równanie kaz: znowu mam równanie,z którym nie mogę sobie poradzić

	sinx
ctgx+		=2
	1+cosx

zrobiłem to tak

cosx		sinx
	+		=2
sinx		1+sinx

cosx+cos2x+sin2x
	=2
sinx+sinxcosx

cosx+1=2sinx+2sinxcosx i nie wiem,jak dalej ruszyć

AROB: pomogę

AROB: Trochę źle.

cosx		sinx
	+		= 2 Sprowadzamy do wspólnego mianownika:
sinx		1+cosx

cosx(1+cosx) + sin2x
	= 2
sinx(1+cosx)

cosx + cos2x + sin2x
	= 2
sinx(1+cosx)

cosx + 1
	= 2
sinx(1+cosx)

	1		1
Po skróceniu:		= 2 ⇒ sinx =
	sinx		2

Jeśli to dotyczy kąta ostrego ( obecny poz.podstawowy), to x=30⁰

kaz: Dziękuję

AROB:

Eta: kaz prawie już byłeś u "celu"...... wtstarczyło deko pomyśleć Powodzenia w zmaganiach z nastepnymi równaniami trygonometrycznymi

kaz: zwykłe przeoczenie,a właściwie niepotrzebne wymnożenie mianownika

Eta: