Jak mam to interpretować ?
Micke: Mam wektory (4,6,−4,−1) (−1,2,1,2) (5,4,−5,−3) i mam z tego wybrać maksymalną liczbę wektorów
niezależnych. Ma to być zrobione z definicji.
Robię z tego macierz zgodnie z definicją i jak później mam zbadać nie zależność poszczególnych
tych wektorów? Z macierzy w każdej odpowiedzi wychodzi mi parametr a z tego wynika ze
wszystkie są zależne podczas gdy w odpowiedzi jest że 2 są liniowo nie zależne.
Wychodzi mi taka macierz
x1 x2 x3
1 0 1 |0
0 1 −1 |0
i teraz tak:
x3=parametr t
x2=t
x1=−t
Nie wiem po prostu jak interpretować te wyniki z macierzy do wektorów.
24 sty 17:03
Micke: Czy tylko jak w wyniku będzie 0 to ten wektor będzie niezależny?
24 sty 18:02
PW: Naprawdę w definicji liniowej niezależności wektorów występuje jakaś macierz? Bo piszesz
"robię z tego macierz zgodnie z definicją".
24 sty 19:46
Micke: To znaczy robię tak: mam alfa1 * 1 wektor + alfa 2 * 2wektor + alfa 3 * 3wektor=0 i z tego
robie macierz
24 sty 20:30
Micke: Jak mam interpretować te parametry do liniowej nie zależności? Ponawiam.
25 sty 20:03
PW: α[4,6,−4,−1]+β[−1,2,1,2]+γ[5,4,−5,−3] = 0
dla α=1, β=−1, γ=−1
bo
1•4+(−1)•(−1)+(−1)•5 =0 (równość dla pierwszych współrzędnych)
1•6+(−1)•(2)+(−1)•4 =0 (równość dla drugich współrzędnych)
1•(−4)+(−1)•(1)+(−1)•(−5) =0 (równość dla trzecich współrzędnych)
1•(−1)+(−1)•(2)+(−1)•(−3) =0 (równość dla czwartych współrzędnych)
Wniosek − badane trzy wektory nie są liniowo niezależne.
Oczywiście ładniej byłoby zapisać to w postaci równania z wektorami (bez tłumaczenia których
współrzędnych dotyczy równość), ale w tym edytorze jest to trudne.
Myślę, że przy poleceniu "z definicji" idzie o taką elementarną obserwację, bez żadnych
macierzy czy wyznaczników (chcą sprawdzić czy rozumiesz definicję).
Teraz trzeba wybrać dwa z badanych wektorów i pokazać, że są liniowo niezależne, też z
definicji i elementarnymi środkami.
25 sty 20:35
Micke: No właśnie cały czas miałem na ćwiczeniach robienie tego macierzą i dalej Gaussem.
Rozumiem że będą liniowo nie zależne tylko jeżeli wszędzie będzie zero?
I teraz cały czas się nad tym głowię skąd mam wiedzieć który dokładnie(!) wektor jest liniowo
nie zależny a który nie? To wynika z jakiejś relacji np. jak spojrzę na wiersze czy kolumny?
25 sty 20:54
PW: Źle postawione pytanie. O całym układzie mówi się, że jest liniowo niezależny (lub nie spełnia
tego warunku), tak jak w tym zadaniu − układ trzech podanych wektorów nie jest liniowo
niezależny (bo nie spełnia warunków definicji, równanie αv1+βv2+γv3 = [wektor zerowy]
musiałoby mieć jedyne rozwiązanie α=β=γ=0, a my pokazaliśmy inne).
Przy taki prostym sprawdzaniu z definicji zwyczajnie trzeba zobaczyć rozwiązanie metodą prób i
błędów, zazwyczaj nie jest to trudne, gdy układ nie jest liniowo niezależny.
Przy sprawdzaniu z definicji nie ma wierszy czy kolumn − są współrzędne poszczególnych
wektorów.
25 sty 21:10
Micke: Rozumiem już to trochę z tego ale mam cały czas trochę niejasności
Mam z tych wektorów wybrać maksymalną liczbę wektorów niezależnych. W odpowiedzi jest ich 2.
Jak mam wyliczyć tą 2 (to znaczy skąd mam widzieć to w gausie; przy rzędach jest prościej ale
jeśli tak oblicze to 0 mam punktów).
Czyli w tym przykładzie mógłbym wziąć np.v1,v2 i to byłoby to samo co np. v2,v3 lub v1,v3?
(podaje tutaj przykłady wektorów nie zależnych w tym przykładzie)
25 sty 21:32
PW: Jak nie trzy, to może dwa. Wykazanie liniowej niezależności dwóch wektorów jest bardzo proste,
po co zaraz macierze (miało być przecież z definicji). Nie ma przypadkiem takiego twierdzonka,
że dwa wektory tworzą układ liniowo zależny wtedy i tylko wtedy, gdy mają proporcjonalne
współrzędne?
Bierzemy dowolne dwa i sprawdzamy.
25 sty 21:44
Micke: Czyli teraz po prostu wykazuje nie zależność dla np, v1 i v2? Jak jej nie ma to np. robię v2 i
v3 ?
25 sty 22:00