równanie/wyznaczanie dziedziny
Isco: pytanie raczej teoretyczne
mam funkcję f(x)=π2 − arcsin x+1x−1
zaczynam tak
x−1≠0
x≠1
ogarniczam ją −1 i 1 jak to do arcsin
−1≤x+1x−1≤1
teraz w rowiązaniu mam rozbicie na 2 równania uzależnione od siebie ⋀
pytanie, kiedy poznam że muszę od razu ją rozbić na 2? bo rozwiązując normalnie wyszła głupota
(−x≤x≤x−2)? czy od razu widząc dwa "x" w rówaniu? czy też widząc je w mianowniku i liczniku? i
jak z wyższymi potęgami x?
19 lis 17:49
PW: Takie podwójne nierówności zawsze rozwiązujemy jako koniunkcję (układ 2 nierówności):
| | x+1 | | x+1 | |
−1 ≤ |
| ∧ |
| ≤ 1. |
| | x−1 | | x−1 | |
To co napisałeś jako wynik "normalnego rozwiązania" to pewnie efekt błędu, nie będę domyślał
się co zrobiłeś.
19 lis 19:53