Trygonometria :(
ela: Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, jak rysuje się wykresy funkcji: y=arctg(tgx),
y=x−arctg(tgx) oraz y=cos(2arcsinx)+x ? Proszę
8 paź 20:34
ela: up
8 paź 20:50
PW: Podpucha, sprawdzają znajomość definicji. Przeczytaj uważnie co tam jest napisane.
8 paź 20:52
ela: Hm.. dwie ostatnie wydają mi się podejrzane (xd), ale co do pierwszej, jej też nie da się
narysować?
8 paź 20:58
ela: Czy chodzi o to, że jeżeli jednemu x jest przyporządkowany więcej niż jeden y, to już nie jest
funkcja? xd
8 paź 20:59
PW: arctg jest funkcją odwrotną do tg
tg(x)=y
arctg(y)=x
Jeszcze raz przeczytaj to uważnie. Jedna "tam", druga 'z powrotem"
tg arctg
x → y → x
8 paź 21:17
ela: Czyli mam przez to rozumieć, że w pierwszym przypadku, y=x, a w drugim y=0? Czy dalej idę w złą
stronę?
8 paź 21:30
PW: W trzecim skorzystaj z cos(2α) = 1−2sin2α, pamiętaj o dziedzinie (w pierwszych dwóch zadaniach
nie było kłopotu, bo dziedziną był R).
8 paź 21:37
ela: Super, dziękuję

Tylko hm.. sprawdzałam, jak wolframalpha mi je narysuje i wychodzi to trochę
inaczej..
8 paź 21:41
matyk: , bo należy pamiętać , że arctg istnieje tylko od −π/2 do π/2

− i nieszczęsna dziedzina
8 paź 21:49
matyk: Dziedziną nie jest tutaj R
8 paź 21:49
ela: ahaaa.. i tak w pierwszym przykładzie, tgx decyduje o tym, że funkcja jest okresowa? Bo
najlogiczniejsze wydawało mi się narysowanie y=x tylko w tym przedziale, ale jednak wykres w
wolframie wygląda nieco inaczej xd
8 paź 21:56
matyk: Tak. Dodatkowo nie możesz wstawić wszystkiego co chcesz pod x, bo tgx nie jest określony dla
wszystkich liczb rzeczywistych
8 paź 22:09
PW: matyk , dziękuję, miałem na myśli dziedzinę arctg i jakoś głupio wyszło z tym
tłumaczeniem, Ty też piszesz o tym dziwnie. Z całą odpowiedzialnością twierdzę, że dziedziną
funkcji odwrotnej do tg jest zbiór R. Zbiorem wartości tej funkcji jest przedział otwarty
o długości równej okresowi funkcji tg.
8 paź 22:27