Idiotycznie proste, ale problem
Szymon: 2x+3 + 4 * 4x = 32
Zawsze wychodzi mi x = 0, a powinno x = 1.
Zadanie wydaje mi się bardzo proste, ale gdzieś robię błąd i za cholerę nie potrafię dojść do
tego gdzie: pomóżcie proszę bo do szaleństwa mnie to zaczyna doprowadzać, rozpisze mi to ktoś
krok po kroku? Chcę znaleźć mój błąd, bo nie mam zielonego pojęcia co mogę robić źle!
9 lis 18:41
sushi_ gg6397228:
zapisz swoje obliczenia
9 lis 18:43
Szymon: 2x+3 + 4 * 4x = 32
2x+3 + 22 + 22x = 25
2x+3 + 22+2x = 25
x + 3 + 2 + 2x = 5
3x = 5 − 3 − 2
3x = 0
x = 0
9 lis 18:46
Szymon: w drugim wierszu powinno być oczywiście 2x+3 + 22 * 22x = 25
9 lis 18:48
sushi_ gg6397228:
mamy dodawanie, wiec nie mozna sie pozbyc "2"
23+ 24= (według Ciebie 3+4=7) GŁUPOTA
9 lis 18:48
Szymon: Ale w którym miejscu niby tak zrobiłem?
9 lis 18:49
sushi_ gg6397228:
PRZEJSCIE Z 3 DO 4 LINIJKI
9 lis 18:50
Szymon: Co powinienem w takim razie zrobić?
9 lis 18:50
sushi_ gg6397228:
podstawienie 2x= t i rownanie kwadratowe; zalozenie t>0
9 lis 18:51
Szymon: Poza tym, pierwsze słyszę o takiej zasadzie − zawsze mnie uczono że jeśli mamy równanie z
potęgami, gdzie wszystkie podstawy są równe a niewiadoma jest w wykładniku, to można je
opuścić, tak jak w tym przypadku...
9 lis 18:52
Szymon: Okej, spróbuję.
9 lis 18:53
sushi_ gg6397228:
jak jest mnozenie i dzielenie to tak;
podalem kontrprzyklad o 18.48− WIĘC TAKIE OPUSZCZANIE NIE WCHODZI W GRE
9 lis 18:54
Szymon: Możesz mi jeszcze powiedzieć w którym miejscu tę zmienną podstawić? Albo mam jakieś zaćmienie
albo to zadanie mnie bardzo nie lubi, bo nie potrafię do tego dojść
9 lis 19:06
sushi_ gg6397228:
podales rozpisanie o 18.48
musisz jeszcze "pozbyc" sie "3" z wykladnika, oraz zauwazyc, ze 22x= (2x)2
9 lis 19:07
Szymon: Dobra, już mam, dzięki piękne za pomoc
9 lis 19:11
sushi_ gg6397228:
na zdrowie
9 lis 19:12