matematykaszkolna.pl
logarytmy całyja: hej, pomożecie? log(x−5) 2 + log (x−6) 2 = 2 x−5 i x−6 to podstawy logarytmów
10 lis 19:30
całyja: x−5>0 i x−5≠1 i x−6>0 i x−6≠1 x>5 x≠6 x>6 x≠7
10 lis 19:35
całyja: co teraz?
10 lis 19:36
całyja: gdyby podstawy były takie same, mógłbym skorzystać ze wzoru i pomnożyć liczby logarytmowane, a tak..
10 lis 19:39
całyja: chyba, że skorzystam ze wzorku na zmianę podstawy wyjdzie mi wtedy 1/ (log2 (x−5)) + 1/(log2 (x−6)) = 2 ale co dalej? help!
10 lis 19:45
całyja: mogę teraz obie strony podnieść do potęgi −1?
10 lis 20:00
całyja: help, nie zostawiajcie brata w potrzebie emotka
10 lis 20:04
asdf: nie mozesz tak od razu podniesc, chyba, ze chodzi Ci o takie coś:
 1 
[ log2(x+5) + log2(x−6) ] −1 =

 2 
10 lis 20:08
asdf: ale teraz już łatwo, bo mozesz skorzystac z takich wzorów: pierw z: logab + logad = loga(b*d) a pozniej zeby pozbyc sie jedynki masz: logabc = clogab w razie czego pytaj
10 lis 20:09
całyja: wtedy mam log2 {(x+5)(x−6)} = 2 log2 {x2 − x − 30}=2 1=x2 − x − 30 na razie dobrze
10 lis 20:14
całyja: ale chyba przekształcenie z tą potęgą −1 się nie zgadza, bo mi chodziło o to, że to są ułamki 1/... + 1/....=2
10 lis 20:17
asdf: aha...sprobuj klasycznie sprowadzic do wspolnego mianownika, sorry ale ja czasu nie mamemotka
10 lis 20:23
całyja: gdy sprowadzę do wspólnego mianownika, będzie mnóstwo liczenia, nie da się jakoś szybciej?
10 lis 20:27
asdf: pokombinuj moze ze wzorem:
 logcb 
logab =

, czy jakos tak, dawno logarytmow nie liczylem, sprawdz czy on jest
 logca 
dobry. Po 23 skoncze swoją robote to Ci rozwiaze te zadanie
10 lis 20:36
nikk: dzięki emotka
10 lis 20:39
całyja: ma ktoś pomysł
11 lis 19:19