matematykaszkolna.pl
ekstrema funkcji dwoch zmiennych heniek: Liczac pewne ekstremum z funkcji
 1 
f(x,y) x2−6xy+y3+3x+6y−

 2 
pochodne po x 2x−6y+3 pochodne po y −6x+3y2+6 Przyrównuje do zera i otrzymuje
 6y−3 
2x−6y+3 = 0 x=

 2 
−6x+3y2+6 = 0 podstawiam x po rownanie drugie i wychodzi mi funkcja kwadratowa −18y+9+3y2+6=0 3y2−18y+15 = 0 Δ = 144 obliczylem rowniez x1 = 1 x2 = 5 jak mam dalej doliczyc y dla tych x−ow
 27 
w odpowiedzi punktem stacjonarnym jest (

, 5)
 2 
Proszę o pomoc
11 wrz 08:05
PW: Schematy się mszczą. Liczyłeś y, a napisałeś odruchowo x1 i x2, bo takie są wzory na miejsca zerowe funkcji kwadratowej.
11 wrz 09:17
heniek: ok kolego moj blad. y1 = 1 y2 = 5
 1 
x1 = 1

 2 
 27 
x2 =

 2 
pochodne 2 rzedu xx = 2 yx = −6 xy = −6 yy = 6y czyli punktami podejrzanymi o ekstremum beda
 1 27 27 1 
(1;1

) (5;

) (1:

) (5;1

)
 2 2 2 2 
jak utworze z pochodnych 2 rzedu wyznacznik 2 −6 −6 6y to wyjdzie taki i jak mam podstawiac punkty ktore sa podejzane skoro w wyznaczniku mam tylko 6y a gdzie mam podstawic x z 4 punktow
11 wrz 09:37
PW: Jeszcze raz − kto jest podejrzany?
11 wrz 10:07
heniek: no te punkty. w jednym z nich funkcja ma ekstremum
11 wrz 10:09
PW: W pierwszym etapie policzyłeś
 3 27 
(

,1) , (

, 5) − co to było?
 2 2 
11 wrz 10:15
heniek: to sa 2 rozwiazanie tego rownania. ale jak mam podstawic wartosc z x pod ten wyznacznik jak w wyznaczniku jest tylko 6y.
11 wrz 10:21
PW: Unikasz konkretnych odpowiedzi, zamiast dojść do sedna rzeczy starasz się uzyskać odpowiedź "jak to się robi". Teraz już nie mam czasu, może ktoś inny odpowie, muszę odejść od komputera.
11 wrz 10:25
heniek: dzieki za pomoc
11 wrz 10:29
heniek: wytlumaczy ktos
11 wrz 10:42
heniek: podbijam
11 wrz 12:06
elemelek: Czy pomoglby ktos mi to rozwiazac
Imz Imz(z sprzezone) 

+

= 0
|z|2 z*z(sprzezone) 
11 wrz 12:42