matematykaszkolna.pl
asd mirkoprokop: witam. moze mi ktos powiedziec o co chodzi z granicac lewo stronna i prawo stronna licze asymtpoty i nie bardzo wiem o co chodzi mam cos takiego:
 2x+1 
f(x) =

 x−4 
no to koreslam dziedzine x≠4 i licze
 2x+1 
limx−>4+

i teraz wstawim 4?
 x−4 
 2x+1 
limx−>4

i teraz wstawim −4?
 x−4 
czy jak to jest?
18 sty 13:35
wredulus_pospolitus: nieee nieee nieee wstawiasz 4+ i 4 czyli ... wstawiasz 4.000000000000000000000000001 oraz 3.9999999999999999999999 innymi słowy oznacza to, że 4+ to jest liczba 'nieskończenie' bliska liczbie 4, ale od niej większa 4 analogicznie ... mniejsza od '4' stąd też wyjdzie, że: 4+ − 4 = 0+ (liczba nieskończenie bliska 0 ale większa od 0 ... czyli liczba dodatnia) analogicznie 4 − 4 = 0 (liczba nieskończenie bliska 0 i ujemna)
18 sty 13:38
wredulus_pospolitus: a co za tym idzie:
 9 
lim

= + (stała przez coś nieskończenie bliskiego zeru, ale dodatnie ... = +)
 0+ 
 9 
lim

= − (stała przez coś nieskończenie bliskiego zeru, ale ujemne ... = −)
 0 
18 sty 13:39
mirkoprokop: aaaaaaaaaha no to wszystko staje sie cozywiste w takim razie emotka dzieki za odpowiedz emotka
18 sty 13:47
mirkoprokop: a jak oblcizam taka granice to wlasnie podstawiam taka liczbe np 4,0001...?
18 sty 13:56
wredulus_pospolitus: ale oczywiście nie piszesz sobie tego że masz 4,00000001 − 4 = 0,0000001 tylko 'w myślach' tak robisz emotka i zapisujesz 4+ − 4 = 0+
18 sty 13:57
wredulus_pospolitus: pamiętając o tym, że to 0+ oznacza liczbę nieskończenie bliską 0 i jednocześnie dodatnią
18 sty 13:58
mirkoprokop: okiemotka a jeszcze mam pytanie bo mam takie rownanie :
 x2−3x+2 
y=

obliczylem dziedzine x ≠ −1 i ≠−2
 x2 +3x+2 
i teraz jak licze asymptoty pionowe to tak limx−>−2+ limx−>−2 limx−>−1+ limx−>−1
18 sty 14:01
wredulus_pospolitus: tak
18 sty 14:32
mirkoprokop: oki
18 sty 15:00
PW:
 2x+1 2x−8+9 9 

=

= 2 +

 x−4 x−4 x−4 
W tym miejscu piszesz: − Badana funkcja jest sumą stałej i funkcji postaci
 c 

 g(x) 
gdzie c>0 oraz lim g(x) = 0 i g(x) > 0. Na mocy odpowiedniego twierdzenia granica ta jest równa +. x→4+ Matematycy akceptują takie sformułowania "ty wiesz a ja rozumiem" jeżeli są sensownie użyte. A twierdzenie takie powinno być na wykładzie lub ćwiczeniach − odwrotność funkcji dążącej do zera i mającej stały znak ma granicę (z odpowiednim znakiem). Tu nic nie trzeba podstawiać − powołujemy się na teorię. Wiem, że to wersja "student matematyki", ale warto powiedzieć, że tak mogłoby wyglądać rozwiązanie − odmiana wersji z 13:39 emotka
18 sty 15:31
mirkoprokop: asymptota lewo stronna lub prawostronna moze byc tylko pionowa nie?
18 sty 15:37