matematykaszkolna.pl
Funkcja liczbowa - wyznaczanie miejsca zerowego za pomocą wzoru. Kasia: Funkcja liczbowa − wyznaczanie miejsca zerowego za pomocą wzoru. x2 + 6x + 9 f(x) = −−−−−−−−−−−−−−−− | x + 3 | Pomożecie? =)
20 lis 19:44
Kasia: x2 + 6x + 9 f(x) = −−−−−−−−−−−−−−−− | x + 3 | to jest poprawne ^^'
20 lis 19:45
Bizon: ... nie ma a Ty nam powiedz czemu −emotka
20 lis 19:50
Kasia: Odpowiedź jest brak... ale jak do tego dojść? Mam : x ≠ −3 D ; x ∊ R \ {−3} no i co dalej?
20 lis 19:50
Kasia: bo bez −−−− byłoby nieczytelnie, sam zobacz : x2+6x+9|x+3|
20 lis 19:53
Kamix: Co to jest miejsce zerowe funkcji? Jest to argument, dla którego funkcja przyjmuje wartość 0. Przypominam, że argumenty to x, wartości to y, inaczej f(x). Masz tutaj funkcję wymierną, więc musisz pamiętać, aby dać założenie, że mianownik nie może się równać 0. A więc: |x+3|≠0 x+3≠0 x≠−3 x∊R−{−3} Teraz odwołuję się do tego co napisałem na samym początku, więc podstawiam w miejsce f(x) zero i liczę:
 x2+6x+9 
0=

 |x+3| 
Wiemy, że mianownik zawsze będzie przyjmował wartości nieujemne (to z kolei wynika z definicji wartości bezwzględnej. Cokolwiek jest pod wartością bezwzględną, zawsze będzie nieujemne), więc mogę pomnożyć obustronnie przez (x+3), więc otrzymuję: 0=x2+6x+9 Dostałem równanie kwadratowe liczę deltę i jego pierwiastki: Δ=36−36 Δ=0, równanie ma jeden pierwiastek
 −6 
x1=

 2 
x1=−3 Tym samym otrzymaliśmy x (czyli argument, czyli to o co nam chodziło)! Po zadanku!
20 lis 19:54
Kamix: Oj zapomniałem o dziedzinie. Na początku ustaliliśmy, że x∊R−{−3}, nam wyszła −3 czyli musimy ją odrzucić, więc nie ma takiego argumentu! x∊∅
20 lis 19:56
Bizon: 1. w tym zadanku Δ to "zbytek" ... wzory skróconego mnożenia 2. ten argument nie mieści się w dziedzinie
20 lis 19:57
Kamix: Tak oczywiście, że wzory, ale nie chciałem już bardziej mieszać, bo widzę, że autor mało zorientowany ^^
20 lis 19:58
Kasia: Dziękuje bardzo za poświęcony czas emotka Jednak nie za bardzo rozumiem, o co chodzi z tą deltą. Skąd ją wziąłeś? 0 = (x + 3)2 Mam kolejny przykład wychodzi 0 = 2x2 + 3 i nie wiem co dalej z tym zrobić. D : x ∊R \ {12}
20 lis 20:00
ciekawsky: na co komplikować życie
 0 
f(0)=

 coś≠0 
x2+6x+9=0 (x+3)2=0 ⇔ x=−3 ⇒ f(0) nie isnieje
20 lis 20:00
Kasia: Wychodziło mi x2≥9
20 lis 20:01
Kasia: eh dzięki ciekawsky masz rację
20 lis 20:01
Kamix: Skąd wziąłem deltę? Po przemnożeniu obustronnie przez wyrażenie (x+3) otrzymałem postać:0=x2+6x+9, a to jest najzwyklejsze w świecie równanko kwadratowe. A jak takie rozwiązujemy? Obliczamy deltę, pierwiastki równania, rysujemy na osi parabolkę i odczytujemy rozwiązania.... Oczywiście mogłaś zapisać od razu zwijajac wyrażenie do wzorów skróconego mnożenia, że 0=(x+3)2 i wtedy nie musisz liczyć delty, bo od razu: 0=(x+3)2, więc porównuję do zera x+3=0, więc x=−3, konfrontuję z dziedziną, w tym wypadku rozwiązanie mi odpada, więc brak rozwiązań ; P
20 lis 20:05
Kasia: Co z tym drugim przykładem? Tutaj nie zastosuję wzorów. A przenieść pierwiastka na drugą stronę też nie mogę, bo będzie on ujemny. Więc?
20 lis 20:06
Kamix: Troszkę Ci skomplikowałem, sposób ciekawskyego jest zdecydowanie szybszy no i mniej okazji do zrobienia błędu jest, bo tylko podstawiasz zero w miejsce x ; )) Choć oczywiście zawsze z delty możesz liczyć, nie będzie to błąd, ale jest to bardziej czasochłonne ; p
20 lis 20:06
Kamix: Czy w tym drugim przykładzie powinno wyjść 3?
20 lis 20:07
Kasia: Brak powinno wyjść. czyli nie ma MZ
20 lis 20:09
Kamix: Kasia głupoty troszkę gadasz. Pierwiastek zawsze możesz przenieść na drugą stronę, bo wtedy otrzymasz −3 i jest okey, tylko takie zapis jest niepoprawny −3, bo liczba pod pierwiastkiem musi być większa bądź równa 0. Widzisz różnicę?
20 lis 20:10
Kasia: no, fakt.
20 lis 20:12
Kasia: czyli co, x2 = −p{3] ? Jak to zrobić?
20 lis 20:13
Kamix: Bo nie ma miejsc zerowych: Nie szukaj na siłę wzorów skróconego mnożenia, bo na 100% ich się nie doszukasz w każdym przykładzie. Otrzymałaś wyrażenie: 0=2x2+3 Tutaj wzorów żadnych nie ma, więc mój sposób z deltą będzie jak najbardziej zasadny: Δ=b2−4ac Jak widzimy w równaniu nie ma współczynnika b, czyli wynosi on 0. Δ=02−4*2*3 Δ=0−83 Δ<0, równanie nie ma pierwiastka, na mocy tego nie ma również miejsc zerowych ; )
20 lis 20:14
ciekawsky: Kasia, te zadania do matury Cię mają przygotować?
20 lis 20:15
Kasia: Nie. Trzecia klasa gimnazjum, praca domowa nad którą siedzę.
20 lis 20:16
Kamix: Twoja metoda jest jeszcze lepsza z tym przeniesieniem, bo: x2=−3 A teraz zobacz: (−1)2=1, 12=1, 32=9, (−4)2=16, 02=0 Jaki z tego wniosek? A no taki, że każda liczba, ujemna, bądź dodatnia podniesiona do kwadratu zawsze da liczbę dodatnią lub w przypadku zera zero. Czyli żadna liczba podniesiona do kwadratu nie da −3, bo −3 jest ujemna, a powtarzam po raz kolejny x2≥0, nigdy mniejszy od 0.
20 lis 20:16
ciekawsky: @Kamix, zakładając, że x∊ℛ
20 lis 20:21
Kamix: Jestem w 3 klasie liceum, więc dla mnie w takich wypadkach zawsze x∊R
20 lis 20:21
Mila: Dziedzina funkcji: x+3≠0⇔x≠−3 Ten ułamek może mieć wartość 0 tylko ,gdy x2+6x+9=0 i x≠−3 Korzystając ze wzorów skróconego mnożenia licznik możesz zapisać tak; x2+6x+9=(x+3)2 (x+3)2=0 ⇔x+3=0 ⇔x=−3 ale (−3) nie należy do dziedziny funkcji f(x), zatem ta funkcja nie ma miejsca zerowego.
20 lis 21:06
Mila: Napisz treść drugiego. Skąd masz taką dziedzinę funkcji i jakiej to funkcji.
20 lis 21:07