abc
P@weł: x
5−3x
4−4x
3+12x
2+4x−12=0
nie chcalo mi sie rozpisywac wiec do rzeczy :
(x−3)
3(x
4−4x
2+4)=0
x
2=t
t
2−4t+4=0
Δ=0
wynik ma wyjsc x=3, x=
√2 , x=−
√2
x=3 − wiem z czego wychodzi a mianowicie z (x−3) , tylko mam problem z tymi x=
√2 , x=−
√2
skoro x z delty zerowej wyszedl 2. Moze ktos mi wytlumaczyc, troche mam luki w pamieci ,dawno
zadan nie robilem
31 sty 01:56
ZKS:
x4 − 4x2 + 4 = (x2 − 2)2 = (x − √2)2(x + √2)2
Wzory wykorzystane
a2 − 2ab + b2 = (a − b)2
oraz
a2 − b2 = (a − b)(a + b).
31 sty 02:00
ZKS:
Ty nie liczyłeś x tylko t a skoro podstawiłeś za x2 = t to
t = 2 ⇒ x2 = 2.
31 sty 02:01
ICSP: z wielomianu stopnia V zrobiłeś wielomian stopnia VII ?
31 sty 02:07
P@weł: ZKS, czyli moglem zrobic takim sposobem ktorym ja zrobilem?
No błąd zrobilem , czyli t=2, czyli x
2=2 ⇒ x=
√2 v x=−
√2
31 sty 02:38
P@weł: ?
31 sty 02:45
Marcin: Pewnie że mogłeś, ale tam masz mieć (x−3)(x4−4x2+4)=0
31 sty 02:50
P@weł: Co to za roznica MARCIN
(x−3)3 to i tak wychodzi ⇒ x=3
(x−3)(x−3)(x−3)
x=3, x=3, x=3
31 sty 02:54
Marcin: A czy (x−3)3(x4−4x2+4)=x5−3x4−4x3+12x2+4x−12? Jak dla mnie nie.
31 sty 02:59
P@weł: Sorry, przedchwila to przestudiowalem i chcialem napisac ze zrobilem jednak blad tak jak
napisal ICSP

, Przepraszam

,

dla ciebie
31 sty 03:01
P@weł: Zrobilem z tego stopien 7
31 sty 03:02
Marcin:
31 sty 03:04