matematykaszkolna.pl
dd use: Mam pytanko jak policzyc przeciwdziedzine;
 x2−4 3x−2 
czegos takiego f(x)=

i takiego f(x)=

− calosc pod pierwiastkiem
 x x2−4 
. chce to policzyc w taki sposob ze przyrównuje do a czyli;
 x2−4 
a=

 x 
pokaze mi ktos jak to sie robi ^^ bede wdzieczny
17 lip 17:38
pigor:
 x2−4 
... dobrze, niech a = ? wartość funkcji f danej wzorem f(x)=

,
 x 
to (elementarnie − bez pochodnej) np. tak :
 x2−4 
a=

/*x i x2 ≥4 i x≠0 ⇒ ax= x2−4 /2 i |x|>2 ⇔
 x 
⇔ a2x2= x2−4 i Df=(−;−2)U(2;+) ⇔ (a2−1)x2= −1, a taka równość (równanie) ma sens ⇔ a2−1<0 ⇔ |a|<1 ⇔ ⇔ a∊(−1;1) − szukana przeciwdziedzina danej funkcji f. ... emotka
17 lip 17:58
aniabb: np. zamieniasz x z y ..wyliczasz y i liczysz dziedzinę nowego czyli
 y2−4 
x=

 y 
yx=y2−4 y2x2=y2−4 y2(x2−1)=−4
 −4 
y=

 x2−1 
D=R/{−1;1} i to jest przeciwdziedzina dla Twojego
17 lip 17:58
use: a zrobicie mi jescze ten drugi przyklad bo jakos nie moge sie z nim uporac ....
17 lip 18:57
use: >>>
17 lip 19:30
pigor: ..., dziedzina tej funkcji, to niech będzie już twoją sprawą, wtedy
 3x−2 3x−2 
a=

⇒ a2=

⇔ a2(x2−4}= 3x−2 ⇔
 x2−4 x2−4 
⇔ a2x2−3x+2−4a2= 0 i istnieje x∊Df ⇔ (a=0 i x=23) lub (a≠0 i Δ ≥0) ⇒ ⇒ 9−4a2(2−4a2) ≥0 ⇔ 16a4− 8a2+9 ≥0 i ⇔ (4a2)2−2*4a2*1+12+8 ≥0 ⇔ ⇔ (4a2−1)2+8 ≥ 0 dla a∊R , zatem (−;+) − szukana przeciwdziedzina . ... emotka
17 lip 19:49
use: to dlaczego wg wolframa http://www.wolframalpha.com/input/?i=sqrt%5B%283x-2%29%2F%28x%5E2-4%29%5D przeciwdziedzina to liczby rzeczywiste dodatnie ? jak to policzyc biorąc pod uwage dziedzine
 2 
D=(−2,

>u(2,+oo)
 3 
wiec jak tą dziedzine uwzglednic w tym rozwiązaniu zeby przeciwdziedzina wyszla prawidlowa tobie wyszla nieprawdziwa bo od (−oo,+oo)
17 lip 20:01
pigor: ...kurcze no jasne , przecież jeśli zakładam a = f(x)= p(...) , to przecież muszę do swoich rozważań wziąć takie a ≥ 0 − z definicji pierwiastka kwadratowego i tyle musisz tylko jeszcze sprawdzić, czy na pewno x=23∊Df jesli wolfram daje tylko a>0
17 lip 20:11
use: wydaje mi sie ze dziedzina jest policzona dobrze , liczylem na kartce i nie wiedze błędu
17 lip 20:15
use: wiec wkoncu jak to jest ; jezeli mam cos takiego ;
 3x−2 
a=

( pod pierwiastkiem ) i teraz jak podniose do kwadratu
 x2−4 
 3x−2 
a2=

to teraz ze wzgledu na to ze podnosilem do kwadratu biore zalozenie ze a>0
 x2−4 
czy jak
17 lip 20:18
use: a ... juz czaje ^^^ a jest pierwiastkiem kwadratowym , nie bylo tego posta wczesniejszego emotka
17 lip 20:18
use: dzieki stary juz kapuje ^^ zalezy mi na tym zeby takie prostsze przyklady potrafic rozwiązac bez ingerencji w analize matematyczną emotka
17 lip 20:21
pigor: ... zgadza się − wolfram pokazuje a nieujemne , a nie a dodatnie jak piszesz powyżej, więc w moim rozwiązaniu część wspólna a ≥0 i a=0 i a=R\{0} daje a ≥0, czyli D−1= <0;+) − szukana przeciwdziedzina funkcji f. koniec, kropka . ... emotka
17 lip 20:22
Mila: No, poprawiliście, miałam pisać, że było błędnie (19:49) , ale ostatnio lękam się zwracać uwagę.
17 lip 21:25
use: dlaczego sie lękasz zwracać uwage ? Przecież to forum matematyczne wiec wszystkim tutaj obecnym powinno zależec na tym żeby MATEMATYKA byla MATEMATYKĄ czyli była prawdziwa , a w przypadku kiedy ktos sie myli mysle ze nie mialby za zle zwrócenia uwagi na błąd bo wszystkim ( tak mysle ) zależy na tej prawdziwosci , zresztą co by nie mówic, to na tym forum, jedyne co nas wszystkich tutaj łączy to własnie matematyka więc pilnujmy jej poprawnosci ot co ^^
17 lip 22:45
pigor: ... , h,mm, ... powiem szczerze nie rozumiem przedostatniego postu fioletowej pan−i(a)
18 lip 15:20
use: jeszcze raz ja z pytaniem do tej przeciwdziedziny przykladowo ;
 3x−2 
f(x)=3

+x3
 x2−4 
(tam jest pierwiastek 3 stopnia ) i szukam przykladowo przeciwdziedziny standardowo przyrównuje tak;
 3x−2 
a=3

+x3
 x2−4 
czy moge teraz opuscic to +x3 i policzyc przykladowo
 3x−2 
b=3

i po policzeniu przeciwdziedziny b jakos dosjc do wyniku tej sumy?
 x2−4 
bo licząc przyklad a=... wychodzi totalny kosmos po przeniesieniu x3 na drugą strone i podniesieniu do potegi 3 ^^
18 lip 18:55
Basia: wykonaj klasyczne badanie przebiegu zmienności funkcji: liczenie granic konieczne; przeciwdziedzinę po zapisaniu wyników w tabelce i naszkicowaniu wykresu łatwo zapisać
20 lip 17:53
Basia: P.S. czy x3 też jest pod pierwiastkiem ?
20 lip 18:14
use: nie x3 nie jest pod pierwisatkiem
20 lip 20:39
use: nie x3 nie jest pod pierwiastkiem , wlasnie chodzi o to ze te zadania musi sie dac rozwiązac bez badania przebiegu zmiennosci funkcji bo ten zakres wykraca poza ramy podrecznika
20 lip 20:40
Basia: D = R\{−2;2}
 3x−2 
g(x) =

 x2−4 
 (3/x) − (2/x2) 
limx→± g(x) = limx→±

= 0
 1−(4/x2) 
limx→−2 g(x) = −8*(+) = − limx→−2+ g(x) = −8*(−) = + limx→2 g(x) = 8*(−) = − limx→2+ g(x) = 8*(+) = + i w przedziałach (−;−2); (−2;2) ; (2;+) funkcja jest ciągła granice 3g(x) będą takie same w efekcie mamy limx→− 3g(x)+x3 = 0 − = − limx→−2 3g(x)+x3 = − − 8 = − limx→−2+ 3g(x)+x3 = + − 8 = + limx→2 3g(x)+x3 = −+8 = − limx→2+ 3g(x)+x3 = ++8 = + limx→+ 3g(x)+x3 = 0 + = + w przedziale (−; −2) funkcja ma zapewne jakieś maksimum a w przedziale (2;+) jakieś minimum ale możemy to zignorować bo w przedziale (−2;2) funkcja jest ciągła i przyjmuje wartości od − do + czyli przeciwdziedziną jest R posprawdzaj czy się gdzieś nie pomyliłam
20 lip 20:56
zxcv: Mam retoryczne pytanie co wy liczycie przeciwdziedzinę czy zbiór wartości?
20 lip 21:10
Basia: przeciwdziedzina = zbiór wartości
20 lip 21:13
20 lip 21:15
20 lip 21:17
zxcv: Według mojego rozeznania zbiór wartości jest podzbiorem przeciwdziedziny
20 lip 21:19
Basia: A⊂A więc w jakimś sensie jest to prawda D−1f = {y: ∃x∊D f(x) = y}
20 lip 21:25
Basia: ad. 21:17 jest taka interpretacja, ale osobiście się z tym nie zgadzam na ogół piszemy sobie f:R → R tylko po to aby zaznaczyć, że funkcja przyjmuje wartości rzeczywiste, ale to wcale nie znaczy, że przeciwdziedziną jest cały zbiór R druga interpretacja jest taka: f(x) = x2 jest funkcją z R w R, i funkcją z R na <0;+) jej przeciwdziedziną czyli obrazem dziedziny jest <0;+) i ja wolę tę a w tym zadaniu nie ma to znaczenia skoro obracamy się w obszarze funkcji rzeczywistych to przy tej pierwszej interpretacji mamy: ZWf = R ⊂ D−1f ⇒ D−1f = R
20 lip 21:48
zxcv: Dobrze a jak zaznaczyć dla f(x)= log x przeciw dziedzinę w przypadku gdy dziedziną jest N f: N → ? , nie wygodniej jest pisać f: N → R
20 lip 21:55
use: Mam kolejny problem , jak policzyc przeciwdziedzine czegos takiego;
 1 
f(x)=

 arcctg(x)−arctg(x) 
dziedzina to oczywiscie x∊R\{1,−1} ale co z przeciwdziedziną
20 lip 23:43
use: up up
21 lip 10:55
use: up
21 lip 13:15
aniabb: y∊(−;−2/π) u (2/π;)
21 lip 13:36
use: wlasnie tez tak mi wyszlo , tylko ja to odczytalem z wykresu gdzie nanioslem obie funkcje , nie wiem za bardzo jak to obliczyc ( mialem wątpliwosci bo w odpowiedziach bylo cos takiego (−oo;−2/pi)u(2/3pi;+oo) ale to chyba jest ewidentny bląd w odpowiedziach). A jak to policzyc bez odczytywania z wykresu >?
21 lip 13:41
Basia: limx→ − arcctg(x) = π
 π 
limx→ − arctg(x) = −

 2 
 π  
limx→ − arcctg(x) − arctg(x) = π − (−

) =

 2 2 
 1 2 
limx→ −

=

 arcctg(x) − arctg(x)  
limx→ + arcctg(x) = 0
 π 
limx→ + arctg(x) =

 2 
 π π 
limx→ + arcctg(x) − arctg(x) = 0 −

) = −

 2 2 
 1 2 
limx→ −

= −

 arcctg(x) − arctg(x) π 
nie ma błędu w odpowiedziach
 2 2 
D−1 = (−; −

)∪(

;+)
 π  
oczywiście − i + wyjdą jak policzysz granice lewo i prawostronne w −1 i +1
21 lip 14:12
Basia: @zxcv ad: wpis z 21:55 oczywiście, że wygodniej, ale to znaczy tylko tyle, że f jest funkcją określoną na N i mającą wartości w zbiorze R inaczej jest iniekcją z N w R nie znaczy natomiast, że cały R jest jej przeciwdziedziną
21 lip 14:17
Basia: @use dziedziną nie jest R\{−1;1} tylko R\{1}
  π 
arcctg(−1) − atctg(−1) =

− (−

) = π
 4 4 
21 lip 15:18
use: hmm... w odpowiedziach tez tak jest ze D=R\{1} dlaczego wiec wolfram pokazuje ze roziwązanie rownania arccosx−arctgx=0 jest 1 i −1 hmmm ? http://www.wolframalpha.com/input/?i=arccotx-arctgx%3D0
21 lip 15:29
use: rysunekjuz chyba wiem na czym polega ta roznica ja narysowalem wykres arctg i arcctg miedzy tymi przerywanymi niebieskimi liniami ( arctg na czerwono a arc ctg na zielono , sklada sie z dwoch czesci ) a ty zapewene przyjelas ze arcctg to ten wykres zielono−różowy . Wiec wkoncu jaki jest prawidlowy
21 lip 15:58
Basia: rysunekniebieskie arcctg(x) czerwone arctg(x)
21 lip 16:10
Basia: i nie ma inaczej emotka
21 lip 16:13
use: no ale poczekaj bo to chyba jest kwestia tylko i WYŁĄĆĆZNIE umowy bo skoro arctg jest odwrotny do tg to moge sobie wziąść go na przedziale innym niż od −pi/2 do pi/2
21 lip 16:17
use: To o co chodzi z wolframem ? dlaczego on liczy inaczej ?
21 lip 16:17
Trivial: Już kilka razy mówiłem na forum, że wolfram ma inaczej zdefiniowany arcctg(x).
21 lip 16:30
use: inaczej znaczy ze jednak to jest kwestia umowy
21 lip 16:32
Trivial: Tak.
21 lip 16:38
Basia: Tak, ale u nas taka umowa obowiązuje i tyle funkcja odwrotna do tgx z przedziału np. (π2; 2) to już nie jest arctg(x), tylko π+arctg(x) a z przedziału (−2; −π2) to −π+arctgx gdzie x nadal należy do (−π/2; π/2)
21 lip 16:50
use: ok dzieki to juz wszystko jasne ^^
21 lip 16:50
Basia: ostatnia linijka jest bez sensu; co innego chciałam napisać miało być: gdzie arctgx jest funkcją odwrotną do tgx z przedziału (−π/2;π/2)
21 lip 16:54
Mila: rysunek D=R\{1}
 π 
arcctg(x)=

−arctg(x) [ spójrz na wykres Basi ]
 2 
Niech w bedzie wartością funkcji:
1 

=w⇔
arcctg(x)−arctg(x) 
1 

=w⇔
π 

−2arctg(x)
2 
 
2 

=w⇔
π−4arctg(x) 
w*π−4w*arctg(x)=2 w*π−2=4w*arctg(x) /:(−4w ) i w≠0
2 πw 


=arctg(x)
4w 4w 
−π π −π 1 π π 

<arctg(x)<

stąd

<


<

2 2 2 2w 4 2 
−π 1 π 1 π π 

<


i


<

2 2w 4 2w 4 2 
po rozwiązaniu:
 2 2 
w<−

lub w>

 π  
21 lip 19:02
Mila:
 1 
Na wykresie funkcja y=

 w 
21 lip 19:08