Funkcja odwrotna
stawemi: Zbadać czy istnieje funkcja odwrotna:
f(x) = x4 + 4 dla x ≥ 0
−x4 + 4 dla x < 0
Sprawdzam czy funkcja jest różnowartościowa i mam dwa przypadki, xz, x2 ≥ 0 i x1, x2 < 0 i
wychodzi, że jest. Ale w podręczniku w innym przykładzie rozpatrzono trzeci przypadek, w
którym wiadomo, że x1 i x2 nie będą równe, czyli funkcja nie będzie różnowartościowa. Ale w
tym przykładzie w odpowiedzi jest, że istnieje funkcja odwrotna. Mógłby ktoś to wytłumaczyć?
Czy to jest dobry schemat do rozwiązania tego zadania?
14 lis 11:52
PW: Ten trzeci przypadek
x1<0<x2
jest niezbędny, bo w definicji stoi: dla dowolnych x1 i x2 należących do dziedziny.
Biorąc tylko x1, x2 ∊[0,∞) lub x1, x2 ∊ (−∞, 0) udowodniłeś w gruncie rzeczy, że
1° funkcja jest rosnąca na [0,∞)
2° funkcja jest rosnąca na (−∞, 0).
Łatwo narysować wykres funkcji spełniającej 1° i 2°, ale nie różnowartościowej na całej osi R.
14 lis 12:06
stawemi: No tak, ale przecież jak x1 będzie większy od 0, a x2 mniejszy, to nie wyjdzie, że są równe, a
przecież taki jest warunek różnowartościowości
f(x1) = f(x2) ⇒ x1 = x2 prawda? Więc jak to może być różnowartościowe, nie mogę tego zrozumieć
14 lis 12:13
PW: Jeżeli x1<0, to
f(x1) = −(x1)4+4,
a jeżeli jednocześnie x2≥0, to
f(x2) = x24+4.
f(x2) − f(x1) = x24+4 − (−x14+4) = x24+4 +x14 − 4 = x24 + x14 > 0.
Ostatnia nierówność wynika z faktu, że co najmniej jedna z licz x1, x2 jest różna od zera.
Wniosek:
f(x2) − f(x1) > 0,
czyli
f(x2) > f(x1) .
Jest to nie tylko stwierdzenie, że różnym argumentom przyporządkowane są różne wartości
funkcji, ale nawet ostatnia z nierówności potrzebnych do udowodnienia, że f jest rosnąca na
całej osi R. Przedtem pokazaliśmy (?), że jest rosnąca na [0,∞) i rosnąca na (−∞,0).
A nie możesz zrozumieć, bo kurczowo się trzymasz implikacji
f(x1) = f(x2) ⇒ x1 = x2,
która ma równoważną postać
x1 ≠ x2 ⇒ f(x1) ≠ f(x2).
Tę ostatnią byłbym skłonnym przyjąć za definicję (różnym iksom przyporządkowane różne wartości
funkcji) − bardziej oddaje sens określenia "różnowartościowa". Taką też przyjąłem strategię
dowodu − brałem dwa różne iksy i pokazywałem, że wartości funkcji są różne (różnica jest
liczbą dodatnią).
14 lis 13:51