzglednej przyjmiesz
4 lut 16:49
wredulus: Chwila chwila ... latwiejsze to znaczy jakie ? Bo skoro nie wiesz.ile.to jest |3.14−π| to sie zastanawiam jakie przyklady i jakie podstawy ty opanowalas
4 lut 16:50
wredulus: Asdf ... nieee ... definicja defincja ... ale.0+0 zawsze =0 (na poziomie liceum )
4 lut 16:51
asdf: oj wredulus..podchodzisz do licealistów jak wykladowcy do studentow pierwszego roku − czyli jak do debili...tez kiedys nie umiales i musiales sie nauczyc, moze Ona jeszcze nie wie od czego zaczac? Mozna przeciez polecic literature, strone internetowa, kursy itd..a nie od razu docinac
4 lut 16:51
asdf: @wredulus, post 4lut 16:51 masz racje
4 lut 16:52
wredulus: Asdf ... oczywiscie ze kiedys czegs nie umialem ... ale to nie bylo na 90pare dni przed matura. A jak wykladowca nie ma tak podchodzic do studentow 1roku skoro gro osob tam siedzacych maturzysci z wiedza autorki (nie obrazajac autorki). Ja na dobra sprawe jako wykladowca analizy 1 bym sie zalamal w momencie w ktorym polowa rocznika nie ptrafi logarytmow a 1/4 ma bardzo powazne problemy z dodawaniem ulamkow (a to sa studenci pierwszego roku budownictwa)
4 lut 16:57
asdf: Matematyczka, rozumiesz takie cos? |x − 4| = x − 4 dla x >= 4, a |x−4| = −(4−x) dla x < 4
4 lut 16:57
wredulus: Dlatego tez jej napisalem by usiadla i powtorzyla caly temat od poczatku ... bo ma problem z podstawami wiec nie ma co brnac w dalsze przyklady ... chyba sie ze mna zgodzisz w tym aspekcie
4 lut 16:58
wredulus: Asdf ... kolejnosc w.drugim przypadku emotka
4 lut 16:59
asdf: wredulus...to moze tak: ja zaczalem sie uczyc do matury 3 miesiace, czyli troche wiecej niz 90 dni, bo 92 dni a ogarnalem podstawy w miare solidnie...poszedlem na pierwszy rok studiow, znalem tylko podstawy..ale kumalem o co chodzi, jednak byli tacy co zdawali rozszerzenia, tak wiec bylem ponizej sredniej, ALE na koniec obu kursow mialem najwiecej punktow z obu semestrow ( 1 semestr − 100% analiza, drugi 95%). W takim razie matura w jakis sposob odzwierciedla umiejetnosci ? no chyba nie...
4 lut 17:00
asdf: tak , w drugim pownno byc: |x − 4| = −(x− 4) dla x < 4
4 lut 17:00
wredulus: Asdf ... dlatego mowie o studentach (czyli zdali mature) co nie potrafia dodawac ulamkow emotka
4 lut 17:02
asdf: ale mimo to, ze nie odzwierciedla wynikow..zaniza poziom bo jest coraz bardziej latwiejsza. Tak wiec moze niech wykladowcy nie maja pretensji do studentow, a do szkolnictwa, ze pozwalaja na taki poziom przeciez rownie dobrze moga miec pretensje do rady wydzialu, ze rekrutuja takich studentow...
4 lut 17:02
asdf: zgodze sie tez z tym, ze nie ma co brnąć dalej, jezeli sie nie zna podstaw..ale tez jakos da sie to wycwiczyc na trudniejszych, jednak trzeba miec troche zapalu.. P.S mowiles o 90 dniach, a będąc studentem nigdy nie uczyles sie do egzaminu tydzien przed? Moze na pierwszym roku nie...ale na kolejnych latach jak juz sie troche ogarnie ten klimat studiowania, to mozna spokojnie przyjac taktyke: 1 egzamin = 1 tydzien..a dla bardziej kumatych 1 egzamin = 1−2 dni powtorki emotka
4 lut 17:07
zawodus: studia wymagają tylko podstawowej wiedzy z liceum... resztę idzie opanować bez tego... dlatego osoba, która kiepsko uczyła się w lo może nieźle sobie radzić z matmą na studiach... Z drugiej strony to że zdali dobrze rozszerzenie, nie znaczy, że umieli matematykę...
4 lut 17:07
zawodus: asdf sam widzę oceniasz jak to łatwo na studiach jest... w szkole jakoś tak dobrze ci nie szło... dodawanie ułamków to umiejętność z podstawówki i jestem tego zdania, że bez tego dzieciaki nie powinny jej kończyć... Najlepiej potem wszystko zwalić na nauczycieli w liceum... To kiedy oni mają nauczyć rozszerzenia jak uczą ułamków od nowa
4 lut 17:10
wredulus_pospolitus: asdf ... ja się przeważnie uczyłem na parę godzin przed ... różnica polega na tym − że podstawy miałem opanowane ... ona nie ma podstaw a chce robić trudniejsze zadania, które tych podstaw wymagają. A co do poziomu ... masz rację ... i wykładowcy mają pretensje do Ministerstwa Edukacji, że poziom spada z roku na rok coraz niżej i jest coraz gorzej. Co do rekrutacji −−− niestety −−− konkurs świadectw, bo jest nowa matura (a przede wszystkim − jest taniej) ... nie wiem czy obiło Ci się o uszy ... pierwszy rocznik nowej matury −> Politechnika Łódzka −> podajże wydział Matematyki i Fizyki (a może to Informatyka była) ... po 1 semestrze poważnie się zastanawiali nad wywaleniem CAŁEGO rocznika i rozpoczęcia ponownego naboru w lutym ... niestety (a dla studentów 'stety') ministerstwo nie zezwoliło na to (zagrozili cofnięciem finansowania) i wtedy upadła możliwość trzymania jakiegokolwiek poziomu ... poza tym − obecnie żadna uczelnia państwowa nie może sobie pozwolić na robienie odsiewu bo nie mają pieniędzy.
4 lut 17:22
zawodus: wredulus to prawda biorą kogo popadnie i muszą obniżać poziom z roku na rok... co będzie za kilka lat lepiej nie wiedzieć... co trochę tylko słyszę o dodatkowych zajęciach na uczelniach mających nauczyć studentów podstaw matematyki... Jaki to ma sens? kto za to płaci?
4 lut 17:26
asdf: racja @zawodus oj..wnioskujesz, ze w szkole mi nie szlo po czym bo nigdzie tego nie napisalem...w szkole sredniej jest o niebo latwiej niz na studiach..nie wiem na jakie studia chodzisz (o ile jestes na studiach, bo widzac to co piszesz wnioskuje, ze nie wiesz o czym w ogóle mowisz)..moze turystyka i rekreacja ? albo AWF...spoko! Na studia idzie sie z wyboru, a nie z przymusu, skoro ktos to lubi − OK!. Ale nie wydaje mi sie, ze by na studiach technicznych, na politechnikach poziom byl tak niski zeby mozna bylo powiedziec, ze idzie mi tylko dlatego, ze jest LATWO! kontynuujac: "sam widzisz jak na studiach jest łatwo "− gdzie to napisałem?!
4 lut 17:28
Matematyczka: Jejku. Nie załozylam tego posta zeby wymieniac sie nawzajem pogladami. Szukałam pomocy, ale chyba bede musiala poszukac jej gdzie indziej. WREDULUS wiem co umiem. Nie jestem takim pustakiem, za jakiego mnie uwazasz. Podstawy znam, a z takimi zadaniami jak to 2 i 3 nie mialam do czynienia, 1 po prostu zapomnialam i chcialam zeby ktos mi przypomnial. Wiem jak to zaraz skomentujesz..ze to niemozliwe, ze nie mialam takich rzeczy, zebym teraz nie zwalala na nauczyciela..nie znasz mnie ani moich mozliwosci, wiec nastepnym razem jak nie zamierzasz komus pomoc to przynajmiej nie komentuj i nie docinaj. Daj szanse komus, kto naprawde chce pomóc.
4 lut 17:30
zawodus: co do zapominania... dobrze, ze ja nie zapominam jak się prowadzi auto, bo bym już dawno wypadek spowodował. Co do reszty uwag zachowam prawo do milczenia. Nie mój interes w końcu. Ty masz to umieć nie ja...
4 lut 17:34
asdf: to juz zapominac pewnych rzeczy nie mozna? Czasami siedze z jedną osoba z tego forum i rozwiazuje niektore zadania...jest on na wyzszym roku ode mnie, niekiedy jest pytanie " a co to bylo, bo zapomnialem? "..nie widze w tym zadnego problemu. Porownanie z autem jest to troche inna sprawa...bo co innego jest dlugo nie jezdzic, a nie umiec w ogole jezdzic...to samo tutaj
4 lut 17:41
Matematyczka: asdf..dobrze, ze chociaz Ty masz normalne podejscie emotka
4 lut 18:00
Matematyczka: asdf..mogłbys pomoc mi w rozwiazaniu i zrozumieniu tego 2 i 3 zadanka? Prosze emotka
4 lut 18:03
asdf: czego nie rozumiesz w drugim zaraz wychodze na spotkanie, wiec prosze szybko.
4 lut 18:04
Matematyczka: Nie rozumiem ani 2 ani 3, naprawde pierwszy raz mam z takimi zadaniami stycznosc, zazwyczaj to byly proste rownania i nierownosci z wartoscia bezwzgledna. No ale jak nie masz czasu, to nie bede cie zatrzymywac emotka
4 lut 18:06
daras: a po ile za zadanie dostajesz ? emotka
4 lut 18:07
Matematyczka: Jejku, o co wam chodzi? Dostalam te zadania od nauczyciela, mam je zrobic na jutro. To normalna praca domowa.
4 lut 18:08
zawodus: asdf czyli sugerujesz, że ona tego nigdy nie umiała... |x−1|=x−1 ⇒x≥1 |x−2|=2−x ⇒ x≤2 |x−3|=3−x ⇒x≤3 x+|x|=0 ⇒|x|=−x ⇒x≤0
4 lut 18:10
zawodus: To są prostsze rzeczy niż proste równania i nierówności.... Masz gotowca i tak tego nie zrozumiesz...
4 lut 18:11
Matematyczka: Musisz mnie obrażać?
4 lut 18:13
asdf: to od poczatku, tak krotko, bo tu trzeba jasno narzucic po co sie stosuje wartosc bewzgledna... wartosc bezwzgledna to inaczej odleglosc, mozesz sobie wyobrazic, ze jest to cos, co okresla odleglosc miedzy punktami..np. na osi OX tylko: odleglosc miedzy −3, a −1 wynosi: −3 − (−1) = −2? no jak to..przeciez nie ma odleglosci ujemnych..tak samo na miarkach nikt sie nie spotkal z ujemnymi dla niej wartosciami. ale juz: −1 − (−3) = 2, czyli tu jest ok! tylko za kazdym razem trzeba bylo by sprawdzac odkąd dokąd cos liczyc, zeby wartosc byla dodatnia..po to jest ta wartosc bezwazgledna, ktora wyjasnia ta sprawe, a wiec: |−3 −( −1 ) | = | −2 | = ..i tu stop na sekunde: definicja jest taka: jak cos jest wieksze od zera, to po opuszczeniu modulu nie zmienia sie znaku ( czyli nie mnoży * −1), a jak jest dodatnia − po co zmieniac to co jest dodatnie na ujemne, przeciez na miarkach sa tylko wartosci dodatnie, a wiec: | −2 | = −1 * (−2) = 2! O, i juz teraz wracajac do zadania: jakie wartosci musi przyjmowac x, aby byla spelniona rownosc: |x − 1| = x −1 zobacz, ze nie ma tu zmiany znaku wartosci modulu, po jego opuszczeniu.. tak więc musi byc spelnione: x − 1 > 0 => x >= 1.. drugi przyklad: |x − 2| = 2 − x mozna to zapisac jako: |x − 2| = −1*(x−2) i tu od razu widac, ze sie zmienia znak..tak wiec musisz to pomnozyc * −1, a z tego wynika, ze modul (czyli to co miedzy dwoma kreskami) jest ujemny..nie inaczej, a wiec: x − 2 < 0, czyli x < 2 no..i juz emotka a teraz jak to sie ma w rzeczywistosci: |x − 1| = x − 1, obliczylem tu, ze x > 1, a wiec dajmy liczbe: x = 3. |3 − 1| = 3 −1 2 = 2, i jest ok! teraz na przekor, x = −10 |−10 − 1 | = −10 −1 |−11| = −11 11 = −11, no nie...nigdy nie bedzie tak, ze 11 = −11, teraz rozumiesz? emotka
4 lut 18:19
Matematyczka: Rozumiem, to już rozumiem dzieki wielkie emotka moge cie jeszcze pomeczyc czy musisz juz leciec? emotka
4 lut 18:24
asdf: juz nie...moze jak wroce.., o ktorej dokladnie to nie wiem − jak mi wyjasnią pewne rzeczy to wtedy emotka nie wypada sie spozniac emotka
4 lut 18:28
Matematyczka: ok emotka i tak wielkie dzieki emotka i powodzenia na spotkaniu
4 lut 18:37
asdf: Jezeli sa jeszcze jakies pytania to prosze pisac! Jestem dostepny.
4 lut 21:07
daras: fajrant
5 lut 00:00