Miejscem zerowym funkcji f(x) =2(x+3) + 3(x+2) jest liczba: kamczatka: Miejscem zerowym funkcji f(x) =2(x+3) + 3(x+2) jest liczba: Próbowałem to zrobić ale wynik wychodzi zły.

Mila: Miejsce zerowe funkcji to argument dla którego funkcja przyjmuje wartość równą zero. 2(x+3) + 3(x+2)=0 rozwiąż

kamczatka: To zadanie mam już zrobione. Miałem zamiar dać ten przykład: Miejscem zerowym funkcji u dołu jest liczba: f(x)=(√3−√2)(x−√6)

Aga1.: Rozwiąż x−√6=0

kamczatka: x=√6 Ale czemu tego 1 nawiasu nie trzeba obliczać ? Ja równanie wymnażałem przez co mi kosmiczne liczby wychodziły.

Aga1.: Przecież możesz podzielić obie strony równania przez liczbę różną od 0, czyli przez √3−√2 i otrzymujesz x−√6=0

Mila: (√3−√2) jest stałą. Jeśli masz równanie 5*(x−4)=0 to tylko x−4=0

kamczatka: jaką stałą ? Oznacza to że nic już z tej liczby nie da się obliczyć ?

kamczatka: ja właśnie mnożyłem obie strony równania przez √3−√2 ale nie wyszło mi.

Aga1.: Jak masz np. takie równanie 5(x−3)(x+2)(x−7)(x+8)=0, to nie wymnażasz, tylko przyrównujesz do 0 tyko te czynniki, które zawierają " x", czyli x−3=0 v x+2=0 v x−7=0 v x+8=0

kamczatka: już chyba wiem o co chodzi jakby było (√3x−√2) to wtedy by było trzeba wymnażać ? a jak nie ma x'a to nie trzeba ?

kamczatka: aha to już wiem dzięki.

Aga1.: Ja mimo ,że jest x, nie wymnażałabym.

kamczatka: A jeśli by było trzeba obliczyć w którym miejscu ta funkcja przecina się przez y=0 to wtedy by było trzeba wymnażać ?

Aga1.: Też nie trzeba wymnażać. Chyba,że chcesz znaleźć punkt przecięcia wykresu z osią Oy.

kamczatka: a jeśli byłoby trzeba obliczyć dla jakiego x'a funkcja przyjmuję wartość 2 to już trzeba wymnażać?

Aga1.: Też nie trzeba. (√3−√2)(x−√6)=2//:(√3−√2)

	2
x−√6=
	√3−√2

	2
x=		+√6 i teraz dokończ
	√3−√2

kamczatka: Aha teraz wystarczyłoby się pozbyć pierwiastków z mianownika i dodać. Ale jeśli bym wymnożył to nie byłoby to błędem ?