matematykaszkolna.pl
granice Arczi: Hej, proszę Was o podanie wzorów na granice jakie tylko znacie. Tutaj jest kilka http://www.etrapez.pl/filmy/kg/granice.pdf Jakie są jeszcze?
23 lip 22:13
fx: Dziwne żądanie. Możliwych granic jest nieskończenie wiele. Można wyznaczyć wiele typowych granic, ale temat należy zrozumieć a nie zapamiętać nieskończoną ilość granic.
23 lip 22:40
Arczi: nie no spoko, ja łapie że trzeba to zrozumieć, ale dobrze znać kilkanaście podstawowych wzorów na zwykłe granice/z liczą e/ z funkcjami trygonometrycznymi, przynajmniej wiadomo do jakiego wzoru kombinować z przekształcaniem wyrażenia nieoznaczonego żeby do czegoś zbiegło. Raczej na piechotę świeżo po liceum nie wymyśle sobie wzorów, jak te w karcie czy inne. Najpierw chcę policzyć sobie jakieś granice z wzorami, później przyjdzie pora na inne. Więc kto sobie przypomina jakieś niech napisze proszę.
23 lip 23:15
fx: Rozumiem, ale to się tak nie da. Naprawdę. W każdej książce czy kursie analizy znajdziesz symbole nieoznaczone, własności granic i trochę przykładów. Link, który podałeś, jest tam wszystko co jest potrzebne. Inne granice poznasz analizując wykresy, własności funkcji elementarnych a nad innymi musisz pomyśleć. Jeśli mogę coś doradzić. Zaczynając studia, samemu też chciałem się poduczyć na podobnej zasadzie − nauczę się liczyć pochodne ze wzorów. Nie polecam. Albo uczymy się holistycznie albo lepiej iść na grilla. Proponuję przed studiami dobrze powtórzyć własności funkcji trygonometrycznych, nauczyć się (lub potworzyć) rozwiązywanie układów równań (również stopnia drugiego), dzielenia wielomianów przez dwumian i poznać wykresy funkcji wykładniczej, logarytmicznej, trygonometrycznych. Jeśli to opanujesz to w ramach inżynierskiego kursu matematyki na I semestrze będziesz miał łatwiej niż 3/4 pierwszaków. Pozdrawiam!
24 lip 00:40
asdf: Te granice co są na e−trapezie w zupełności na początku Ci wystarczą. @fx Nie do końca się z Tobą zgodzę, dobrze jest umieć liczyć pochodne i nie mieć z tym problemu, samemu sobie można przecież wymyślać przykłady dostosowane do poziomu oraz sprawdzać to z wolframem, np. tak: http://www.wolframalpha.com/input/?i=%28ln%282x%5E2%29%29%27+%3D+2%2Fx No ale właśnie tu jest jeszcze ten problem, że warto się na razie z tym powstrzymać i zacząć od granic ciągu i funkcji (zwłaszcza!), warto znać trochę teorii (przynajmniej główną definicję ciągu + tw. Cauchy'ego (bo tw. granicy funkcji według Hainego trochę trudnej załapać, a i tak to samo tylko z innej strony)) Podsumowując: Arczi, do października polecam Ci ogarnąc granice ciągu, funkcji, lematy monotoniczności, działania na logarytmach i funkcji wykładniczej + ich wykresy. Później jak będziesz wiedzieć czym jest granica funkcji to bez problemu wyprowadzisz sobie wszystkie podstawowe pochodne..a na końcu sobie ogarnąć liczenie pochodnych − co nie jest ciężkie emotka I tyle emotka Bez paniki, ale bez olewatorstwa, a będzie dobrze. No i oczywiście odpoczynek w wakacje najważniejszy i nie zapomnij o tym
24 lip 01:29
fx: Problem z samodzielną nauką jest jeszcze jeden − nie wiesz czego prowadzący będzie wymagał. Ja spędziłem sporo czasu na różne twierdzenia z zakresu analizy a na matmie miałem piątą część tego... . Poza tym, z tego co rozmawiałem ze znajomymi z różnych uczelni często startuje się na 1. semestrze od zespolonych i macierzy. Poleciałbym zapamiętać wartości (π, π/2, π/3, π/4, π/6) i znaki funkcji trygonometrycznych w ćwiartkach i wzory redukcyjne. Program jest naprawdę tak dostosowany, że jeśli opanujesz dobrze rozszerzenie z LO to przejście na matmę w ramach kursu inżynierskiego to nie jest nic trudnego.
24 lip 01:37
asdf: Masz rację, zaczyna się od zespolonych i macierzy, ale tego może bym nie ruszał − nie jest to trudny materiał, ale samemu jest to ciężej zrozumieć niż granicę, dlatego według mnie − szkoda czasu na algebre − można ją zacząć od października. Co do przejścia ze szkoły średniej na studia − osobiście nie miałem powtórki ze szkoły średniej, zdawałem maturę podstawową, NIC sobie nie powtarzałem przed studiami, a w indeksie mam 5 z obu semestrów, czyli można i tak emotka Jednak dużym ułatwieniem będzie znajomość wyżej wymienionych przez Ciebie zagadnień.
24 lip 01:47
Arczi: ja ide na ZUT na informatykę w Szczecinie, nie mam szczególnych planów żeby uczyć się nie wiadomo czego w wakacje,mam w planach tylko ogarnąć z różnych źródeł granice, ciągłość itd z krysickiego i później same pochodne z takiej fajnej ruskiej książki G.I Zaporożec "metody rozwiązywania zadań w analizie matematycznej, to góra 15 dni nauki niezbyt się przy tym wysilając i nie poświecając na to dużo czasu góra 1h dziennie. L. Zespolone,Macierze itd zostawiam na październik.Nie panikuje itd ale Fizyki tylko się strasznie boję bo nigdy z tego dziadostwa nie byłem dobry a teraz jeszcze przestawienie będzie na standardowe wzory nie uproszczone Mój rok starczy kolega np studiuje w gliwicach na pol. śląskiej, miał ćwiczenia z fizyki i obwodów elektrycznych(prąd zmienny), podstaw elektrotechniki ,metrologii na informatyce. Mówił że już w 1 miesiącu musiał nauczyć się całek, pochodnych cząstkowych itd na kartkówki chociaż na matmie nawet analizy nie było tylko macierze i algebra bo inaczej by nie zdał laboratoriów i ćwiczeń Myślę że Szczecin ma niższy poziom więc nie zaczne tak z grubej rury, ale i tak warto chociaz pochodne umieć na start to ułatwia życie na fizyce jak się nic z tego przedmiotu nie umie.
24 lip 13:21
asdf: O jak miło, ja też jestem na ZUT na informatyce emotka Staraj się mieć zajęcia z dr R. Lizak − od razu mówię, nie jest u niej łatwo, ale do egzaminu najlepiej przygotowuje emotka
24 lip 13:45
asdf: Co do poziomu − na pewno nie jest niski i trochę będziesz musiał się napracować, żeby zdać emotka Pierwszy semestr jest nawet w porządku, radzę jednak nie odpuszczać matematyki, bo Pani Lizak na prawdę nie ma skrupułów, żeby uwalić emotka
24 lip 13:47
24 lip 14:27
fx: Ja miałem to samo. Od pierwszych zajęć fizyki mocny kop w postaci analizy wektorowej, całek potrójnych, krzywoliniowych − to był dla wszystkich szok. Zwłaszcza, że zanim na matematyce ruszyliśmy z pochodnymi (podstawowy aparat matematyczny fizyki) to był początek grudnia. Całki podwójne, potrójne, krzywoliniowe to chyba był dopiero drugi semestr. Na moim przykładzie mogę śmiało sugerować − warto jest się poduczyć w wakacje − choćby po to aby na fizyce nie musieć mieć problemów bo się nigdy nie słyszało o pochodnej.
24 lip 16:34
5-latek: Moze zacznij od prostych wzorow Wlasciwosci ciagow zbieznych (te ktore maja granice ) tam gdzie lim na byc przy n→∞ czyli jezeli lim an=a lim bn=b k nalezy do R to limk*an=k*liman=k*a lim(an+bn)=a+b lim(an−bn)=a−b lim(an*bn)=a*b
 an a 
lim

=

bnnie rowna sie 0 dla wszystkich nnalezy do N i b nie rowna sie 0
 bn b 
mamy tez
 1 
lim

=0
 n 
limk=k k nalezy do R
 1 
lim

=0 pnalezy do N
 np 
 k 
lim

=0 knalezy do R i p nalezy do N
 np 
lim n= nieskonczonosc lim (−n)=− nieskonczonosc lim k*n=nieskonczonosc gdy k>0 lim k*n=−nieskonczonosc gdy k<0 lim(−1)n granica nie istnieje lim np= +nieskonczonosc gdy p>0
24 lip 18:35
Arczi: Asdf, może się spotkamy na uczelni emotka Wiesz pewnie jak tam sprawa wygląda z akademikami? Duża szansa jest na 2 osobowy pokój?W którym akademiku stacjonują informatycy? Nie chcę dostać 3 osobowej klitki, za ciasno będzie i za duży harmider. Muszę się ulokować gdzieś w miarę spokojnej okolicy, żeby nie było tak, że dadzą mnie do pokoju z 2 najgorszymi melanżownikami, bo to przerąbane z takimi wiecznymi studentami mieszkać. Lubię dobrą zabawę i klimat akademika,dużo ludzi itd a jestem towarzyski, ale jak wrzucą mnie na 3−kę to chyba zwieje ulokuje się na stancji żeby mieć jako taki spokój do nauki I drugie pytanie jak tam sprawa wygląda z programowaniem? Jaki język? C? Jak wyglądają laborki? Piszesz programy na kompie/kartce i zbierasz punkty na zaliczenie czy jak ? W jakimś języku muszę się wytrenować mam książkę z C i C++ ale nie zaglądałem nigdy.
24 lip 21:03
fx: Język programowania to sprawa drugorzędna. Jeśli nauczysz się dekomponować problemy wówczas będziesz dobrze programował w niemal każdym języku. Inna sprawa to poznanie środowiska, bibliotek i technologii ale tego na żadnej uczelni w Polsce nie poznasz dobrze.
24 lip 21:12
asdf: z informatyki ludzie zdecydowanie są w amicusie (na Chopina), co do tego czy dostaniesz dwuosobowy pokój czy nie − to nie wiem...ja juz sobie zarezerwowałem i mam emotka Na pierwszym semestrze jest taki przedmiot "Podstawy informatyki". Z niego są ćwiczenia (nie są ciężkie), wykłady − przyjemne jak trafisz na Dr. Małeckiego, laboratoria − programowanie w bashu − dostajesz zadania i robisz je na lekcji, zalezy na kogo trafisz, u mnie byla wejsciowka co zajecia, jakies tam punkty sie dostawalo, praca na zajeciach (kto skonczy − ma wolne) i na koniec kolokwium − te 3 rzeczy wplywaly na koncową ocene. Na drugim semestrze jest język C, a na laboratoriach juz Twój wybor w ktorym jezyku chcesz pisac, ale "rozliczają Cie" ze znajomosci języka C − chodzi tu o zaliczenie calego kursu, a zwlaszcza wykladow. Taka rada ode mnie: nie olewaj laboratoriów z fizyki i jakichkolwiek sprawozdań − lepiej na bierząco oddawać, matematyki − tu radzę się pilnować, dużo osób nie zdało. Pamiętam, że na 30 osób ode mnie w grupie dopuściła 5 do egzaminu, w tym tylko dwie zdały w pierwszym terminie (ja i kumpel). Drugi semestr jest cięższy − więcej nauki, a dodatkowo słoneczko świeci i nie chce sie uczyć. Programowanie na 1 semestrze: bash Programowanie na 2 semestrze: C/C++, VHDL, MATLAB. Nie ma się też co przejmować, im więcej teraz ogarniesz to będziesz mieć lżej w roku akademickim.
24 lip 21:25
asdf: Aha...jak dobrze zdałeś maturę to pytaj się w dziekanacie (lub napisz najlepiej do nich maila) o stypendium, słyszałem, że jest takie coś, ja niestety nie zwracałem uwagi na maturę (a może stety − wolałem wolność) i nie mogłem dostać za to dofinansowania/stypendium rektorskiego, ale przyłożyłem się i na drugim roku będę mieć emotka
24 lip 21:29
Arczi: ok dzięki wielkie pozdrawiam, do zobaczenia w Październiku.
24 lip 21:34
asdf: wszystko jest do zdania w pierwszych terminach (nawet makro i mikroekonomia − 2 semestr), ale trzeba się więcej niż trochę przyłożyć emotka Jak masz jakieś jeszcze pytania to zadawaj emotka
24 lip 21:35
Arczi: Ja mam zdaną tylko podstawę na 70% i mnie przyjęli bez problemu na 1 termin,więc wątpię żebym dostał stypendium chyba że przykozacze z średnią na studiach, jak z tym się orientujesz jak jest to napisz jeszcze może się przyłoże
24 lip 21:36
Garth: @asdf − myslalem, ze na wszystkich uczelniach stypendium rektora mozna dostac dopiero od 3 semestru?
24 lip 21:53
asdf: @Garth Właśnie ze stypendiami rektorskimi jest od 3 semestru (we wniosku podajesz oceny z poprzedniego roku − czyli muszą być to co najmniej 2 semestry), ale to o czym pisałem, jest chyba jakiś innym stypendium...kolega mi o nim mówił, ale nie byłem tym zainteresowany. @Arczi nie wiem o co pytasz Mam Ci podać moją średnią? Stypendium rektorskie (za wysokie wyniki w nauce, czyt: średnia ocen) otrzymuje 10% studentów na kierunku, można składać od średniej > 4.0, ale czy dostaniesz to już zależy od innych.
24 lip 22:05
asdf: @Co do Twojej matury − nie przejmuj się tym wynikiem, ja mialem troche więcej, a osoby, ktore zdawaly rozszerzenie gorzej sobie radzily − wniosek: matura to bzdura.
24 lip 22:06
fx: Stypendia chociażby w ramach rządowego programu kierunków zamawianych. Połowa roku otrzymuje w I sem. stypendia za matury. Od następnych semestrów − za średnią.
24 lip 22:53
Arczi: kuźwa daleko ten DS Amikus od ZUTu.... na google maps właśnie zajrzałem. Jest tam blisko jakiś przystanek tak żeby wylądować możliwie blisko uczelni?
24 lip 23:22
Arczi: jest okolo 4,5 KM od uczelni ile tam się idze z kapcia...?
24 lip 23:22
asdf: @fx tak, ale słyszałem o innym emotka @Arczi musiałbym popytać, ja jestem w DS 4 − Szwoleżerów, mam chyba dalej. Co do przystanków − trafiasz pod samiuśką uczelnie emotka Na pierwszym semestrze będziesz mieć zajęcia na Żołnierskiej (kampus informatyka + ekonomia) oraz na Aleja Piastów (kampus mechanika, elektronika, nanotechnologia, chemia itd..) − tu m. in. wszystkie zajecia z fizyki. Aha..jak Ciebie ciekawi to zajrzyj tu emotka : http://www.wi.zut.edu.pl/panoramy/ Tam gdzie jest skierowany pierwszy widok to Żołnierska 49, budynek WI1− dziekanat, matematyka, duzo jest komputerów, więc i laboratoria pewnie będziesz mieć, jak się obrucisz do tyłu jest tzn. WI2 − tutaj głównie wykłady + ćwiczenia Jak będziesz chciał coś zjeść to pytaj o WI3 − studenci wiedzą o co chodzi − jadalnia, tanie i dobre kebaby emotka
24 lip 23:31
asdf: Pewnie są przystanki z Amicusa, chyba jedzie się busem 75, ale nie jestem pewien, ja jeżdżę tramwajem, ale to ze Szwoleżerów emotka
24 lip 23:33
asdf: w google maps ustaw sobie taką trase: http://zapodaj.net/images/bce3da151e9d7.png Patrz na to jaki transport emotka
24 lip 23:39
Arczi: link nie działaemotka
24 lip 23:44
24 lip 23:55
Arczi: faktycznie na wydział informatyki dobre połączenie raczej, gorzej z dotarciem na fizykę na aleje piastów, ale jeszcze zobaczymy gdzie mnie wcisną. Na razie marzy mi się 2 osobowy pokój, duży akademik,dużo ludzi(w tym fajne laski,bo bez nich jest smutno ) i blisko jakiegoś super marketu /biedronki/lidla, do tego stołówka/ kebab blisko i moge mówić że mam wypasione warunki do studiowania 5 lat studiowania i zostanę pr0 klepaczem kodu
25 lip 01:32
Arczi: oby tylko na zucie dało się porobić certyfikaty z C++ i C# xd
25 lip 01:42
asdf: można i to dużo − ostatnio były darmowe vouchery na certyfikaty microsoftu (drogie, a bardzo przydatne). Ja jestem w akademiku na Szwolezerow − blisko biedronka (maly wybor ), Carrefour jakies 500 metrów − tu polecam chodzić, drożej, ale lepiej, stołówka jest na Aleji Piastów − taka piwnica, dobre żarcie, ale nie chodziłem. Towarzystwo − jak w kazdym akademiku, nikt nie przewidzi na kogo trafisz, ale tez jak wszedzie jest troche buraków i idiotów, w semestrze letnim jest juz ich mniej bo sie kruszą.
25 lip 01:51