za
tn: Witam,
w jaki sposób pokazujemy, że zbiór nie jest ograniczony z góry?
7 lis 16:22
tn: ?
7 lis 17:26
PW: Na przykład pokazując, że dla dowolnej liczby M>0 istnieje w zbiorze liczba większa od M
(pokazać, że nierówność
x > M
ma rozwiązania w badanym zbiorze).
7 lis 18:34
tn:
W tym przypadku jak ?
7 lis 18:35
PW: Brak założeń − co oznaczają symbole n i k?
7 lis 18:38
tn: naturalne, bez zera
7 lis 19:05
PW: Dla k>n
| | nk | | nk | | nk | | n | |
|
| > |
| = |
| = |
| |
| | 1+2n+3k | | k+2k+3k | | 6k | | 6 | |
Ułamek ten przyjmuje dowolnie duże wartości dla n∊N.
7 lis 19:13
tn: widzę, że za n podstawiasz k.
Ale dlaczego w takim razie w mianowniku nie zrobiło się k2 ?
7 lis 22:26
PW: Mianownik to "to u dołu".
Nie podstawiamy n=k, lecz pokazujemy, od jakiej liczby jest ten ułamek większy. Zwiększanie
mianownika powoduje zmniejszanie ułamka (przy założeniu, że oba dodatnie). Dlatego zastąpienie
1 większą od niej liczbą k i zastąpienie 2n większą od niej liczbą 2k spowodowało zmniejszenie
| | n | |
ułamka. Nawet ten zmniejszony jest tak duży, jak tylko chcemy (liczba |
| jest dowolnie |
| | 6 | |
duża).
Taki proces myślowy nazywa się "szacowaniem", nie ma tu żadnych reguł, można to robić na wiele
sposobów, byle pisać prawdę. Mnie akurat uwidziało się skrócenie ułamka przez niewygodne k.
7 lis 23:54