Krzysiek: 1) wyciągnij przed nawias x
5 (czyli czynnik z największą potęgą )
2)jeżeli to jest przykład z książki Krysickiego to tam jest (zapewne) błąd i w liczniku powinno
być:
x
2−1 (bo chyba odpowiedź do zadania jest wtedy inna)
jeżeli tak ma wyglądać ten przykład to należy policzyć granice jednostronne
czyli: dla x→1
+ (z prawej strony zmierzasz do 1) i dla x→1
− (z lewej)
| | x2−4 | | −3 | |
limx→1+ |
| =[ |
| ]=−∞ |
| | x2+x−2 | | 0+ | |
(zauważ,że zmierzając z prawej strony do '1' zmierzasz po wartościach dodatnich,narysuj sobie
wykres funkcji y=x
2+x−2)
spróbuj policzyć dla x→1
−