trygonometria
amelialily: dlaczego to nie ma być tak... mm zadane rozwiazac równanie : ctg2x8− ctgx8=0 i jak
myslałam że po przekształceniu to będzie że ctg2x8= ctgx8 i ze to jest równanie
sprzeczne , a to jednak nie może być tak. pomózcie.
6 paź 13:24
Beti: ta "dwójka" to kwadrat cotangensa czy liczba w licznika ułamka?
6 paź 13:37