matematykaszkolna.pl
Wykaż bezendu: Wykaż, że dla dowolnych liczb rzeczywistych a,b,c zachodzi nierówność a2+b2+c2≥ab+bc+ac a2+b2+c2≥ab+bc+ac/ *2 2a2+2b2+2c2≥2ab+2bc+2ac a2+a2+b2+b2+c2+c2−2ab−2bc−2ac≥0 a2−2ab+b2+b2−2ac+c2+a2−2ac+c2≥0 (a−b)2+(b−c)2+(a−c)2≥0 i teraz wystarczy napisać C.N.D Czy pisać jakiś komentarz ?
31 sie 20:58
zuzka: c.n.d.
31 sie 21:00
bezendu: emotka
31 sie 21:02
bezendu: Wykaż, że jeśli a i b są dowolnymi liczbami rzeczywistymi nieujemnymi to spełniona jest nierówność
a+b 

ab podane jeszcze jest przypadek szczególny nierówność Cauchy'ego
2 
a+b 

ab /2
2 
a+b≥2ab /2 (a+b)2≥4ab a2+2ab+b2−4ab≥0 a2−2ab+b2≥0 (a−b)2>0 ale o co chodzi z tą nierówności Cauchy'ego ?
31 sie 21:07
Saizou : nierówność Caychy'ego o średniego mówi, że śrkwadratowa≥śr.arytmetycznej≥śr.kwadratowej≥śr.harmonicznej
31 sie 21:09
bezendu: Saizou czyli mój dowód jest źle ? Mógłbyś to rozwiązać za pomocą tej nierówności Cauchy'ego ?
31 sie 21:10
asdf: o tej nierownosci w szkole sredniej nie ma, wiec nie wiem po co ten komentarz.
31 sie 21:10
Saizou : no i jeszcze możesz napisać tam gdzie podnosisz do kwadratu tekst "bo a,b≥0"
31 sie 21:10
bezendu: @asdf tak jest w treści zadania
31 sie 21:11
bezendu: Saizou w poleceniu mam że a i b są rzeczywistymi nieujemnymi emotka
31 sie 21:12
Saizou : ale taki zapis daje sprawdzającemu wiedzę, że robisz to świadomie, przynajmniej mnie tak uczono, a dowód poprawnie emotka
31 sie 21:13
asdf: mozna tez zauważyć, jeżeli: a, b > 0, to: a = (a)2 b = (b)2 i jeżeli: (ab)2 = (a)2 − 24ab + (b)2 ≥ 0 to (a)2 − 2ab + (b)2 ≥ (a)2 − 24ab + (b)2 ≥ 0
31 sie 21:14
asdf: sorry, powinno być tak: (a)2 − 24ab + (b)2 ≥ (a)2 − 2ab + (b)2 ≥ 0
31 sie 21:15
bezendu: jednak wolę swoją wersję emotka
31 sie 21:16
Saizou : można było od razu zwinąć (ab)2≥0 a−2ab+b≥0
a+b 

ab
2 
31 sie 21:18
zuzka: Co Ty też asdf wymyśliłeś? (ab)2= a+b −2ab ( skąd ten pierwiastek 4.... ? dowód: (ab)2≥0 a+b −2ab≥0 a+b≥ 2ab / :2
a+b 

ab
2 
c.n.d
31 sie 21:20
asdf: nie wiem skąd mi sie to wzielo ide na mecz...tamto lepsze
31 sie 21:22
Mila: Bezendu, zaproś grzecznie Etę na forum , a wszystko będzie dla Ciebie jasne.
31 sie 22:22
bezendu: Wykaż, że dla dowolnych liczb rzeczywistych dodatnich a,b,c takich że a+b+c=1 zachodzi nierówność (1−a)(1−b)(1−c)≥8abc [(1−a)(1−b)](1−c)≥8abc a=1−b−c (1−b−a+ab)(1−c)−8abc≥0 1−c−b+bc−a+ac+ab−9abc≥0 1−c−b+bc−(1−b−c)+(1−b−c)c+(1−b−c)b−9(1−b−c)bc≥0 1−c−b+bc−1+b+c+c−bc−c2+b−b2−bc−(9−9b−9c)bc≥0 c−c2+b−b2−bc−(9−9b−9c)bc≥0 c−c2+b−b2−bc−9bc+9b2c+9bc2≥0 c−c2+b−b2−10bc+9b2c+9bc2≥0 c−c2+b−b2−12bc+2bc+9b2c+9bc2≥0 −c2−b2+2bc+c+b−12bc+9b2c+9bc2≥0 (−c−b)2+c+b−12bc+9b2c+9bc2≥0 Nie wiem jak to dalej ruszyć emotka
31 sie 22:34
bezendu: @Mila, Ety na forum od 4 dni już nie widziałem
31 sie 22:36
Mila: a,b,c∊R+ a+b+c=1 (ab)2≥0⇔a−2ab+b≥0 (ac)2≥0⇔a−2ac+c≥0 (bc)2≥0⇔b−2bc+c≥0⇔ a+b≥2ab a+c≥2ac b+c≥2bc mnożę stronami (są dodatnie) (a+b)*(a+c)*(b+c)≥8a2b2c2 dokończ
31 sie 22:56
bezendu: Mila czyli moje rozwiązanie jest złe ?
31 sie 23:17
Mila: Ja nie wiem jak z tego Twojego gąszcza otrzymać tezę. Dokończ mój dowód .
31 sie 23:26
Mila: Ponadto wychodź z założenia, własności ogólnie znanych, a Ty zakładasz tezę.
31 sie 23:30
bezendu: (a+b)*(a+c)*(b+c)≥8a2b2c2 [(a+b)(a+c)](b+c)≥8a2+b2+c2 (a2+ac+ab+bc)(b+c)−8a2b2c2 a2b+a2c+abc+ac2+ab2+abc+b2c+bc2−8a2b2c2 a2b+a2c+2abc+ac2+ab2+b2c+bc2−8a2b2c2 dalej jak to zwinąć ?
31 sie 23:32
Mila: i po co to robisz? Mamy: (a+b)*(a+c)*(b+c)≥8a2*b2*c2⇔ (1*) (a+b)*(a+c)*(b+c)≥8a*b*c Korzystając z założenia, że a+b+c=1 mamy a+b=1−c a+c=1−b b+c=1−a stąd podstawiając do (1*) (1−c)*(1−b)*(1−a)≥8a*b*c⇔ (mnożenie jest przemienne) (1−a)*(1−b)*(1−c)≥8a*b*c Cnw
1 wrz 00:06
Mila: Dobranoc. Jutro popracujemy.emotka
1 wrz 00:09
bezendu: Mila mogłabyś jeszcze raz wytłumaczyć mi to zadanie ?
1 wrz 18:46
Mila: Od jakiego miejsca tłumaczyć, zadaj pytanie.
1 wrz 20:41
bezendu: post 00:06 Czemu tego się nie mnoży ?
1 wrz 20:42
Mila: Wykaż, że dla dowolnych liczb rzeczywistych dodatnich a,b,c takich że a+b+c=1 zachodzi nierówność (1−a)(1−b)(1−c)≥8abc Masz wykazać prawdziwość nierówności, z lewej strony masz iloczyn, ja chcę wykazać , że iloczyn jest większy lub równy 8abc. jeśli wymnożę z lewej strony, to będę miała trudności w oszacowaniu sumy o dodatnich i ujemnych składnikach. 1) Zauważam, że 1−a=b+c ( założenie :a+b+c=1) 1−b =a+c 1−c=a+b 2) korzystam z własności drugiej potęgi dwumianu, z tego, że a, b, c∊R+: (chcę mieć po lewej :b+c,a+c,a+b) (bc)2≥0⇔b−2bc+c≥0 (ac)2≥0⇔a−2ac+c≥0 (ab)2≥0⇔a−2ab+b≥0 stąd mamy 3 nierówności: b+c≥2bc a+c≥2ac a+b≥2ab obie strony wszystkich nierówności są dodatnie , w tym samym kierunku,mnożę stronami (b+c)*(a+c)*(a+b)≥2*2*2a2*b2*c2⇔ (b+c)*(a+c)*(a+b)≥8abc podstawiam (1−a)(1−b)(1−c)≥8abc cnw Na pewno można inaczej, ale tu wszystko jest jasne.
1 wrz 21:05
bezendu: Teraz już wszystko jasne emotka Dziękuję emotka
1 wrz 21:10
bezendu:
 a a a2 a2+b2 
Wykaż, że jeśli

=

to

=

(a,b,c∊R i b,c≠0)
 b c b2 b2+c2 
jak to zacząć ? co wyznaczyć z tego pierwszego równania ?
1 wrz 21:14
5-latek: Kupiles sobie ta ksiazke Udowodnij ze M Romanowskiej co CI mowilem zebys zakupil?
 a b b2 
tam jest to zadanie tylko jest zalozenie

=

i wtedy a*c=b2 to c=

 b c a 
Ty musisz jednak kombinowac jeslii dalesz takie zalozenie bo wyjdzie CI ac=ab
1 wrz 21:32
bezendu: Mam ale to zadanie jest z innej książki emotka
1 wrz 21:34
Mila: Czy dobrze przepisałeś, w obu licznikach jest a?
1 wrz 21:42
Piotr 10: Właśnie, bo robię też te zadanie i coś mi tu nie gra w założeniu dochodzę do ac=b2 i teraz
 a b 
jakby założenie było

=

to by się zgadzało
 b c 
1 wrz 21:44
bezendu: pomyłka przepraszam
a b 

=

dalej już poprawnie
b c 
1 wrz 21:45
Piotr 10: To bezendu metodą na krzyż to zrób pomnóż te równanie drugieemotka i Ci się skróci coś emotka
1 wrz 21:46
Mila: b2=ac
 a2 a2 a 
L=

=

=

 b2 ac c 
Z prawą stroną postępuj podobnie.
1 wrz 21:51
bezendu: b2=ac
a2 a2+ac 

=

ac ac+c2 
a a(a+c) 

=

c c(a+c) 
a a 

=

c c 
C.N.D
1 wrz 21:51
Saizou : można też zaprzeczyć tezie
a2 a2+b2 


b2 b2+c2 
a2(b2+c2)≠b2(a2+b2) (ab)2+(ac)2≠(ab)2+b4 (ac)2≠b4 ac≠b2
a b 


co jest sprzecznością z założeniem, zatem teza jest prawdziwa
b c 
1 wrz 21:58
bezendu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1d1cc84a75eb335c.html Na rysunku przedstawiony jest fragment wykresu wielomianu stopnia trzeciego W(x) Udowodnij algebraicznie, że wielomian jest funkcją nieparzystą Miejsca zerowe x=0 x=−3 x=3 f(x)=x(x2−9) f(−x)=−x[(−x)2−9]=−x(x2−9) −f(x)=−[x(x2−9)]=−x(x2−9) f(−x)=−f(x) wiec funkcja jest nieparzysta Tak ?
1 wrz 22:05
Saizou : W(x)=ax(x−3)(x+3) W(−x)=−ax(−x−3)(−x+3)= −ax(x+3)(x−3) −W(x)=−ax(x+3)(x−3) W(−x)=−W(x) wiec wielomian jest funkcją nieparzystą
1 wrz 22:10
bezendu: A mój sposób ?
1 wrz 22:10
Saizou : a skąd wiesz jaki jest współczynnik a ?
1 wrz 22:12
bezendu: Racje wiem tylko że współczynnik a jest dodatni emotka
1 wrz 22:18
Saizou : ale poza tym to dobrze, przynajmniej ja nie widzę błędu
1 wrz 22:25
bezendu: Wiadomo, że wielomian W(x) przy dzieleniu przez x−1 daje resztę 4 zaś przy dzieleniu przez x+2 daje resztę 1. Wyznacz resztę z dzielenia wielomianu W(x) przez (x−1)(x+2) Mógłby ktoś wytłumaczyć mi to zadanie krok po kroku ?
1 wrz 22:41
bezendu: Mila jesteś jeszcze ?
1 wrz 22:47
mars: Hej bezendu emotka Przywiozłam takie zadania z samiuśkich Tatr emotka 1/ Wykaż,że dla dodatnich liczb rzeczywistych a, b,c takich ,że a+b+c=1 zachodzi nierówność:
 1 1 1 
(1+

)(1+

)(1+

)≥ 64
 a b c 
 1 1 
2/ Wykaż,że jeżeli liczby x≠0 i y ≠0 i


=x−y to x=y lub xy= −1
 x y 
 1 
3/ wykaż, że jeżeli a< −2 −b>

 2 
to zachodzi nierówność 2ab <a+2 −4b
1 wrz 22:50
mars: poprawiam zapis:
 1 
3/ a<−2 i b>

 2 
1 wrz 22:51
Saizou : mogę zadanko nr. 2
1 wrz 22:52
bezendu: Hey Eta emotka Rzucisz okiem na zadanie 21:51 i zadanie 22:41 ?
1 wrz 22:52
bezendu: Zadanie 1 już dziś było podobne emotka
1 wrz 22:53
mars: W(1)=4 i W(−2)= 1 R(x) = ax+b −−− jest stopnia co najwyżej pierwszego
1 wrz 22:53
Saizou : jak możesz dzielić emotka
1 wrz 22:57
mars: W(x)= P(x)*Q(x) +R(x) , P(x)=(x−1)(x+2) , R(x)=ax+b W(1)= (1−1)(1+2)*Q(1) + a*1+b = 4 ⇒ ....... podobnie W(−2)=.................. ⇒ ..... i układ równań z "a" i "b" i R(x)=......... i koniec zadania emotka
1 wrz 22:58
bezendu: Eta usuń mój post 22:56 zaraz poprawie bo tam jest pomyłka emotka
1 wrz 22:58
mars: zad, 2/ źle emotka
1 wrz 22:59
bezendu:
1 1 


=x−y
x y 
y−x 

=x−y
xy 
y−x=x2y−xy2 y−x=xy(x−y) xy(x−y)=−(x−y)
 −(x−y) 
xy=

 x−y 
xy=−1 Nie wiem czy tak innego pomysłu nie mam
1 wrz 23:01
Eta: Też źle emotka xy(x−y) +(x−y)=0 (x−y)(xy+1)=0 teraz dokończ .........
1 wrz 23:03
Saizou : nie wolno dzielić emotka ani nie szybko
1 wrz 23:03
Eta: Zapamiętaj ! ..... nie możesz dzielić przez (x−y )
1 wrz 23:04
Saizou : w sumie to można tylko trzeba jeszcze sprawdzić co by było gdyby x−y=0, i wtedy równanie xy(x−y)=−(x−y) jest spełnione wiec to też by trzeba było dorzucić do odpowiedzi
1 wrz 23:05
bezendu: ok emotka czyli jak powinny wyglądać dwie ostatnie linijki ?
1 wrz 23:05
Eta: wtedy x=y to x−y=0 ( można dzielić przez 0 ?
1 wrz 23:07
Eta: czyt. 23 :03
1 wrz 23:08
Saizou : nie można ale zakładam że x−y≠0 i mogę podzielić, ale muszę sprawdzić co by było gdyby x−y=0
1 wrz 23:08
bezendu: Zadanie 3 2ab <a+2 −4b a+2−4b−2ab<0 a+2−2b(a+2)<0 (a+2)(1−2b)<0 C,N.D ?
1 wrz 23:08
bezendu: Nie jestem Heretykiem wiec przez 0 nie dzielę emotka
1 wrz 23:09
Eta: 3/ napisz jeszcze uzasadnienie z założenia !
1 wrz 23:09
Eta: Pisz c.n.d (a nie C.N.D
1 wrz 23:10
bezendu: a+2<0 1−2b<0
 1 
a<−2 ⋀ b>

 2 
1 wrz 23:11
bezendu: a co to za różnica jak napiszę ?
1 wrz 23:11
Saizou : Ciąg Dalszy Nastąpi C.N.D
1 wrz 23:12
Saizou : a jednak nie poniosło mnie
1 wrz 23:12
Eta:
 1 
Piszesz: z założenia mamy,że a<−2 ⇒ a+2<0 i b>

⇒ 2b −1>0
 2 
iloczyn liczby ujemnej i dodatniej jest ujemny c.n.u.
1 wrz 23:13
Eta: Ciąg Nastąpi ..Dalszy
1 wrz 23:14
bezendu: o to chodziło emotka to teraz pytanie: Jak mam udowodnić jakąś nierówność to mam napisać komentarz tak ?
1 wrz 23:14
Eta: Taaakemotka emotka. emotka ?
1 wrz 23:15
bezendu: Nie biorę żadnego emotka jeszcze zadanie 2 zostało ( nie pójdę spać dopóki nie zrobię )
1 wrz 23:17
Eta: Drugie jest dobre ...... ale "jabłuszko" emotka
1 wrz 23:22
bezendu: Miałem problem z podobnym zadaniem post 22:34 ale może coś wymyśle
1 wrz 23:24
Eta: No to takie ( łatwiutkie 4/ wykaż,że dla dodatnich liczb rzeczywistych x,y zachodzi nierówność (x+3y)4≥256xy3
1 wrz 23:25
bezendu: (x+3y)4 to mam podnieś do 4 potęgi ?
1 wrz 23:35
Eta: emotka
1 wrz 23:35
bezendu: (x+3y)4≥(4)4xy3 ale nadal nic nie mam z tego ?
1 wrz 23:40
Eta: Z nierówności między średnimi am − gm ...........
1 wrz 23:46
Eta: emotka
1 wrz 23:53
pigor: ..., emotka odświeżam np. taką łopatologiczną wskazówką z nierówności między średnimi 14(x+y+y+y} ≥ 4xyyy ⇔ ...
2 wrz 14:29
Dominik: pigor, to nie wskazowka, a rozwiazanie. choc wypadaloby napisac, ze nierownosc prawdziwa na mocy nierownosci cauchy'ego o srednich.
2 wrz 14:36
pigor: ...cóż, dla kogo rozwiązanie to rozwiązanie, a jeśli już mamy się licytować to ... Cauchy'ego dla n=4 .
2 wrz 14:57