nierówność kwadratowa
Bartek: Pytanie o szczególny wynik funkcji kwadratowej. Zapomniałem jak się określa sytuację, w której
gdy mamy np. −x2 + x −4 <0. Podstawiam ixy np. x=1 i wychodzi mi coś takiego: −4 < 0. Taka
sytuacja się jakoś nazywała, tylko nie pamiętam jak i z powodu tej sytuacji, trzeba przemnożyć
nierówność przez −1.
3 wrz 21:07
5-latek: Ewentualnie mozesz ta nierownosc pomnozyc przez (−1) zeby miec wspolczynnik a dodatni ale
wtedy trzeba pamietac o zmianie zwrotu nierownosci
Tutaj bedzie tak x2−x+4>0
3 wrz 21:13
bezendu:

x∊R
3 wrz 21:13
bezendu:

jak pomnożysz przez (−1)
−x
2+x−4<0
x
2−x+4>0
x∊R
3 wrz 21:14
Bartek: No dobra, ale ja dalej czegoś nie rozumiem. Co to oznacza, gdy po podstawieniu np x=1 dochodzę
do czegoś takiego: −4 < 0 ? To się jakoś nazywało, ale właśnie nie pamiętam jak.
3 wrz 21:17
Bartek: Okej,dobra już kumam.
3 wrz 21:21
5-latek:
3 wrz 21:24
Bartek: Dla uściślenia: generalnie chodzi o to, że gdy dochodzę np do −4<0 lub 4>0 (czyt. np), to jest
to dla mnie info, że jest brak miejsc zerowych. I tyle.
3 wrz 21:33
PW: A to zła konkluzja. Sprawdzenie nawet dla miliona "iksów" nie pozwala twierdzić, że brak miejsc
zerowych.
4 wrz 15:08