Matura
Kostek:
Czy przez wakacje da się nadrobić braki z rozszerzenia z matematyki ?
Jestem w 3 klasie technikum mam w szkole podstawę, jednak chciałbym zdawać rozszerzenie ale nie
bardzo idą mi zadania ( matury z podstawy piszę na x>90% choć czasami nie potrafię poradzić
sobie z zadaniami ) Opłaca się podchodzić do rozszerzenia czy sobie odpuścić ?
8 lip 21:53
Patryk: ja przez wakacje pomiędzy 2 klasa a 3 klasa technikum zacząłem się uczyć matematyki od podstaw
i zdałem podstawę i rozszerzenie,a ty umiesz podstawę,wiec będziesz mieć łatwiej,będziesz się
uczył tylko do rozszerzenia
8 lip 21:58
Kostek: @Patryk na ile zdałeś, jeżeli można wiedzieć ?
8 lip 21:59
Patryk: P−98% R−78%
8 lip 22:00
Ratarcia: Pewnie ,że się da. Ja też miałam w szkole podstawę, sama uczyłam się do rozszerzenia przez 1,5
roku i tak jak Patryk miałam 78%.

Powodzenia.
8 lip 22:23
Patryk: dodam ,że ja też w szkole miałem tylko podstawę
8 lip 22:27
use: ja miałem z podstawy 84 a z rozszerzenia 86% z czego punkty tracilem za bledy rachunkowe.
Moje zdanie jest takie ze po prostu musisz chciec i tez nie od razu Kraków zbudowano, małymi
kroczkami pojmiesz wszystko jezeli oczywisie wykorzystasz te 2 miesiące.
Poza tym wydaje mi sie ze musisz sobie jasno wyjasnic i zrozumiec jedną sprawę ze matematyka
jest tylko jedna, nie dziel tego na poziomy ze to jest podstawa a to rozszerzenie ( wiem z
doswiadczenia ze takie myslenie tylko przeszkadza ) mysl po prostu o tym ze to jest matematyka
i rozwiązuj jak najwiecej zadań, i pamietaj o jednym kazde zadanie powinienes w pelni
rozumieć. Mysle ze w dwa miesiące jestes w stanie dużo osiągnąc poza tym zeby nie byc
gołosłownym to popatrz na moj przylad.
Ja zacząlem uczyc sie matematyki dopiero od wakacji po 3 klasie i przez całą 4 klase tez sie
jej uczylem i tez na początku wątpilem w tą mature wtedy wydawalo sie to dla mnie takie trudne
a jednak zdalem rozszerzenie na 86% z czego jestem niezadowolony bo liczylem na wiecej ....
Wiec w mojej opini nie ma sie co zastanawiac trzeba po prostu dzialac i tyle

wiec do dziela
stary ^^
Jeszcze jedno jezeli moge ci cos polecic to wez wygospodaruj sobie jeden tydzień albo dwa z
zycia i przerub wszystkie zadania jakie są tutaj na matematyka.pisz ja tak zrobilem na
początku swojej nauki i powiem ci szczerze duzo mi to dalo ( rozwiązywalem wszystko co tutaj
dodal jakub czyli te wszystkie dzialy po koleji nawet najprostsze zadania, te trudniejsze tez
i zrobilem to w krotkim czasie) i powiem ci,ze wiele mi to dalo, pozwolilo mi to na gruntowne
przypomnienie calego materialu co jest bardxzo wazne bo jest mase zadan gdzie jest i kilka
działów połączone.
A jak juz przerobisz wszysto co tutaj jest oczywiscie wraz ze zrozumieniem to przeciez
najwazniejsze to juz zobaczysz ze inaczej bedziesz patrzyl na to wszystko wazne jest to abys
operowal kazdym dzialem matematyki na podobnym poziomie ( czyli nie tak ze umiesz funkcje
kwadratowe a wielomianow juz nie bo to nie jest dobre ).
I do dzieła stary wierze w ciebie
9 lip 10:59
PW: 33 tygodnie nauki szkolnej × 3 lekcje tygodniowo = 99 godzin
Plus drugie tyle w domu poświęcane na prace domowe.
===================
Razem około 200 godzin
200 godzin nauki podzielić przez 60 dni wakacji = 3 godziny 20 minut dziennie − przy takim
samozaparciu można "od zera" opanować materiał jednej klasy najpierw studiując podręcznik, a
potem robiąc dużo zadań.
11 lip 12:02