PW: W wyniku obserwacji wszystkich możliwych wypadków (które rozpatruje się osobno, np. posługując
sie "kołem trygonometrycznym" i definicjami funkcji trygonometrycznych) dochodzi się do
wniosku, że jeśli argument funkcji ma postać
| | π | |
x= x0+k• |
| gdzie k jest liczbą naturalną parzystą, a x0 jest z przedziału |
| | 2 | |
to dla dowolnej funkcji trygonometrycznej f
gdzie s oznacza znak funkcji f w tym przedziale (tej "ćwiartce"), do którego należy
Do tego jest "wierszyk o ćwiartkach" ustalający s:
W pierwszej wszystkie są dodatnie
w drugiej tylko sinus
w trzeciej tangens i cotangens,
a w czwartej cosinus.
Jeżeli k jest liczbą nieparzystą, to funkcja f zamienia się w "kofunkcję", czyli sinus na
cosinus i odwrotnie, tangens na cotangens i odwrotnie, a więc np.
− funkcja sinus zamieniła się na cosinus, zaś s=−1, bo w IV ćwiartce funkcja sinus jest ujemna.
Trochę to skomplikowane na pierwszy rzut oka, ale w praktyce łatwe:
| | π | |
Mamy sin120°=sin(90°+30°), czyli chcemy obliczyć wartość funkcji sinus dla x=30°+1• |
| |
| | 2 | |
Liczba x jest z II ćwiartki, a tam sinus jest dodatni. Funkcja zmienia się w kofunkcje, czyli
sin(90°+30°)=cos30°.
Na lekcji było dobrze.
Cóż
bezendu też ma rację − zastosował rozumowanie
| | π | |
sin(120°=sin(180°−60°)=sin(2• |
| −60°)=sin60° |
| | 2 | |
| | π | |
(parzysta wielokrotność |
| − funkcja nie zmienia się, w II ćwiartce sinus jest dodatni). |
| | 2 | |
Nic dziwnego, że oba wyniki są poprawne, przecież sin60°=cos30°, co wiemy od dziecka.
Starałem się wyjaśnić hasło "wzory redukcyjne", chociaz forum nie jest dobrym miejscem na takie
wywody, powinno się powiedzieć "zobacz wzory redukcyjne". Jeżeli tego jeszcze nie mieliście na
lekcji, to będzie niebawem.