Funkcja wykładnicza równanie
mxm: 4x+45x = 1915
Nwm jak to rozwiązać, jak doprowadzić do wspólnej podstawy.
22 wrz 21:56
sushi_ gg6397228:
przy takim zapisie wyciagnij 4x przed nawias
22 wrz 22:01
Eta:
i jak radzi "s....... gg"
4
x=...
x=.....
22 wrz 22:37
Gustlik: Eta, a nie lepiej pozbywac się ułamków z równań przez mnożenie przez wspólny mianownik

?
I potem rozwiązywać na całkowitych współczynnikach?
5*4
x+4
x=96
6*4
x=96 /:6
4
x=16
x=2
22 wrz 22:45
mxm: dzieki wielkie juz rozumiem
22 wrz 22:49
Eta:
Ty zawsze
Gustlik masz "swoje uwagi ..... "
22 wrz 22:50
Eta:
Spadam na herbatę, bo mnie wku..... sz !
22 wrz 22:51
Gustlik: Eta, nie mam zamiaru Ciebie wkurzać, tylko nie wiem czemu nauczyciele teraz pokochali
ułamki. Za moich szkolnych czasów jeżeli równanie zawierało ułamki, to pierwszym krokiem było
pozbycie się ich przez mnożenie obustronne całego równania przez wspólny mianownik i w ten
sposób już w drugiej linijce uzyskiwało sie równanie o całkowitych współczynnikach, a jak
wiadomo, na całkowitych liczbach o wiele łatwiej się rozwiązuje. Teraz nauczyciele z uporem
maniaka rozwiązują równania na ułamkach, np.
i liczą delte, a potem x
1 i x
2 z czegoś takiego, a uczniowie się męczą i mylą w obliczeniach,
zamiast zrobić tak:
2x
2+3x−5=0 i z tego liczyć deltę, x
1, x
2.
Przyjemniejsze równanko, prawda?
Ja swoich uczniów uczę właśnie żeby
na początku pozbywali się ułamków z równań i
nierówności, bez względu na typ równania (liniowe, kwadratowe, wielomianowe, wykładnicze, z
wartością bezwzględną itp.), bo potem na całkowitych współczynnikach o wiele łatwiej i
szybciej się liczy.
Pozdrawiam
Eta i życzę smacznej herbatki.
22 wrz 23:37
Piotr:
chyba chodziłem do szkoły gdzie uczęszczał
Gustlik bo gdy zobaczyłem równanie to od razu
mnożyłem przez 5, bo nie cierpię liczyć na ułamkach
23 wrz 01:00
Piotr:
i wręcz każę tak robić innym, bo z doświadczenia wiem ile potem jest błędów.
23 wrz 01:02