K. Życiowa paranoja: Chemia: jaki roztwór bedzie najlepszy aby sie zabić

ogipierogi: co się stało ?

Życiowa paranoja: życie dowaliło po raz kolejny

Mila: Głowa do góry, będzie lepiej. Wyśpij się, prześpij problem, a jutro myśl co zrobić w danej sytuacji. Możemy coś pomóc?

Życiowa paranoja: jak zrozumieć matmę od podstaw w 2 miesiące?

ogipierogi: jeden sposób − zapierdalać, nic się samo nie zrobi, sam jestem rzemieślnikiem i tylko godzinami rozwiązywania zbiorów zadań etc. jakoś sobie radze keep your head up, bro, to tylko cyferki i nie pozwól żeby Cię zjadły

asdf: @Zyciowa paranoja ja ogarnalem matematyke w 2 miesiace, by nadrobic braki z technikum i wyrownac poziom na studiach i dodatkowo zaliczyc wysoko matematyke...mialem jeszcze na glowie inne przedmioty − więc się da a wiesz czemu? bo: matematyka.pisz.pl/forum pisz zadania a ludzie Ci na pewno pomogą Skorzystaj najlepiej jeszcze kilka dni − jezeli potrzebujesz, ale jak juz bedziesz mogla − przyloz sie..czasu za wiele nie ma tak na prawde

Życiowa paranoja: a jak już zjadły siedzę z matma od tygodnia i powoli wariuje od tych cyferek

Mila: Usiądź z kolegą, koleżanką, spróbuj zrozumieć czego nie rozumiesz, nie umiesz. Pisz problemy, to Ci pomożemy. W której jesteś klasie?

Życiowa paranoja: 2 technikum.

ogipierogi: partner w nauce to najlepsza opcja, szczególnie jak dobrze ogarnia materiał i lubi Ciebie, dlaczego ? bo zawsze Ci będzie tłumaczył póki nie zrozumiesz.

fx: Kolega dwa lata temu też był w II klasie technikum i też miał egzamin poprawkowy. Nie uczył się dużo ale systematycznie. Godzina, czasem dwie dziennie − wysiłek niewielki a efekt dobry. Na forum łatwo o pomoc − polecam korzystać. Od czasu do czasu warto również spotkać się z kimś kto ma dobrze opanowany materiał (niekoniecznie korepetytor) w celu uporządkowania wiadomości.

5-latek: Powiem Ci tak Zrob tak jak radzi Mila . Wyspij sie dobrze .rano jak wstaniesz to wyjdz na podworko i sobie glosno krzyknij tak Moj problem to pikus w porownaniu z problemem (i tam sobie kogos wymysl) Potem wroc do domu i juz wiesz ze mozesz tutaj uzyskac pomoc ale tez masz rozne strony intrnetowe np. www.matemaks.pl −polecam i tez np zadania info . ktos jszcze poleci napewno inne strony. Oczywiscie w ksiazce do matematyki masz tez zadania do rozwiazania i tez rozwiazane .

AS: Najlepsza,najtańsza i najbardziej skuteczna jest tubka butapremu. 100 % gwarancji.

fx: Rozpatrując zdroworozsądkowo Twoją dziwną propozycję AS należy zwrócić uwagę, że nawet nie koresponduje z pierwszym postem w tym temacie. Obecnie butapren to głównie aceton. Niegdyś znajdował się tam trichloroeten, który miał właściwości psychoaktywne. Ale na pewno nie nadawał się aby zrobić sobie kuku.

AS: Ale smarując nim krzesło daje pozytywny skutek przy wkuwaniu formułek matematycznych.

Życiowa paranoja: przyklejać się nie bedę bo to i tak sensu nie ma, dziś dostałam mail ze poprawka 27 sierpnia.

bezendu: http://pl.wikipedia.org/wiki/DFP_(chemia)

use: największym błędem wg mnie który można popełnić ucząc się czegokolwiek, to to ,że ma sie nadzieje na szybkie efekty, otóż z mojej strony nauke porównałbym z treningiem fizycznym nie można sie w jeden dzień zapracowywać trzeba po prostu regularnie cwiczyc i tak samo jak rosną miesnie będą rosly umiejetnosci w rozwiązywaniu zadań, musisz po prostu nabrać doswiadczenia w rozwiązywaniu zadań bo teoria i wiedza teoretyczna to jedno a rozwiązywanie zadań to drugie. Tak jak kolega wyżej juz ci proponiował tak i ja ci proponuje zajrzyj na strone www.matemaks,pl jeżeli przerobisz tam wszystkie zadania to poprawke zdasz na 100% ( dobrze sie tam zadania przerabia bo są rozwiązania wideo ) wiec do dzieła

Basia: Nie Ty pierwszy masz poprawkę (i nie ostatni). Uczyłam w ubiegłym roku na wakacjach chłopaka, który miał poprawkę z matematyki po pierwszej klasie technikum, o zgrozo, informatycznego. Zdał. A drugą klasę skończył już nie tylko bez problemów, dostał czwórkę. No nie da się ukryć, że przez cały ten drugi rok szkolny też do mnie przychodził, ale jak widzisz można z takich kłopotów wybrnąć.

Życiowa paranoja: sorry teraz to nawet nie mam głowy do matmy chyba zacznę uczyć się w sierpniu. będzie chyba najlepiej.

AS: A czas bezpowrotnie ucieka.

Basia: Twoja sprawa, ale zmniejszasz swoje szanse o 50%.

fx: Nie masz teraz głowy? Gwarantuje Tobie, że czując nóż na gardle zdecydowanie bardziej nie będziesz miała głowy − w sierpniu. Ucz się systematycznie, choćby godzinę dziennie − to jest bardzo mało − średnia aktywność człowieka w ramach doby to 15 godzin . Poświęcisz jedną, dwie godziny i ze spokojem się nauczysz. Mając tylko sierpień będziesz miała dwa razy mniej czasu, czyli intensywność pracy będzie musiała proporcjonalnie wzrosnąć... ale skoro chcesz stracić cały piękny, słoneczny sierpień na naukę...

bezendu: @życiowa paranoja możesz się uczyć w sierpniu, ale wtedy od września będziesz mieć nowych kolegów w klasie

Życiowa paranoja: w sierpniu nie mam żadnych planów. a teraz imprezy treningi oboz i tp. a od 3 sierpnia do 26 moge sie uczyc.

fx: Dużo szczęścia życzę − tylko tego życzyć można gdy nie baczy się na rozsądek.

Życiowa paranoja: w 2 gimnazjum mialam poprawke z angielskiego. i zaczelam uczyc sie w sierpniu i zdalam na 3 wiec i tym razem bedzie dobrze

5-latek: Ale to przeciez nie jest twoj problem czy zdasz . To jest problem nauczyciela ktory musi przepuscic cie do nastepnej klasy bo i tak musisz przejsc. Wiec w czym problem?

pomoc Justyna: jak to? to można sobie to olać a potem i tak nauczyciel to zaliczy?