matematykaszkolna.pl
wektor normalny do płaszczyzny w punkcie Ella: znależć wektor normalny do powierzchni sfery x2+y2+z2=4 w punkcie (1,3,3). Nie wiem gdzie wstawić współrzedne tego punktu
4 paź 15:54
Basia: to jest równanie kuli o środku S(0,0,0) i R=4 = 2 wektorem normalnym w punkcie P(1;3;3) jest każdy wektor [ λ; λ3; λ3 ] gdzie λ∊R\{0} patrz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wektor_normalny
4 paź 16:06
Basia: sfery nie kuli oczywiście, ale rozwiązanie bez zmian
4 paź 16:08
Ella: no, ok, ale rozwiązanie jest inne, niech będzie to jak teraz zrobić dla paraboloidy z=x2+y2 w punkcie (1,2,3) tak po kolei , jakaś parametryzacja, pochodne czastkowe, iloczyn wektorowy tak jest dla ogólnego a nie umie przenieść na przykład dla danego punktu
4 paź 16:13
Trivial: Przede wszystkim punkt (1,3,3) nie należy do sfery x2+y2+z2 = 4, więc ja nie wiem o co pytają w zadaniu. emotka
4 paź 16:15
Trivial: Tak samo, punkt (1,2,3) nie należy do paraboloidy z = x2 + y2.
4 paź 16:21
Ella: sorki punkt (1.1.2)
4 paź 16:23
Ella: odpowiedz jest ze n=(−2,−2,1) ale jak to zrobić?
4 paź 16:26
Basia: oczywiście Trivial ma rację; przeoczyłam to tak samo z tą paraboloidą; punkt do niej nie należy więc niby w jakim punkcie szukać płaszczyzny stycznej ? coś tu nie gra
4 paź 16:27
Trivial: P = (x, y, F(x,y)) Wektory styczne do powierzchni wzdłuż parametrów x,y to:
 ∂F 
u = (1, 0,

)
 ∂x 
 ∂F 
v = (0, 1,

)
 ∂y 
Wektor normalny obliczymy ze wzoru
 ∂F ∂F 
n = λ*u×v = λ*(−

, −

, 1)
 ∂x ∂y 
U Ciebie F = z(x,y) = x2+y2
4 paź 16:40
Basia: z = x2+y2 z − x2 − y2 = 0 no to wystarczy policzyć gradient funkcji f(x,y,z) = z−x2−y2 w p−cie P(1,1,2) o ile dobrze pamiętam
 df df df 
a gradient to wektor [

(x0,y0,z0);

(x0,y0,z0);

(x0,y0,z0) ]
 dx dy dz 
df 

= −2x
dx 
df 

= −2y
dy 
df 

= 1
dz 
df 

(1,1,2) = −2*1 = −2
dx 
df 

(1,1,2) = −2*1 = −2
dy 
df 

(1,1,2) = 1
dz 
i masz szukany wektor [−2; −2; 1]
4 paź 16:42
Ella: dziekuje, czyli wszystkie zadania tego typu można tak liczyc? zapisac jako funkcje f (x,y,z) i liczyc gradient?, to w sumie prosto, bo w ksiązce jest spodób z liczeniem iloczynów wektorowych wektorów stycznych do płaszczyzny. Dziękuje, zaraz przechodze do całek powierzchniowych wiec dalej bede pisać prośby o pomoc.
4 paź 16:49
Basia: tak; tylko zawsze musi być f(x,y,z) = constans
4 paź 16:56
Basia: P.S. ten sposób wyprowadzono na podstawie działań na wektorach, na podstawie iloczynu wektorowego i skalarnego, ale chyba możesz go stosować
4 paź 16:58
Trivial: Basiu, ciekawy sposób. Jak go wyprowadzić?
4 paź 17:02
Basia: Trivial to było ........dzieści lat temu emotka Za dużo wymagasz. Mniej więcej jest tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82aszczyzna_styczna
4 paź 17:06
Trivial: Basiu, przecież nie chodziło mi o to, żebyś Ty to wyprowadzała. Link w zupełności wystarczy. emotka
4 paź 17:15
Ella: a czy wzory na powierzchnie styczna do krzywej i powierzchnie styczna do płaszczyzny to w takim razie to samo, bo jak liczy sie wektor normalny do krzywej to tez liczymy pochodne , i powstaje nam gradient, czy ja juz pomieszałam?
4 paź 17:27