Liczba wymierna w przedziale
Ania: Jeżeli pytanie powinno być w innym dziale, uprzejmie proszę o przeniesienie.
Wykazać, że w każdym przedziale (a, b) znajduje się przynajmniej jedna liczba wymierna, a
następnie, że w każdym przedziale (a, b) znajduje się nieskończenie wiele liczb wymiernych.
no to : p ∊ (a, b) , p ∊ Q
jeżeli p jest liczbą wymierną to możemy ją zapisać jako p = m/n ...
no i co dalej? założyć że m i n są liczbami naturalnymi? jakieś sugestie ?
Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi, tylko błagam też o dokładne wytłumaczenie co jest czym i z
czego się bierze.
5 paź 10:57
Basia:
| | a+b | |
jeżeli a,b∊Q sprawa jest oczywista bo mamy a< c= |
| < b |
| | 2 | |
| | a+c | |
a< d= |
| < c < b i tak dalej |
| | 2 | |
jeżeli a∊IQ lub b∊IQ skorzystaj z tego, że każdą liczbę niewymierną można potraktować
albo jako kres górny jej przybliżeń wymiernych z niedomiarem, albo jako kres dolny
jej przybliżeń wymiernych z nadmiarem
5 paź 11:23
Ania: stop, bo chce to dobrze zrozumieć
"c" to jest co? moja liczba "p"?
Czemu mam zakładać że leży akurat w połowie przedziału?
Przepraszam za moją tępote
5 paź 11:36
Basia: bo tak jest wygodnie; masz znaleźć dowolną to dlaczego nie może być w połowie przedziału ?
5 paź 11:41
Ania: no dobrze, dziękuje bardzo za pomoc
5 paź 11:43
Ania: no dobra.. nie mam pojęcia jak zrobić drugą część rozważań...
zakładam że
1) a ∊ lO ⋀ b ∊ lR − lQ ?
2) a ∊ lR − lQ ⋀ b ∊ lR − lQ ?
no i dla 1) b = sup E , gdzie E− zbiór przybliżeń wymiernych
To rozumiem, że tworzy się ciąg liczb w którym granicą jest liczba b która jest niewymierna.
I co dalej?
5 paź 12:59