matematykaszkolna.pl
analiza student: Dla podanej funkcji wskaż punkty nieciągłości (o ile istnieją) i określ ich rodzaj:
 1 
y =  cos

gdy x > 0
 x 
0 gdy x<0 tak ma być:
 1 
limx0+ lim cos

= co dalej jeśli dobrze robię?
 x 
4 gru 10:58
wredulus_pospolitus: na pewno tak wyglądają przedziały a nie przypadkiem 0 gdy x0 czy też 0 gdy x0
4 gru 11:01
student: na 100%
 1 
cos

dla x>0
 x 
0 x<0
4 gru 11:03
student: {
 1 
y =  { cos

gdy x > 0;
 x 
{ 0 x<0; w takiej 1 dużej klamerce
4 gru 11:05
wredulus_pospolitus: no to bez liczenia −−− punkt nieciągłości to x=0 patrz−> funkcja dla x=0 nie jest określona jest to jedyny punkt nieciągłości
4 gru 11:05
wredulus_pospolitus: ale to miało być: { 0 ; gdy x0 i wtedy właśnie liczysz granicę prawostronna dla x−>0+ i sprawdzasz czy ta granica będzie = 0 (patrz wartość funkcji dla x=0)
4 gru 11:06
student: no ten lim x→0+ sam napisałem, więc bez liczenia granic punkt nieciągłości x=0, czyli to będzie 1 rodzaj
4 gru 11:10
wredulus_pospolitus: oj nie wiem jakie są rodzaje ... a raczej który rodzaj co oznacza emotka
4 gru 11:10
student: ok, 2 rodzaj jak są , a tutaj nie ma więc 1, ale nie wiem czy skok czy luka, dobra może to nie jest takie ważne, mam jeszcze 1 przykład, zaraz go zrobię sam, później napiszę tu dla sprawdzenia, jeśli możesz to zobacz za parę chwil
4 gru 11:14
student:
 x2−1 
{

, gdy x ≠1
 x−1 
y={ { 2 x=1 ja to robię tak: jedyne możliwe punkty nieciągłości x=1
 x2−1 1 
limx1

=

=1
 x−1 1 
 x2−1 1 
limx1+

=

=1
 x−1 1 
dobrze to robię czy źle bo nie wiem? i co z tą 2 zrobić?
4 gru 11:23
wredulus_pospolitus: a to ciekawe jak tą granice wyliczyłeś
 0 
bo jak dla mnie masz (w tej postaci) symbol nieoznaczony [

]
 0 
4 gru 11:26
wredulus_pospolitus:
 x2−1 
po drugie ... skąd pewność, że

jest ciągła dla x≠1
 x−1 
4 gru 11:26
student: w sumie jak teraz patrzę to chyba mam źle, a wyliczyłem wyciągając największe potęgi przed nawias x2( przed 1 nawias i x( przed 2, ale to się chyba powinno robić tak
 0 
limx1−=f(x)=

i co dalej
 0 
4 gru 11:29
wredulus_pospolitus: zauważ, że:
x2−1 (x−1)(x+1) 

=

= .... emotka
x−1 x−1 
4 gru 11:30
wredulus_pospolitus:
 x2−1 
i wlaśnie dopiero teraz widać, że funkcja f(x) =

będzie ciągła dla dowolnego x≠1
 x−1 
i dodatkowo od razu widać jaka jest granica dla x−>1
4 gru 11:30
student: ja pierdziele...
4 gru 11:31
wredulus_pospolitus: emotka
4 gru 11:33
wredulus_pospolitus: wskazówka (na przyszłość) do granic
 0 
jeżeli masz wielomian przez wielomian i dla x−−−>a masz symbol nieoznaczony

 0 
to znaczy, że licznik i mianownik możesz podzielić (bez reszty) przez (x−a)
4 gru 11:34
student: dziękiemotka może się kiedyś przyda
4 gru 11:35