granice ciagow
ubek: Jak robic zadania typu:
Wykazac ze nie istnieje granica ciagu:
b
n = (
1n − 2)
n
oraz:
Obliczyc granice ciagu:
c
n = p
8 sty 16:37
ubek: nikt?
8 sty 17:36
Krzysiek: aby policzyć granicę bn policz dwie granice dla n−parzystego i n−nieparzystego
8 sty 18:06
ubek: dzieki.
jakby ktos mogl sprawdzic czy dobrze mi wyszlo
cn = b2n
lim(cn) = [ e∞] = ∞
dn = b2n−1
lim(dn) = [e−∞] = 0
zatem granica nie istnieje
8 sty 18:23
Krzysiek: źle, przecież (1/n−2) nie zmierza do 'e' ...
do czego zmierza (1/n−2) ?
8 sty 18:26
ubek: przeciez tam jest
1n wiec stosuje wzor z:
8 sty 18:30
Krzysiek: no i co,że tam jest 1/n ?
po drugie nie ma tam '1'

ale to nie istotne.czy tam jest 1/n, 1/n
2 czy 1, czy 2.
ważne jest ,że źle korzystasz z tego wzoru, brakuje założenia odnośnie ciągu a
n
8 sty 18:34
ubek: hmm zgubilem sie w takim razie
lim(b2n) = lim((i2n −2)n) = lim(−2)2n
i to samo dla b2n−1 ?
bo 1n zbiega do 0 wiec moge to sobie poprostu wyrzucic?
8 sty 18:40
ubek: | | 1 | |
tam powinno byc lim( ( |
| − 2)2n jak by co |
| | 2n | |
8 sty 18:41
Krzysiek: to może napiszę to założenie, przy Twoim zapisie:
an musi zmierzać do ∞.
lim(b2n)=lim (1/(2n)−2)2n=[4∞]=+∞
lim(b2n+1)=−∞
8 sty 19:20