Granica ciągu z sin...
El: Oblicz granicę: lim
n→∞ sin
2(π
√n2−n)=
Nawet nie wiem od czego zacząć, będę wdzięczna za jakąkolwiek podpowiedź
1 lut 22:12
Maslanek: Na pewno nie jest to zbieżne

Pytanie jak to pokazać
1 lut 22:16
El: Właśnie problem polega na tym, że w książce odpowiedzią jest 1. Ja próbowałam zrobić to tak, że
limn→∞ (sin2(π√n2−nπ p{n2−n)2 (π√n2−n). I wtedy robiłam, że to wyrażenie z
sinusem dąży do 1, a drugi czynnik w tym iloczynie do nieskończoności...
1 lut 22:23
Maslanek: Tak też nie można. To wyrażenie z sinusem dąży do 0 wtedy
1 lut 22:28
1 lut 22:32
El: No fakt, nie zauważyłam

. Właściwie już nic nie przychodzi mi do głowy. Myślałam jeszcze,
żeby zamienić na cosinusa albo pomnożyć kąt przez sprzężenie, ale to chyba nie pomoże..
1 lut 22:38
1 lut 22:41
J: wskazówka skorzystaj z 2/pi*n≤sin(n)≤n
1 lut 22:46
Krzysiek: | | −n | |
sin(π√n2−n)=sin(π√n2−n−πn+πn)=sin(π* |
| +πn) |
| | √n2−n+n | |
i sin(x+πn)=(−1)
nsin(x)
| | −πn | |
sin( |
| )→sin(−π/2)=−1 |
| | √n2−n+n | |
granica z zadania zmierza do 1
1 lut 22:59
Maslanek: Hm...

Mój światopogląd runął w gruzach
1 lut 23:11
El: Dzięki wszystkim za pomoc
1 lut 23:12
El: Szczerze mówiąc byłam trochę przerażona, na matematyce nie mieliśmy nic o punktach skupienia i
wahaniach ciągu. Teraz przynajmniej zdążyłam się zorientować na czym to polega
1 lut 23:15