indukcja matematyczna.
papka: Udowodnij, że dla każdego n większego lub równego 3:
3n > n+8
1)
l=27, p=11
l>p
2)
3k > k+8
3)
3k+1 > k+9
Dalej nie wiem, jak udowodnić tę nierówność...
23 lis 12:24
Nienor: Z: 3k>k+8 ⇔ 3k−(k+8)>0
T: 3k+1>k+9 ⇔ 3k+1−(k+9)>0
D:
3*3k−k−9=3(3k−(k+8))+2k+15
Teraz uzasadnij dlaczego 3(3k−(k+8))+2k+15 jest zawsze większe od 0, dla k∊ℕ i k≥3
23 lis 12:34
papka: = 3 (3k − (k+8)) + 2k + 15 =
= 3k+1 − 3k − 24 + 2k + 15 =
= 3k+1 − k − 9
To wyrażenie już widać, ze jest zawsze większe od zera, to jest już uzasadnienie?
23 lis 12:53
Nienor: Po co się wracasz

Z ostatniej lini w żadnym wypadku nie wynika, że jest ona większa od zera (na pierwszy rzut
oka).
Wystarczy napisać, że:
3*() jest dodatnie, bo iloczyn dwóch liczb dodatnich jest zawsze dodatni, a to w nawiasie jest
dodatnie z założenia.
2k jest dodatnie z podobnych względów co wyżej, bo k jest liczbą naturalną, a te ujemne nie
bywają
15 jest dodatnie, bo jest

A suma trzech liczb dodatnich jest liczbą dodatnią.
23 lis 13:03
papka: A no tak, zapomniałem, że założyłem 3k > k+8.
I chciałem na siłę rozbić ten nawias...
Już rozumiem, dzięki wielkie za pomoc
23 lis 13:08