matematykaszkolna.pl
Ekstremum funkcji Szymon:
 x 
y=

 x2−1 
Czy ta funkcja ma ekstrema?
17 lis 17:13
MathGym: policz drugą pochodną
17 lis 17:17
MathGym: zapędziłem się pierwszą pochodną
17 lis 17:18
MathGym:
 x'*(x2−1)−x*(x2−1)' 
y'=

= i porównaj do zera w tych punktach może być
 (x2−1)2 
ekstremum
17 lis 17:20
Szymon: Problem w tym że liczę i wychodzi mi że ekstremów nie ma, do podobnych wniosków dochodzę gdy rysuję wykres tej funkcji (np. https://www.google.pl/search?q=x%2F(x%5E2-1)&oq=x%2F(x%5E2-1)&aqs=chrome..69i57j69i58j0l4.4323j0j7&sourceid=chrome&espv=210&es_sm=122&ie=UTF-8), ale mój podręcznik zaś twierdzi inaczej. Błąd w odpowiedziach czy i ja i Google coś pomijamy?
17 lis 17:22
Szymon: Nie wiem czy post powyżej jest czytelny, trochę się rozjechał. Podręcznik twierdzi że są dwa ekstrema, x = −1 i x = 1 wykres twierdzi inaczej: https://www.google.pl/search?q=x%2F(x%5E2-1)&oq=x%2F(x%5E2-1)&aqs=chrome..69i57j69i58j0l4.4323j0j7&sourceid=chrome&espv=210&es_sm=122&ie=UTF-8 I mi też wychodzi w obliczeniach inaczej − zupełny brak ekstremów. Pomoże ktoś ustalić kto ma rację?
17 lis 17:29
MathGym: podręcznik ma rację, policz tą pochodną wychodzi −x2+1 = 0 zatem są dwa x = −1 i x = 1
17 lis 17:33
Szymon: Ale przecież Df = (−;−1) ∪ (−1;1) ∪ (1;) − czy przypadkiem ekstremum funkcji nie powinno być częścią jej dziedziny?
17 lis 17:39
Szymon: Poza tym, mi wychodzi −x2 − 1 = 0 co daje x2 = −1 co jest niemożliwe.
17 lis 17:42
MathGym: fakt źle policzyłem zatem nie ma ekstremów
17 lis 17:51
MathGym: a jakie te ekstrema w tych punktach podaje podręcznik
17 lis 17:52
MathGym:
 x 
jak w 1 max a w −1 min to chodziło o funkcję y=

 x2+1 
17 lis 17:55
Szymon: Nie podaje wartości, tylko punkty.
17 lis 17:55
Szymon: Musiał się w takim razie wkraść jakiś błąd tutaj emotka Dzięki piękne za pomoc, nie dawało mi to zadanie spokoju emotka
17 lis 17:56