Gustlik:

Można prościej − bez zbędnych układów równań, na JEDNEJ niewiadomej.
a) znajdź wyraz a26 ciągu arytmetycznego, w którym a2 = 7 i a3 = 5.
b) znajdź a1 oraz różnicę ciągu arytmetycznego, w którym a10 = −12 i a5 = 3.
ad a)
a
3−a
2=r
5−7=r
r=−2
a
26=a
3+23r=5+23*(−2)=5−46=−41
Trochę przypomina to jazdę pociągiem. Można sobie wyobrazić ciąg jako linię kolejową, a kolejne
wyrazy to jak kolejne stacje na tej linii, np. a
1 − stacja nr 1, a
2 − stacja nr 2 itd.
Najpierw wsiadamy na stacji 3 (wyraz a
3) i jedziemy na stację 2 (wyraz a
2) − cofamy się o
jeden przystanek czyli o jedną różnicę (1r) czyli a
3−a
2=r, tak wyznaczamy róznicę.
Potem wsiadamy na stacji 3 (a
3) i jedziemy na stację 26 (a
26) − trzeba podjechać o 23
przystanki do przodu, czyli dodać 23r, stąd a
26=a
3+23r, mając dwa wyrazy do wyboru
wybieramy ten leżący bliżej szukanego, czyli a
3. Nie ma sensu liczyć a
1, po co cofać się do
stacji początkowej, skoro stacja 3 leży bliżej stacji 26, czy w życiu też tak robimy
korzystając z usług PKP?
Ta "kolejowa" metoda bardzo ułatwia życie. Skojarzyć hasło "ciągi−pociagi" i po kłopocie.
Gustlik:

ad b) znajdź a1 oraz różnicę ciągu arytmetycznego, w którym a10 = −12 i a5 = 3.
Też metodą "kolejową":
a
10−a
5=5r jedziemy ze stacji 10 na stację 5 − odległość to 5 "przystanków", czyli 5r
−12−3=5r
−15=5r /:5
r=−3
Teraz a
1 − wsiadamy na stacji 5, bo leży bliżej stacji 1 i cofamy się o 4 "przystanki", czyli
odejmujemy 4r:
czyli a
1=a
5−4r
a
1=3−4*(−3)
a
1=3+12
a
1=15
Mamy a
1=15, r=−3