wykładnicze
as8210: Prośba możecie sprawdzić czy to dobrze bo to jest moja praca kontrolna i nie wiem czy dobrze
zrobiłam.... Rozwiąż równania wykładnicze:
a) (0,5)3x−4=82x+1
(12)3x−4=((12)−3)2x+1
(12)3x−4=(12)−6x−3
3x−4=−6x−3
6x+3x=−3+4
9x=1/:9
x=19
b) (23)x2−3x=(94)x−3
(23)x2−3x=((32)2)x−3
(23)x2−3x=(32)2x−6
(23)x2−3x=((23)−1)2x−6
(23)x2−3x=(23)−2x+6
x2−3x=−2x+6
x2−3x+2x−6=0
x2−x−6=0
i teraz delta :
D=b2−4ac
D=1+24
d=25 czyli pierwiastek z delty to 5
i teraz x1 ,x2
x1 wyszło mi −2 a x2 wyszło mi 3 i mam na końcu napisać że rozwiązaniem jest −2,3 tak ?
13 sty 19:54
as8210: bardzo proszę o sprawdzenie postu z godz 19.54
13 sty 20:38
Jędruś: myślę, że dobrze...
13 sty 20:39
as8210: ale pewności nie masz


?
13 sty 20:41
BoosterXS: Wszystko dobrze jest

Pozdrówki
13 sty 20:47
PW: b) Sprawdzam dla x=−2:
− zdanie prawdziwe, −2 jest rozwiązaniem równania.
Sprawdzenie dla x=3:
1=1
− zdanie prawdziwe, 3 jest rozwiązaniem.
Odpowiedź: Rozwiązaniami równania są liczby −2 i 3 (inaczej: zbiorem rozwiązań równania jest
{−2, 3}).
Takie sprawdzenie powinno się robić rutynowo (czy czasem nie otrzymaliśmy głupstwa) − wtedy
dopiero sprawdzamy rachunki, czego mi się nie chciało.
13 sty 20:49
as8210: Dzięki bardo ale mam jeszcze inne i nie mogę sobie z nimi poradzić
13 sty 20:49
as8210: nierówność wykładnicza:0,5
2x2−x>1
0,5
2x2−x>0,5
0
2x
2−x>0
a=2, b=−1, c=0
d=b
2−4ac
d=1−0
d=1
x1=0
x2=
12 dobrze

?
no i podobno do tago trzeba rysunek a ja nie wiem czy te ramiona to w góre a te kreski gdzie
nie wiem...
13 sty 20:57
PW: Zasadniczy błąd: funkcja (0,5)u jest malejąca, a więc nierówność ...
Dlatego zawsze trzeba słowami napisać komentarz o monotoniczności funkcji, a nie
"opuszczać podstawy" jak mawia lud.
13 sty 21:02
as8210: nie wiem o co chodzi ...a i jeszcze nie wiem czy to ważne ale tam jest znak >równe ale nie
wiedziałam jak to się piszę. Ale to rozwiązane jest dobrze czy źle? o co chodzi

?
13 sty 21:07
PW: | | 1 | |
Narysuj wykres funkcji f(u)=( |
| )u i zobacz, co będzie − czy wiekszym od zera u |
| | 2 | |
odpowiadają większe f(u) niż f(0)=1, czy mniejsze?
To jest monotoniczność − im dalej w prawo tym wyżej, albo im dalej w prawo, tym niżej. Jak jest
w tym wypadku?
13 sty 21:17
as8210:

ale my na zajęciach do tego rysowaliśmy taki wykres czy nie?
13 sty 21:41
PW: Nie mówię o funkcji kwadratowe. Nierówność jest określona jako nierówność dla funkcji
wykładniczej. Zajrzyj do podręcznika.
13 sty 21:45
as8210: jak ja nie mam podrecznika
13 sty 21:53
as8210: ale to ....to jest wykładnicz to czemu ma robić kwadratową

?
13 sty 21:54
PW:
2
x > 2
5
Wniosek: x>5, bo funkcja 2
x jest rosnąca. Uczniowie nieraz mówią "opuszczam podstawy", co jest
niepoprawne matematycznie i groźne, bo ...
ale wniosek:
x <5,
| | 1 | |
bo funkcja f(x) = ( |
| )x jest malejąca. |
| | 2 | |
Cały czas o tym mówię.
13 sty 22:14
as8210: czy ktoś mi może to jakoś jaśniej wyjaśnić bo nie łapię tego...Jak to ma być?
14 sty 09:36
as8210: bo z ego wszystkiego zrozumiałam tyle że obliczone jest dobrze tylko mam zmienić znak na
przeciwny czy nie

?
14 sty 09:38
Aga1.: Mówiąc " niepoprawnie matematycznie"
Jeśli w podstawie jest ułamek dodatni mniejszy od 1 to opuszczając podstawę należy zmienić
kierunek nierówności na przeciwny.
U Ciebie
(0,5)
2x2−x≥(0,5)
0
2x
2−x
≤0 podstawa należy do przedziału (0,1), 0,5∊(0,1) i dlatego zmieniamy zwrot
nierówności na przeciwny.
X
1 i x
2 dobrze obliczone.
Przy nierówności kwadratowej, (a taką otrzymaliśmy) rysujemy parabolę, która jest poprawnie
narysowana.
Teraz trzeba podać odp.
14 sty 09:55
as8210: czyli dobrze obliczone to fajnie dzięki ale mam jeszcze jeden przykła ale jego to już całkiem
nie wiem jak zrobić :8x(√2)x−1>(4√2)2x
14 sty 10:08
Aga1.: doprowadź do podstawy 2.
8=23
√2=21/2
4=22
8x(√2)x−1>(4√2)2x
23*21/2(x−1)>(22*21/2)2x
Poradzisz sobie dalej?
14 sty 10:22
Aga1.: Powinno być na początku 23x
14 sty 10:23
pigor: ..., lub...

tak np.:
8x(√2)x−1 > (4√2)2x ⇔
√2 6x*
√2x−1 >
√24*
√22x ⇔
⇔
√2 7x−1 >
√2 4+2x ⇔ 7x−1 >4+2x ⇔ 5x >5 ⇔
x >1 ⇔
x∊(1;+∞) .
14 sty 11:06
as8210: dzięki bardzo sama bym nie dała rady
14 sty 11:15
as8210: przepraszam jeszcze wrócę do godz.9:55 czy ja mam to pisać przy rozwiązaniu "podstawa należy
do..........i dla tego zmieniamy zwrot nierównosci na przeciwny . chyba nie co

tylko to pod
parabolą tak/
14 sty 11:35
J: Nie musisz pisać, jest to tzw. "oczywista oczywistośc"
14 sty 11:54
PW: Musi, musi. Powołanie się na monotoniczność w takich zadaniach (a konkretnie wskazanie że
funkcja jest rosnąca albo malejąca) to najważniejszy moment rozwiązania. Jeżeli o tym nie
piszemy, to sprawdzający ma dylemat: zrobił dobrze przez przypadek, czy "oczywista
oczywistość". Na zasadzie takiej "oczywistości" potem piszą:
x4 = 24,
a więc
x = 2,
co oczywiście nie jest prawdą (funkcja g(x) = x4 nie jest różnowartościowa).
14 sty 12:29
J: Z całym szacunkiem PW.Gdybyśmy w rozwiązaniach zadań, przy kazdym kroku podawali,dlaczego
robimy tak, a nie inaczej (cytowali definicje,twierdzenia,własności,itp...),to wkrótce
zabrakłoby lasów w Polsce.
Jeśli uczeń rozwiązuje nierówność: 2x>4 i pisze 2x>4 ⇔x>2 , to ma skomentowć,że podzielił
obustronnie przez 2 ( uzasadniając,że 2 jest rózne od zera ) i nie zmienił znaku nierówności
bo 2>0.
Nie dajmy się zwariować...Pozdrawiam.
14 sty 12:44
PW: Mylisz się bardzo i podajesz prymitywny przykład, żeby zaciemnić sens. A gdyby podać zbliżony
przykład
x2 < x,
to też podzielisz przez x nie komentując, jako "oczywistą oczywistość"?
14 sty 12:51
J: Jeśli podany przez Ciebie przykład, uczeń rozwiązałby dzieląc obustronnie przez x,to oczywiście
porazka.
Jesli jednak napisze: x2<x ⇔ x2−x<0 ⇔x(x −1)<0 ⇔ ..... to chyba nie Wymagasz od niego, aby
uzasadniał kiedy iloczyn dwóch liczb jest ujemny.Przyjmujemy, że on to WIE !, skoro dobrze
rozwiązał przykład.
14 sty 13:00
PW: Tak, jeśli rozwiąże dobrze ... czyli napisze
x(x−1) < 0 ⇔ (x<0 ∧ (x−1)>0) ∨ (x>0 ∧ (x−1)<0).
Wtedy stawiałem piątkę. I niepotrzebne stawało się rysowanie paraboli.
Jest to właśnie argumentacja, o którą walczę. Dla mnie najważniejsze w tej sztuce jest
uświadomienie sobie "dlaczego tak robimy", a nie przyswojenie nawyków "bo tak się robi".
Jasne, że student − rozwiązując ważniejsze problemy − nie musi tłumaczyć poszczególnych kroków.
Często piszę się wtedy coś w rodzaju "jak wiadomo rozwiązaniem jest", na zasadzie "Ty wiesz, a
ja rozumiem". Jednak na etapie uczenia się o własnościach np. funkcji wykładniczej (na jakim
jest pytająca as8210) jest to konieczne.
Gdyby poczytać wzorcowe rozwiązania arkuszy maturalnych, to dowiemy się, że ważnym, dającym
punkty elementem jest argumentacja − np. przywołanie własności funkcji czy twierdzeń, z
których korzystamy.
14 sty 13:25
J: I tu się zgadzamy. Ja też stawiałem piątkę (wtedy maksymalną ocenę).Zgadzam się również z Tobą,
że "wypada" podać krótki komentarz przy nietypowym przejściu, np:
Jeśli w przykładzie :I I x+4I + 1 I = 5, uczeń napisze ...⇔ Ix+4I + 1 = 5 , to tutaj "prosi"
się komentarz:
"ponieważ Ix+4I +1 > 0 ", bo nagle pozbywa się zewnetrznej wartości bezwzględnej (nietypowo)
14 sty 13:36
as8210: przepraszam bardzo to pisać czy nie

?
14 sty 23:09
as8210: może napiszę
14 sty 23:12