Trudne Katrin: Bardzo trudne zadanie z którym nie mogę poradzić:(( Prosze o podpowiedź. Kupiec ma dwie beczki wina, w których stosunek liczby litrów wina z pierwszej beczki do liczby litrów wina z drugiej beczki wynosi 3:2. Litr wina z pierwszej beczki kosztuje tyle złotych ile wynosi 5%liczby litrów wina znajdzujacego sie w drugiej beczce. Litr wina w drugiej beczce jest o 2 zł droższy niż litr wina z pierwszej. Łaczna wartosc wina w obu beczkach jest równa 960zł.Ile litrów wina jest w kazdej beczce i ile zlotych kosztuje litr wina z kazdej beczki?

Katrin: Jakie równanie można ułozyc wogole?:(

anmario: Coś tu jest nie tak, Katrin "Litr wina z pierwszej beczki kosztuje tyle złotych ile wynosi 5%liczby litrów wina znajdzujacego sie w drugiej beczce." Bardzo mnie boli ten tekst, to niemożliwe jest po prostu. Jednak jeśli się uprzeć: x − ilość wina w pierwszej beczce (w litrach) y − ilość wina w drugiej beczce (w litrach)

x		3
	=
y		2

x+y=960 Dostajesz prosty układ równań z którego wyliczysz x i y Teraz to objęte cudzysłowem: 0,05y −− koszt litra wina z pierwszej beczki Musi być: x−0,05y=2 I to wszystko, ale taka moja rada − wyrzuć ten zbiór zadań na śmietnik. Pozdrowienia

anmario: Kurcze, za bardzo się śpieszyłem, przepraszam, poczekaj chwilkę.

Katrin: Odpowiedź jest taka: w 1 beczce 120 litrów w cenie 4 zł za litr, w 2 beczce 80litrów w cenie 6zł za litr. Zadanie przepisałam tak jak ma być jest głupie Miesza mi sie w głowie juz o nich

anmario:

x		3
	=
y		2

0,05y −− koszt litra wina z pierwszej beczki 0,05y*x −−− koszt całości wina w pierwszej beczce Wino z drugiej beczki jest o dwa złote droższe na litrze zatem litr kosztuje 0,05y+2 a całość wina w drugiej beczce to koszt litra razy ilość litrów czyli (0,05y+2)*y Zgodnie z warunkami: 0,05y*x +(0,05y+2)*y=960 Wcześniej za szybko chciałem zrobić i miałem nadzieję, że to 960 to łączna ilość wina a to łączny koszt przecież, nie? W każdym razie znowu masz układ równań z tym, że trudniejszy, co nie zmienia faktu, że rozwiązywalny. Jak będziesz miała z nim kłopot to nadaj, za około godzinkę półtorej jeszcze tu zajrzę i może coś doradzę, mam nadzieję, że nic nie pokićkałem tym razem. Pierwsza rada bez zmian

Katrin: Hehe Jak nie dam rady tego zrobić to wykorzystam tą pierwszą radę Kurcze trudne to jest Jeszcze może jakoś da się rozwiązać, ale nie rzumiem tego wogóle ehhh:(

anmario: Przeczytaj uważnie rozwiązanie, jest na pewno poprawne, sprawdziłem, wychodzi odpowiedź jaką podałaś. Jednak takie mieszanie pojemności z ceną wydaje mi się niedopuszczalne, co nie znaczy oczywiście, że zadanie nie jest rozwiązywalne. W sekrecie powiem Ci, że mnie też kręci się w głowie w takich przypadkach

fik-mik:

Katrin: Dziękuję bardzo za pomoc Wogóle za to, że chciałes zajac takim badziewnym zadaniem

Bogdan: fik−mik − Ety gdzieś tu nie widziałaś ?

fik-mik:

fik-mik: Właśnie też się zastanawiam ? .... gdzie podziewa się "Eta" Pozdrawiam

Bogdan: Ja już wiem , ale nie powiem