matematykaszkolna.pl
Granica (reguła de l'Hospitala) Lynx: Witam, mam problem z obliczeniem jednej granicy. Wiem, że trzeba użyć reguły de l'Hospitala, Niestety nie wychodzi mi dobry wynik. Pomoże ktoś? emotka lim x−>1 (1−x)cos*(pix/2) Wynik: 1
22 sie 11:36
asdf: wrzuc obliczenia.
22 sie 12:24
Lynx:
 
 pix 
cos*

 2 
 
=eln(1−x)*(cos*pix/2) = e do potęgi {

 1ln(1−x) 
tu używam reguły de l'hospitala, ale robię chyba coś źle z pochodnymi, bo mi nie wychodzi.
22 sie 12:42
asdf: no to wrzuc obliczenia pochodnych...
22 sie 12:51
Lynx:
 −sinpix pi 1 1 
=Z górnej wyszło mi:

*

a z dolnej:

*

 2 2 1−x ln(1−x)2 
22 sie 14:18
asdf: w dolnej brakuje minusa
22 sie 14:25
Lynx:
 −1 
a czy on się nie skróci? Bo u góry w dolnej wychodzi:

* pochodna z (1−x) i to da nam
 1−x 
kolejny −, więc czy one się nie skrócą?
22 sie 14:28
Lynx: ale to i tak nie da 1, ponieważ 1: 1−x = 1:0 = 0, wtedy gdy pomnożę przez resztę to i tak da 0. A góry nie mogę podzielić przez 0.
22 sie 14:31
Lynx: i właśnie nie wiem co robię źleemotka
22 sie 14:35
asdf:
 1 
u góry daj ln(1−x), na dole

 
 πx 
cos(

)
 2 
 
22 sie 15:00
Lynx:
 −1 −sinpix pi 
ok. Czyli pochodna wychodzi u góry:

A na dole:

*

?
 x 2 2 
22 sie 16:14
asdf:
 −1 
(ln(1−x))' =

 1−x 
 1 πx πx πx 
(

)' = (cos(

)1)' = −1cos(

)−2 * (cos(

)' =
 
 πx 
cos(

)
 2 
 2 2 2 
 πx πx πx πx πx π 
cos(

)−2 * sin(

) * (

)' = cos(

)−2 * sin(

) *

 2 2 2 2 2 2 
=
π 
 πx 
sin(

)
 2 
 1 

*

*

=
2 
 πx 
cos(

)
 2 
 
 πx 
cos(

)
 2 
 
π 
 πx 
tg(

)
 2 
 

*

2 
 πx 
cos(

)
 2 
 
22 sie 16:18
asdf: powtórz sobie pochodne
22 sie 16:19
Lynx: Dziękuję bardzo emotka
22 sie 16:26
Lynx: wczoraj zaczęłam się ich uczyć i nie wszystkie mi wychodzą Jeszcze raz dzięki emotka
22 sie 16:27
asdf:
 −1 
 πx 
cos(

)
 2 
 2 
limx → 1

*

*

=
 1−x 
 πx 
tg(

)
 2 
 π 
 −1 1 2 
[

*

*

] =
   π 
 C 
[

] = 0 ⇒ e0 = 1
  
22 sie 16:30
asdf: Rozumiem Ciebie W takim razie usiądź do pochodnych, regułe de Hospitala na razie zostaw, możesz później się zamieszać w tym wszystkim. Jak od wczoraj się uczysz to przerób duuużo pochodnych, licz na początku je pokolei − rozpisuj tak jak ja na początku. Później nabierzesz wprawy i obejdzie się bez tego rozpisywania, ja o ile dobrze pamiętam to na nauke pochodnych poświęciłem ~tydzień (chodzi o rozpisywanie wszystkiego), później najbardziej skomplikowaną pochodną policzysz bez problemu Powodzenia. P.S Zaczynasz studia czy nadrabiasz materiał?
22 sie 16:33
Lynx: Nadrabiam materiał. Mam koło poprawkowe z pochodnych i całek Za to koło gdzie były pochodne cząstkowe udało mi się zdać, bo to jakoś ogarnęłam. Teraz przerabiam zadania z książki i staram się każdy przykład liczyć tak długo, aż wyjdzie. No i z tym przykładem miałam problem. Pewnie się jeszcze odezwę na forum, bo 3 podpunkty na 22 z pochodnych nie mogę rozwiązać. Ale jeszcze je pomęczę, a jak nie wyjdzie to napiszę. Czasem mam problem ze skracaniem. Bo w książkach dają odp już po skróceniu wszystkiego i wtedy trzeba szukać jakiś 'magicznych' wzorów, żeby je użyć i skrócić
22 sie 16:47
asdf: No to powodzenia na poprawce Przysiąść, zrozumieć i zdać.
22 sie 17:12