Oblicz x, jeśli: wajdzik: Oblicz x, jeśli:

	x+5,5		(3√3−3√2)(3√9+3√6+3√4)
d)		(4+√2)−		=
	14		2   1   8 −2   3   2

	4x+x√2+22+5,5√2
=		+
	14

	1   1   2   1   1   (3 −2 )(3 +(2*3) +2 )   3   3   3   3   2
−
	1   22−2   2

Teraz mam lekki dylemat, mam to wszystko wymnażać?

Beti: w liczniku drugiego ułamka zastosuj wzór skróconego mnożenia: a³ − b³, czyli (³√3)³ − (³√2)³ = 3 − 2 = 1

wajdzik: patrząc na ten drugi ułamek:

	4   (3−2)(3 +3√6*3√32+4√22)   3
−
	1   22−2   2

jest ok? Bo coś mi się wydaje, że przekombinowałem z tym ³√6*ab

Beti: nie, nie cały licznik zwijasz ze wzoru na różnicę sześcianów −−> cały licznik, to 3−2 = 1

wajdzik: To mam w takim razie takie coś:

4x+x√2+22+5,5√2		1
	−
14		4−√2

Beti: no i dobrze teraz usuń niewymierność w drugim ułamku

wajdzik:

4x+x√2+22+5,5√2)(4−√2)−14
	=
14(4−√2)

=U{14x+23}{56−14√2=14x+23

	23
x=−
	14

zgadza się? Nie chcę się rozpisywać, ważne czy sposób liczenia jest ok, raczej wszystko dobrze przeliczyłem

wajdzik: niewymierność.. już poprawiam

wajdzik: Doliczyłem się czegoś takiego, ale nadal coś źle zrobiłem:

1		4+√2		4+√2
	*		=
4−√2		4+√2		2

U{2(4x+√2+22+5,5√2)}{14(4+√2=0

8x+2x√2+44+11√2
56+14√2

Beti: prrrr szalony ! Polecenie sugeruje, że x jest w równaniu, albo nierówności, a ja tu nie widzę ani tego ani tego.

Beti: przede wszystkim:

1		4+√2		4+√2		4+√2
	*		=		=
4−√2		4+√2		16−2		14

wajdzik: Beti, dzięki za cierpliwość, za szybko chcę!

Beti: każdemu się zdarza popełnić błąd w rachunkach

wajdzik:

4x+x√2+22+5,5√2−4−√2
	=0
14

4x+x√2+4,5√2+18=0 4x+x√2=−4,5√2−18 x(4+√2)=...

	4,5√2−18
x=−
	4+√2

Liczba nie wyszła jakaś magiczna więc istnieje prawdopodobieństwo, że nadal coś źle zrobiłem..

Beti: coś pokręciłeś ja robię to tak:

(x+5,5)(4+√2)		4+√2
	−		= 0 /*14
14		14

(x+5,5)(4+√2) − (4+√2) = 0 /:(4+√2) x+5,5 − 1 = 0 x = 1 − 5,5 x = −4,5

wajdzik: Powiem tak, zawsze wybieram dłuższą drogę, to mnie jakoś widocznie kręci dzięki wielkie Beti

Beti: w życiu musimy mieć jakieś przyjemności

Eta: