. asdf: No nie możliwe! Witam, znowu zaliczyłem matme Dzieki wszystkim za pomoc i miłego odpoczynku w czasie wakacji!

Vizer: *Niemożliwe Kurcze to szkoda normalnie no

asdf: no szkoda

Vizer: Super asdf bardzo się cieszę Czyli na wrzesień nic?

asdf: jutro wyniki egzaminu z cyfrowki, jak zdam to jedynie we wrzesniu na uczelnie, ale z wnioskiem o stypendium

asdf: a jak u Ciebie ?

Trivial:

Vizer: Nie no ja taki wzorowy student jak Ty nie jestem W skrócie na wrzesień musi coś być, ale tylko jedno na szczęście

Vizer: Trivi Ty się nie ciesz tak, Ty też masz spokój do października, nie?

asdf: przejdzie mi... "ileż" można

Trivial: Tak.

asdf: Trivial, ciężka sesja i już po? (juz nie pytam czy zdales − bo to do tego jest "trywialna" odpowiedź )

Trivial: sesja była ciężka, nauka przez 5 dni bez przerwy no i wszystko ładnie zdane.

asdf: ja podobnie, ale to chyba u każdego (kto chcial zdac, nawet jak nie wszystko zdal) Leżą obok mnie dwie książki − Symfonia C++ tom I i II, warto ogarnąć, czy szkoda czasu?

Vizer: Eh nic tylko zdołować się można na tym forum noo Ja oczywiście specjalnie nie zdałem by nie zepsuć tradycji wrześniowej

Trivial: Szkoda czasu. Zacznij od czegoś trudniejszego skoro już znasz C. Thinking in C++ jest dobre.

Nienor: To wszystkiego wam nawalili na 1 tydzień U nas kulturalnie w dwóch, a że 4 lipca mamy jakieś szkolenia przedmedyczne, to i tak trzeba w Krk siedzieć, więc w sumie lepiej

asdf: I jakąś książkę do algorytmów i struktur danych, informatycy − co polecacie?

Trivial: Nienor, ja uwielbiam mieć pięciodniową sesję. Wolę się skupić, mieć to za sobą i w końcu odpocząć.

Vizer: Symfonia jest spoko jak się ma nią czas, ale jak ma się ogarnąć coś na "szybko" to Bruce'a Eckela polecam przeczytać, albo internetowy poradnik "Od zera do gier kodera" fajna rzecz Ale jak dla mnie to Symfonia + Pasja to nie zastąpione książki Btw. Pasję dostałem od samego autora, mam do niej wielki sentyment, Grębosz rlz <3

asdf: @Nienor to gratuluje U mnie niestety wyglądała sesja tak...: poniedzialek − wolne, wtorek − algorytmy + analiza matematyczna, sroda − programowanie (dobrze, ze zdalem zerowke..), czwartek − cyfrowka, w ostatni dzien nauki (21 czerwca) mielismy zerowke z matematyki dyskretnej − nie ciezka, ale tez dobrze, ze zdalem..

Trivial: Vizer, "od zera do gier kodera" jest stare! Omawia jakieś WinAPI, które do szczęścia chyba nikomu nie potrzebne.

Vizer: asdf to do algorytmów to tylko i wyłącznie Cormen

asdf: Trivial, sam wiesz na jakim poziomie stoje z programowania, nie bedzie to za ciężkie?

asdf: chodzi o te książki: http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/155839/wprowadzenie-do-algorytmow.html http://helion.pl/ksiazki/thinking-in-c-edycja-polska-bruce-eckel,thicpp.htm ?

Nienor: Wiesz ja mam trzy egzaminy w ogóle Muszę na wakacjach ogarną C++, bo my to zaczynamy dopiero na drugi semestr. I co bybyło najlepsze dla kogoś kto jest zupełnie lewy z informatyki

Vizer: Co Ty Trivi, ale dla początkujących jest dobre do poczytania, aż tak wiele się w tym języku nie zmieniło przecież. Chodzi o łatwo zrozumiałą treść by to ogarnąć, "Thinking" jak dla mnie na początek to za duża kobyła była.

Vizer: C ++ od zera to Symfonia C++ Grębosza.

Trivial: Vizer, asdf już zna C.

Nienor: Trivi Dzięki, będę działać

asdf: "Trivial, sam wiesz na jakim poziomie stoje z programowania, nie bedzie to za ciężkie? "

Trivial: asdf, nie jest.

Vizer: Tak to Trivi nie inaczej Jak zna zwykłe C to fakt może spróbować "Thinking" ale może mieć zawsze alternatywę.

asdf: chciałem w wakacje się właśnie przyłożyć do programowania + algorytmów (bo wiem, ze pozniej nie bedzie zmiłuj jak ktoś tego nie będzie ogarniać..) Więc Thinking + Cormen wystarczy, tak? I czy idzie to wszystko ogarnąć w 3 miesiące − oczywiscie ze zrozumieniem (jakoś tam logicznie potrafie myslec, ale chyba brakuje mi praktyki)

asdf: @Vizer patrz...dowód: #include <stdio.h> int main(){ printf("znam!"); return 0; } doskonale, nie?

Trivial: Cormena w 3 miesiące to raczej może być ciężko ogarnąć. Choć kto wie...

Vizer: Spooookojnie idzie ogarnąć, nie ma co panikować asdf Pamiętaj Cormen to biblia dla informatyków, tym szybciej ją ogarniesz tym lepiej.

Vizer: asdf http://api.ning.com/files/XttGe4IuCKJHZZoNrCaxuw1Jpa8BT8nE0VnCN8ty%E2%80%8BnA9asz9bhhIGnG3K64uqM3ZpQNSgJbZYvJP61yXH%E2%80%8BQN8CwHZEJSlAN3gI/GrumpyCatGOOD..jpg

Trivial: asdf, stać Cię na więcej. http://2.bp.blogspot.com/-LHbIk4RLsMw/TyJA7k-sAmI/AAAAAAAAHjw/ESsqW4KatIw/s1600/disappointed+turtle.jpg

asdf: Dzięki Wam bardzo za pomoc! Zrobię sobie tydzień (chyba zasłużonego) urlopu i dalej śmigam z materiałem

asdf: #include <stdio.h> int main(){ char tab[5] = "znam"; printf("%s, tab"); return 0; } hardkor!

Vizer: http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/06/08f8d3e16b62dd8ff40375be2fa40f82.jpg?1339651286

asdf: haha , ostatnio na internecie znalazłem: "Co robi student na wykładzie?" − Leży w domu

Trivial: Prawdziwy programista C zapisuje to tak: #include <stdio.h> int f(const char *s) { return (*s == 0) ? 0 : putchar(*s) && f(s+1); } int main(void) { f("znam!\n"); return 0; }

Nienor: asdf masz na myśli to: http://cdn.besty.pl/upload/file/2440683.jpg

Vizer: Mówiłem Ci Trivial, że przeniosłem się na Infę stosowaną na EAIiIB?

Vizer: Haha dobre

Trivial: Vizer, nie. Czemu?

Nienor: Na samogłoski A gdzie ty w ogóle byłeś wcześniej

asdf: tak, o to mi chodzilo, dobranoc wszystkim.

Nienor: tak wcześnie Ale dobranoc

Trivial: A tak zapisuje zdesperowany programista C: #include <stdio.h> int (*___)(int _) = putchar; int __(const char *_) { return !*_? 0 : ___(*_) && __(++_); } int main(void) { __("znam!\n"); return 0; }

Vizer: Bo stwierdziłem, że to nie dla mnie, nie wiem czy znasz osoby z tego kierunku, ale dla mnie to zbyt teoretyczne było podejście do Infy i zrezygnowałem. Nie widziało mi się programować czegoś co nie było potrzebne, ot programowanie dla sztuki. Na tym kierunku podejście zauważyłem jest bardziej praktyczne i dopiero teraz zrozumiałem "na co mi to było". Nie mówię, że tamta Infa to "zuo", ale po prostu nie dla mnie.

Nienor: Ale wciąż na której infie byłeś

Trivial: Vizer, u mnie praktycznego programowania to nie brakuje. W tym semestrze miałem pełno jakichś symulacji fizycznych. Nawet to przyjemne.

Trivial: Miałem kilka zajęć z prowadzącymi z EAIE. Wszyscy byli strasznie "dziwni".

Vizer: Ta byłe "samogłoski" teraz wydziały się podzieliły na WIET"nam i na WEAIiB (ja "yebie"). Chociaż stosowana ma się zamienić na "czystą" Infę od przyszłego semestru.

Vizer: Nienor byłem na Informatyce "zwykłej" na byłym wydziale EAIiE.

Nienor: Dalej prawie same samogłoski

Vizer: Trivi i oto mi chodziło o zastosowanie w praktyce, tam tego nie doświadczysz w życiu choć pracę masz już od drugiego roku studiów

Nienor: Aha, myślałam, że u nas. Ale wow, byłeś na chyba tej uważanej za najlepszą

Vizer: No samogłoski to przeszłość już A Ty Nienor też na AGH ciśniesz?

Trivial: Vizer, wersja końcowa programu: #include <stdio.h> int (*_$)(int _) = putchar; int _(const char *$) { return !*$?*$:_$(*$)&&_(++$); } int main(void) { _("znam!\n"); return 0; } :D

Nienor: A no, wydział ten sam co Trivial (bo ty jesteś na WFiIS ) ale kierunek inny.

Vizer: No przybyłem, zobaczyłem, ale nie zwyciężyłem, nie jest to kierunek dla wszystkich, na opowiadanie to musielibyśmy się na jakie piwo zgadać bo dużo tego jest, chociaż nie żałuje bo trochę się nauczyłem.

Trivial: Tak jestem na FiIS.

Nienor: Vizer piwo zawsze bardzo chętnie Trivial trzeci rok

Vizer: Buhah dobre Trivial Ty może byś się nadał na "samogłoski" Albo na konkurs na jak najmniej czytelny kod

Trivial: tak

Nienor: Vizer nie, to jest po prostu wersja hard, dla wtajemniczonych

Vizer: O miło wiedzieć Nienor, postawię Ci Twoją ulubioną Tatrę W akademiku mieszkasz czy mieszkanie jakieś?

Nienor: Akademik, mam pięć kroków na wydział dzięki temu.

Nienor: No i wiem co się nocami dzieje w Karliku przy okazji, ale to już szczegół

use: w akademiku ms AGH

Nienor: Nie, w Alfie.

use: daleko od agh

Vizer: No jak akademik to wiadomo, że blisko wszędzie na AGH, ja na Azorach mieszkanie wynajmuje. Jak jesteś jeszcze w Krakowie to na prawdę na piwo moglibyśmy się zgadać jakoś

Trivial: use

Vizer: O ja Alfa Grasz na jakimś instrumencie muzycznym, bo tam większość takich jest (w tym mój kupel)

Vizer: Use Srlsly?

use: Trivial akurat mam do was kilka pytan bo zamierzam isc na AGH zastanawia mnie sytuacja mieszkaniowa jak to wyglada

Nienor: Trochę na gitarze, ale tak na prawdę to swego czasu śpiewałam w chórze jak sopran I racja u mnie jakaś połowa grupy jest po szkole muzycznej albo coś w tym guście. Sąsiad z dołu ostatnio szlifuje jeden riff, czyżby to był on

Trivial: use, pytanie "daleko od agh" nie ma sensu. Alfa to AGH...

Vizer: Teraz coś się zmieniło w systemie akademikowym, że coś przez neta można się kwaterować, ale to może Nienor i Trivial Ci więcej powiedzą

use: ogolnie to jak to wszystko wyglada ile placi sie za akademik i czy w akademiku da sie normalnie funkcjonowac czy jest jedna wielka impreza

Vizer: Nienor Alfę kojarzę głównie z muzyków Orkiestry Dętej AGH, mój kolega gra na puzonie, może nie jakiego "Bercika" znasz?

Nienor: A no zmieniło. Kiedyś każdy wydział miał swój własny akademik i każdy taki akademik przyznawał miejsca po swojemu, przy swoich krytetiach. Teraz jest to robione od górnie, trzeba się logować, rezerwować pokoje (Czemu chcą tylku pierwszaków walić do Alfy ) i masz liczone punkty.

Vizer: On mieszka chyba na samym dole, poziom gdzie portiernia jest.

Nienor: Nie znam, ale słyszałam jak się mieszka obok ich pokoju prób

use: bo generalnie do nauki potrzebuje skupienia i jako takiej ciszy a na studia ide sie uczyc a nie imorezowac oczywiscie wiadomo ze od czasu do czasu impreza jest potrzebna ale nie mam zamiaru kiwac sie codziennie pozatym kto na to bedzie mi lozyl xD nie ma lekko

Nienor: use różnie, zależy od akademika, Alfa 350 zł, inne mniej. U nas jest dosyć spokojnie (choć nie dawno jeden typ się bawił prochem strzelniczym i korytarz przez chwilę był czarny )

use: a w akademikach to pokoje po ilu bo jakos ciezko mi sobie wyobrazic nauke jak jest kilka osob w pokoju i kazdy uczy sie swojego materialu...

Trivial: pokoje co najmniej 10−osobowe.

Nienor: Hmm... naprawę trudno mi powiedzieć. Z akademikiem jest taka dobra rzecz, że jak nie masz notatek, nie wiesz jak zrobić zadanie, czy coś to pomykasz do kolegów z roku/starszych i zawsze się znajdzie ktoś kto ogarnia. To samo mam z porzyczaniem książek do nauki. A hałas, cóż zatyczki w uszy, czy tam słuchawki i działasz. Dużo zależy od twoich współlokatorów.

Trivial: Nienor, widzę podobna taktyka. Ja mam słuchawki, które dobrze blokują otoczenie. Mogą sobie krzyczeć do woli...

Vizer: W każdym akademiku coś się dzieje generalnie, tam gdzie skupisko osób młodych tam nie może być spokojnie Ale jeśli jesteś na tyle tolerancyjny to wszystko idzie ze sobą pogodzić. W Alfie są z tego co wiem pokoje dwuosobowe (szczęściara Nienor ), tak to w większości trzyosobowe i wiadomo różnie można trafić wtedy.

use: ja jednak postaram sie wychaczyc jakąs kawalerke bo jednak wolalbym miec wlasne 10m² przestrzeni a dzielic np lazienke i kuchnie z innymi a pokoj miec wlasny tak byloby najlepiej ^^ bo inaczej to za przeproszeniem nawet pierdnąc sobie nie mozna ^^

Nienor: Tak, a na składzie (czytaj do łazienek i kuchni) po 100 Znów różnie. Są pokoje 2 osobowe (4osobowy skład), pokoje 3 osobowe (i takż skład) i akwaria, gdzie masz dwa pokoje po 2−3 osoby, własny balkon, kuchnię (trochę większą niż reszta) i łazienkę.

use: z doswadczenia wiem ze dzielenie pokoju nawet z bratem czy najleszym przyjacielem jest chujowe .... przepraszam za slownictw ale tak jest bo predzej czy pozniej są jakies zwady a tego strasznie nie lubie

Vizer: Cholender, dlatego nie bardzo do akademika się nadaje, bo słuchawki na uszach choćbym chciał nie jest przykazane mi nosić, dlatego jak coś to bym brał dwuosobowy, ale z tym ciężko by tak sobie wybrać.

use: vizer a ty dzie nocujesz ?

Trivial: use, Twoje pytania miażdżą.

Nienor: Są też w Alfie pokoje trzyosobowe i to jest cały skład. use naprawdę tak sztywno to jest może przez pierwszy msc (ewentualnie do chwili, gdy jedna z osób wróci późno w nocy lekko nietrzeźwa). Trivial ostatnio słyszałam, że szum radiowy jest fobry do nauki (bo ja przy muzyce, którą lubię nie umiem, zwykle leci RMF, albo coś podobnego), ale mi się on jedynie sprawdza na ból głowy

Vizer: Ja mieszkanie, jak pisałem wyżej, ale z niego się wynoszę, bo coś koleś od wynajmowania odwala, dlatego myślę co dalej Teraz mieszkam w jedynce, a w drugim pokoju dziewczęta dwie (cóż za radość ^^ )

asdf: a po filmie jeszcze zajrzałem @use W akademiku mozesz pogodzic, i nauke, i rozrywke − na prawde..Notatki jak wspomnieli wyzej mozna sobie bardzo latwo zalatwic, a jak sie czegos nie rozumie to sie idzie (a zadko sie trafia na studenta, ktory nie chce pomoc (jezeli nie chce to powiedz, ze masz piwo − jak to nie zadziala to juz nic nie zadziala)). Ja niestety z mojego kierunku na roku mieszkalem samemu, ale sam widzialem, jak sie zbierali po kilka osob i sie uczyli do egzaminu Co do osob w akademiku i nauki − jak sobie zaplanujesz tak bedziesz miec Mieć pokoj dwu osobowy to fajnie (chociaz u mnie bardzo malo bylo takich dni, ze ktos nie przyszedl). Pomagaj innym, to ludzie też Tobie pomogą Tolerancji sie nauczysz przy okazji I taka rada − nie zadzieraj ze sprzątaczkami i pracownikami domu studenckiego − pozniej nic nei zalatwisz..

Trivial: Nienor, nie wiem. Do jakichś sprawek, projektów i innych typu rzeczy puszczam sobie muzykę tego typu: http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=S3P2iaWma-Y&NR=1 Motywująca... Nauka najlepiej mi idzie w ciszy.

Nienor: Trochę późno się oganąłeś Vizer, bo pokój możesz rezerwować z kim chcesz.

use: wlasnie i to mnie juz zainteresowalo miales wlasny pokoj dla siebie i ile placiles to tez wazne ^^

Nienor: Trivial epic muzyka use to kwestia rezerwacji, ceny zawsze te same.

asdf: "wlasny pokoj dla siebie" − chcesz byc odseparowany od świata?...Tylko sie uczyc i nic wiecej? nie wytrzymasz 3 miesiecy...chyba, ze juz masz taki charakter.

Trivial: asdf, chyba o introwertykach nigdy nie słyszałeś. Ja nie mógłbym wytrzymać ciągle wśród ludzi... Po prostu mnie to strasznie męczy i tyle. (:

Vizer: Trivial mega poszło do ulubionych, tak słuchałem "heart of Courage" : http://www.youtube.com/watch?v=vygZV5n97DU, albo inne klasyki, Skyrim itp. Nienor a do kiedy można podanie na akademik złożyć (tak nie chce mi się szukać) Use w Krakowie masz od wyboru do koloru mieszkań, pokoje "solo" to od 450zł wzwyż chyba można załapać gdzieś. Ja płacę 500 zł za pokój i mieszkało się spoko.

use: asdf nie , nie po prostu znam siebie i wiem ze tak bedzie dla mnie najlepiej bo bedac w akademiku to nici z nauki będą wiec wole nie ryzykowac poza tym studia trwaja 3 lata a na 1 roku chce wywalczyc stypendium wiec musze walczyc

asdf: Ja do takich osób nic nie mam Bardzo czesto jest tak, że są na prawde spoko, tylko nie lubią rozmawiać w dużym gronie osób Mnie ludzie też męczą, ale nie po 2 dniach..

Nienor: Vizer dzisiaj były wyniki. Można było do 24 czerwca, a rezerwowało się 10−12.

Trivial: Vizer, też tego słucham.

asdf: jak idziesz na pierwszy rok to popytaj w dziekanacie czy nie ma stypendium dla osob, ktore napisaly dobrze mature (wtedy otrzymujesz przez pol roku, a pozniej jak chcesz dostawac dalej to musisz miec wysoką średnią).

Vizer: Ok to za późno się opamiętałem, a to dlatego że jeszcze myślałem o tym, że będę tu mieszkał, bo cóż czeka mnie kolejna przeprowadzka, ale coś znajdę Nienor a na jakim kierunku jesteś i roku tak btw. ?

use: poza tym tak jak pwoeidzial trivial ludzie potrafia zmeczyc a tak wogole to zawsze mozna gdzies wyjsc do ludzi wiec w czym problem poza tym to ja juz wiem jak to z ludzmi bywa duzo problemow jest czasem bardzo glupich a druga sprawa jest taka ze jak chce sobie obejrzec film do 2 w nocy to ogladam a nie ze ktos mi truje dupe ze rano musi wstac itd .... nie widze wielkich korzysci z dzielenia pokoju

Nienor: Ja jestem na fizyce, od października rok 2

use: czy ja wiem czy dobrze 86% z matmy roz to slaby wynik przynajmniej mnie nie zadowala przy takiej prostej maturze i tez bledy rachunkowe nieszczesne no ale coz ;./ wazne ze zdana maturka ^^

asdf: zalezy na kogo trafisz dobrze, ze trafilem na kogos kto mial totalnie na to wy***..Nie przeszkadzalo mu to, ze siedzialem przy ksiazkach i zapalonym swietle czasem do 3−4 rano. Wiecej optymizmu do ludzi Mozna sie z kazdym dogadac, a studenci są na prawde mili (to juz nie te osoby co w liceum − kozaczki itd)

Vizer: Jeśli Cię stać to bierz jakieś mieszkanie, najlepiej solówkę, ja mam do MS jakieś 15 min. i jak potrzebuję potrzebę "integracji" to w każdej chwili jadę, tak na przykład jutro z Nienor się spotykam, prawda?D

Nienor: Zresztą nie widać w ilu ja zadaniach z fizyki się udzielam use tak, racja, ale nie zawsze sie ma to co się lubi. Takie mieszkanie z kimś to super szkoła negocjacji i kompromisów

use: ale ja np nie potrafilbym spac gdyby ktos mi tak swiecil jak ty mowisz , masakra jakas no chyba ze bym caly dzien ciezko pracowal to wtedy tak^^

Vizer: Nienor widzimy

asdf: @use matematyka na studiach ma nie wiele wspolnego z matura..przynajmniej u mnie tak bylo − niby egzamin ciezki (2,5h pisania)..ale zdałem (z wynikiem podobnym jak w poprzednim semestrze). Wiec jezeli chodzi o to czy mature napsiales na 100%, czy na 90 lub 70 nawet to ma malo do gadania...Nie ma roznicy praktycznie zadnej, bo do wiekszego szczescia brakuje brak bledow rachunkowych.

Nienor: Och, no to zdecydowanie nie bierz akademika. Vizer czemu nie, gdzie i kiedy W ogóle w Krk jestem do 5.

use: Vizer ale mieszkanie to koszt pewnie ponad 1k a ja moge ewentualnie max 700 Zlotych poswiecic i zeby bylo blisko to wiadomo i w miare bezpiecznie ^^

Nienor: Tylko tak jakoś po ludzku, bo wcześniej nić 12 to barbarzyństwo use nie ma tak źle. Popatrz na ogłoszenia, nie raz są naprawdę ciekawe.

Trivial: Nienor, zależy jeszcze od tego czy ktoś jest otwarty na negocjacje i kompromisy... Ja swojego współlokatora nie mogę przekonać nawet do kupowania mydła na zmianę, a co dopiero do umycia raz na pół roku okna... Okno jest nie myte od blisko roku. Mydło kupuję sam, a potem wołam kasę. Poza tym problemów wielkich z nim nie ma.

Vizer: Nienor ja do 6 chyba, co powiesz na jutro na 16:00 (wcześniej nie wstanę) pod Lewym ? Trivial Ty jak jesteś w Krk to też wpadaj, miło będzie zrobić pierwszy integracyjny matematyka.pisz.pl/forum

Vizer: Haha, Nienor bliźniacze duze normalnieD

use: @asdf wiem cos o tym zaczalem przerabiac calki nieoznaczone ale z jednym sie nie zgodze jezeli chodzi o plynnosc w przeksztalcaniu wzorow i ogolnie o plynne "poruszanie sie na liczbach" to matura daje duzo i latwiej jest zrozumiec pozniej te wszystkie rzeczy co są na studiach ale fakt faktem material jest trudniejszy co jest raczeh zrozumiale

Nienor: No to nie jest źle. Moi współlokatorzy za ścianą nie odzywają się do nas wcale, a miałam już dwie współlokatorki i z żadną się nie potrafili dogadać. Do mnie przynajmniej cześć mówią na ulicy...zazwyczaj.

ZKS: Hmm widzę że Two Steps From Hell podoba się większości.

Nienor: use zgadzam się, taka płynność strasznie dużo daje. Może być 16 To taka normalna pora

Vizer: ZKS a jak bez tego ani rusz

Trivial: Vizer, jestem w domu teraz. (:

ZKS: Vizer kiedyś tak mi się to wkręciło że non stop tego słuchałem.

Trivial: Szybko, boty internetowe patrzą!

asdf: @Trivial nieumyte okno przez rok Ja dzisiaj wyszorowałem jak musialem oddać pokój Jak tego nie zrobiles to pamietaj, ze ktoś to bedzie musiał zrobić @use poruszania sie po liczbach i przeksztalcania wzorow − tego mozesz samemu sie nauczyc i nie potrzebna jest do tego matura tylko samorealizaca celów i na pewno sie uda..no wlasnie taki paradoks − jest cięższy material (ale ciekawsze), a w szkole srednie mialem z matematyki 4...a tu lepiej

Nienor: Mam

use: no vizer twoj numer rozpropaguje w calym internjecie ... masz przesrane

Trivial: asdf, doskonale o tym wiem.

Vizer: Haha może w końcu kogoś na korki znajdę z matmy

asdf: bedziesz musial sie pierwszy wyprowadzić

asdf: @Vizer to jeszcze nie znalazłeś? Jak na facebooku grupy z informatyki napisalem, ze biore 15 zł za godzine to w ciągu 30 minut trafily sie 4 propozycje, typu "biore 2 godziny"..

use: @asdf wlasnie dobrze prawisz tylko zastanow sie czy aby przypadkiem ja nie uczylem sie sam do matury ? czyli nauczylem sie tego juz teraz a ty musisz poprawiac braki na studiach rozumiesz oznice A ze sie uczylem do matury to powiem ci ze nie dlatego ze tak ccialem tylko wiedialem ze tak wyglada rekrutacja na studia wiec sie przylozylem zeby mec wybor i nie widze w tym nic zlego a tylko same plusy a to czy mi sie to przyda czy nie mysle ze sie przyda bo tak jak mowie plynnosci czlowiek nabral ^^

Nienor: Tak myślę, z drugiej strony, jesteś później Trivial w Krk. Bo mi by nie przeszkadzało, gdyby to pierwsze spotkanie integracyjne matematyka.pisz.pl odbyło się trochę później. Ktoś się w ogóle jeszcze pisze

use: jak on to usunął >? masz administratora forum czy taki z ciebie haker

Nienor: Ktoś admina mieć musi Ciężko byłoby to Jakubowi samemu ogarniać.

asdf: @use nie chodzi mi o to, ze sie nie przyda..zle mnie zrozumiales. Braków ze szkoly sredniej nie mialem az takich zeby sobie z tym nie poradzic − wszystko jest na wykladach wyprowadzane i mozna to zrozumiec (jak sie troche posiedzi, lub wiecej niz troche) − tak jak pisalem...matura rozszerzona nie zapewnia, ze zdasz semestr lub go nie zdasz...moze jedynie pomoc, a nie zaszkodzic, ale i tu sie powtarzam (niczego nie gwarantuje..)

Trivial: Nienor, będę miał praktyki kiedyś tam w sierpniu, ale nie wiem czy Wy będziecie. use, tak jestem prohaxxoor

Vizer: Heh jakoś nie, acz mogłem, /chwalipięta mode on/ jako jedyny piątka na roku z analizy /chwalipięta mode off/, ale za darmo pomagałem kolegom, eh moja nieskończona dobroć, czas to zmienić A tak za kasę to chciałem do matury przygotowywać, ale w Krk duża konkurencja i ciężko się wybić.

Nienor: Ja przynajmniej nie mam nic w sierpniu

Trivial: asdf, widziałeś zmodyfikowany program do wypisywania "znam"?

Vizer: Nienor bez wykrętów Jak coś zrobimy w październiku porządną integrację

Nienor: Ok. To jutro 16 MS. A w październiku się jeszcze raz pomyśli

use: @adsf teraz sie zgadzam nie mozna siadac na laurach "mam mature samo przyjdzie"" nie nie trzeba charowac tak samo jak wszyscy bo przeciez poznajemy cos nowego nieznanego kazdy ma takie same szanse i waruki tez jednak smialo moge rzec ze jest b duze prawdopodobienstwo tego ze czlowiek z rozszerzenia szybciej ogarnie niz koles z podstawy nie jest to regula ale mysle ze prawdopodobienstwo jest duze

asdf: @Trivial tak, tylko zabraklo mi zamiany na duze litery Miales taki przedmiot (nie pamietam nazwy), gdzie uczyliscie sie "psuć" przejrzystość kodu? (jakies zbędne ify, zmienne, niepotrzebne przypisania itd)

asdf: @use eee tam...gadasz /chwalipięta mode on/ Ja zdawalem tylko podstawe, a zdalem dwa egzaminy, jeden na 100%, drugi na 94%. Najwiecej pkt na roku. /chwalipięta mode off/

Nienor: Aż tak to nie, ale np. ja niemal nigdy nie liczę delty, tylko odrazu pierwiastki, trochę czasu to oszczędza. Czy jak nie musisz w tablicach sprawdzać jakie są wartości poszczególnych funkcji trygonometrycznych (patrzysz wtedy na liczbę zespoloną i od razu wiesz czy opłaca się ją zamieniać czy nie)

Trivial: asdf, pewnie! Miałem jeden semestr Matematycznych metod zaciemniania, a potem jeszcze semestr Inżynierskich metod obfuskacji.

Nienor: To było do use, bez chwalenia się (bo znam osobę, która liczy w pamięci wyznaczniki macierzy 3x3, z elementami zespolonymi

asdf: @Trivial no wlasnie o to mi chodzilo

Vizer: Tak Trivial ja będę miał ten przedmiot za 1.5467834521234 semestru

Trivial: To super, Vizer.

use: mniejsza z tym prawda jest taka ze liczy sie praca jak pracujesz i sie uczysz to tak jak mowisz kazdy da rade ^^ Poza tym taki tesla rzucił studia bo stwierdził ze nauczyciele to idioci wiec jako tako studia tez nie są wyznacznikiem , ciezka praca tylko i wylacznie Bo np; jak jestes swiadomy ze pracowales i nie odpuszczales to dyplom uczelni cos dla ciebie znaczy a jak kocim smedem premykales to sam wiesz jakie jest do niego podejscie

use: czasem jak nawet czlowekowi cos nie wyjdzie bo nie zawsze wszystko wychodzi ale jest ta swiadomosc ze mam wiedze to jest pewien niesmak i wiadomo ze ocena wtedy nie jest miarodajna zresztą w ogole rzadko kiedy ocena jest miarodajna

Nienor: E bez przesady, jednak trochę te oceny są miarodajne.

use: No nic póki co ide sie przespac z tą matematyką stosowaną, do jutra, moze wbije do was na ten slyny AGH ^^

use: myslalem jeszcze w sumie nad matematyką na PK ale pewenie to syf masakryczny..

Nienor: Nie wiem, nie byłam Wibjaj, miejsca jeszcze trochę mamy

Vizer: Dokładnie, zapraszamy

Dominik: use, nie wiem po cholere ci tytul inzyniera. zapewne wpadles to idiotyczne myslenie, ze tylko papier z tytulem inzyniera daje pieniadz. matematyka to studia teoretyczne, rozwijanie nauki i wiekszosc studiow, ktore kiedys dawaly za to inzyniera, daja juz licencjat. przykladem jest chocby PW, gdzie (historia od mojej nauczycielki) na bodaj 3cim roku wpadl jakis pajac z ministerstwa i kazal im zaliczal przedmioty inzynieryjne, bo troche niehalo bylo ze po matmie PW dawalo taki tytul. i miala bodajze jakies przedmioty z MEL o samolotach, wlasciwie niewiadomo po co.

asdf: chce sobie miec tytul inzyniera niech robi, co ci do tego?

Dominik: z tego co widze to bardziej chce studiowac matematyke, ale ma jedyne co go powstrzymuje przed tym to brak glupiego tytulu.

Dominik: oj, jeden wyraz za duzo sie wkradl. ale post mam nadzieje czytelny.

Nienor: Czytelny, a ty na co chcesz iść Dominik

Dominik: MIM UW informatyka, swoja droga tez bez inzyniera.

use: @dominik moze i masz racje ze troche sie zapętlam z tym inzynierem, jednak licencjat to bardziej kojarzy sie ze studiami humanistycznymi a tak jeszcze na marginesie troche mnie ludzie wkoło dołują ze po matmie to nie ma za bardzo roboty ciezko mi sie do tego odniesc bo nie znam wsumie nikogo po matmie stosowanej i nie wiem jak sie klaruje sytuacja ( oczywiscie nie bede lezal na studiach zamierzam miec jak najlepsze wyniki ) ....Trudny wybor a czasu malo ^^

asdf: use...licencjat nie kojarzy sie ze studiami humanistycznymi. Na politechnikach rozdają inzynierow, a na uniwersytetach tego nie dostaniesz − taka to roznica. Po matematyce jest na bank robota − banki, finanse, analiza ryzyka − przeciez to sama matematyka.

Nienor: Lekarz też nie ma inżyniera, prawnik to samo. Nie każdy informatyk (w zasadzie mało który) ma inżyniera i co wejdź na pierwszą lepszą stronę i zobacz ile jest ofert dla programistów i jakie.

Dominik: moze ci sie kojarzyc ze studiami humanistycznymi, ale bedziesz mial dyplom z wydzialu matematyki.

Basiek: Cześć, jeśli można− w sprawie rynku pracy, staram się orientować. http://www.mpips.gov.pl/analizy-i-raporty/raporty-sprawozdania/rynek-pracy/sytuacja-na-rynku-pracy-osob-mlodych/rok-2012/ Może komuś pomoże przy wyborze studiów, strona 10−ta szczególnie się poleca.

...: Kurcze a co jeśli ja nie nadaje sie do informatyki ? Czasami wydaje mi sie ze wole fizykę ale równocześnie mam nadzieje ze na informatyce będę miał większe szanse bo będzie mniejsze konkurencja. Z obu przedmiotów mam 5 ale.. (pierwsza klasa lo) W mojej rodzine każdy jest wykształcony , Moj kuzyn skończył robotyke z 5.0 i teraz zarabia duzooo kasy pracuje m in u VW . Może robotyke była by lepsza niż informatyka czy fizyka . On skończył technikum Teraz już wiem dlaczegotechnikum jes lepsze.

Dominik: rob to co lubisz, sam kierunek nie da ci pieniedzy.

Trivial: ..., dlaczego technikum jest lepsze? Chciałbym usłyszeć...

bezendu: Dobre technikum nie jest złe

asdf: @Trivial plusy: − zawod (lepiej miec niz nie miec..) − mniej przedmiotow humanistycznych − wiecej matmy, przedmiotow zawodowych minusy: − i tak 90% sie nie przyda na studiach

asdf: http://www.joemonster.org/filmy/53787/13_powodow_przez_ktore_student_nie_zdaje_sesji

Trivial: rzeź.

Sinusoidalny: Chodzi mi o to ze Moj kuzyn dzięki technikum wiedział już w wieku 16 Lat co robić wiem ze technikum słabiej przygotowuje ale Skończył ten wydział w Gliwicach ze średnia 5.0 . Pamietam jeszcze kiedy chodziłem do hmm. 6 klasy i on był u nas w święta i projektował robota

Sinusoidalny: ... To Moj nick

Nienor: Trivial dobre technikum przygotowuje na politechnikę dużo lepiej niż liceum, tylko znajdź dobre technikum

bezendu: @Nienor a co w PL nie ma dobrych techników ?

Sinusoidalny: To prawda

Sinusoidalny: Na Śląsku są

bezendu: @Sinusoidalny nie tylko na Śląsku..

use: panowie sranie w banie , wg mnie wszystko zalezy od nas samych jak ktos jest kumaty to w technikum czy liceum bedzie koksem a jak nie to nawet jakby ktos chcial lopata do glowy nalozyc to nie nalozy i tyle ")

Nienor: No ale łatwiej to zrobić, przy dobrym pedagogu, niż samemu. Możesz zrobić więcej, lepiej. Są dobre technika, ale przynajmniej u nas, dużo więcej jest dobrych liceów.

Basiek: Nie do końca jestem w temacie, ale czy to nie jest tak, że te 4 lata technikum przerabia się w 1−2 miesiące na studiach [Po co tracić rok życia na technikum (w opcji: zamiast LO)]? Sama próbuję bratu pomóc w wyborze i szczerze− być może mam jakieś złe przekonania, ale to technikum wydaje mi się jednak kiepskim wyborem.

Sinusoidalny: Basiek 16:05

Basiek: @Sinusoidalny, aleee... tam jest napisane, że ten 'kuzyn' ma średnią 5.0, super pracę i jest cool, bo był w technikum. Trochę... bzdury. Bez sporych nakładów pracy, zacięcia, czasem też zdolności− możesz chodzić do najlepszego technikum i oblać rok. Dla mnie to taki jakby... kiepski argument. Tam jeszcze jest jakoś wspomniane, że "On wiedział, co chce robić". Okej, jeśli poszedł do technikum, bo go coś interesowało, a potem dalej na studia, bo go interesowało, to wiadomo, że... zwyczajnie to lubi. Ale równie dobrze mógłby iść do LO i ścieżka byłaby podobna, tylko o rok krótsza. (Niestety może być także odwrotnie).

Nienor: W technikum masz trochę przedmiotów zawodowych i jeżeli to jest dobre technikum, naprawdę wiele z nich można wynieść. Ludzie po dobrym technikum informatycznym idą na studia znają algorytmikę, umieją programować, są w tym naprawdę ogarnięci. Jak pójdą na dobrą uczelnię mogą naprawdę się rozwinąć dużo szybciej i z dużo mniejszym nakładem pracy niż ci po liceum. Więc naprawdę dobre technikum jest bardzo ok. Kiedy wiesz czego chcesz od życia. No i jak wspominał asdf masz po tym zawód, to już coś.

Basiek: Innymi słowy, jeśli ktoś nie wie, czego chce od życia traci rok? No, tego mi było trzeba. Dzięki! A co do zawodu, słyszałam, że w 'pobliskim' technikum zawód zdobywa 10% uczniów. Więc z tym zawodem też różnie bywa.

Sinusoidalny: Ehhhhhhh

Nienor: Basiek bo to zależy od technikum, do takiego "pobliskiego" to nie zawsze się opłaca iść. Tak, jak ktoś nie chce iść na politechnikę i go to nie kręci, to traci rok

Basiek: W takich momentach cieszę się, że decyzję o mojej ścieżce edukacji podjęłam w zerówce. Zgodzę się na pewno, co do jednego. Technika i licea mają swoje plusy i minusy.

use: powiem szczerze ,ze nie zgodze sie na pewno z tym ze 4 lata technikum przerabia sie w 2 miesiace na studiach ,a zeby nie bylo ze nie mam dowodu to taki wam prezedstawie . Otoz ja konczylem technikum elektryczne i jakos tak jak bylem w 3 klasie technikum mialem okazje rozmawiac ze studentem 1 roku Elektrotechniki AGH. Oczywiscie osoba ta byla po liceum i tak z ciekawosci spytalem go o calkowicie podstawowe fakty jakie uczen technkum a juz napewno student elektrotechniki powinien wiedziec i co sie okazalo nie znal on Prawa Ohma ( co dla elektryka jest podstawową podstawą) nie wiedział też jakie rozróżniamy moce ( że jest moc czynna bierna i pozorna ) są to naprawde elementarne wg mnie rzeczy, dlatego z tym wychwalaniem liceów bym nie był taki szybki bo też jest mase słabych liceów. Wg mnie 4 lata technikum można nadrobić na studiach ale nie w 1−2 miesiące tylko w rok. Poza tym to też nie jest tak do końca bo na studiach przerabia sie w sumie to samo co w technikum o podobnynm profilu tylko w szerszym zakresie ( to tez zeby nie byc goloslownym wiem z rozmow ze straszymi rocznikami konczacymi technikum i studiujacymi juz na kierunkach pokrewnych typu elektrotechnika, energetyka, po prostu wszyscy twierdzą jednakowo że technikum dalo im duzo bo tak jak powiedszialem przerabia sie to samo tylko w szerszym zakresie oczywiscie mowia to ci ktorzy nie przespali tych 4 lat ) .

Sinusoidalny: "Technika i licea maja swoje plusy i minusy. ". Basiek

Technik: Tak ale mówienie że technikum to strata roku jest nie na miejscu...

Neko: Sam jest absolwentem technikum i idę na teraz na politechnikę. Nie widzę powodów by był to rok stracony, bo uczę się zawodu, dłużej trwa moja młodość, więcej czasu na naukę do egzaminów(ale jest ich więcej), po za tym mam 4 lata mniej pracy by dostać 6 dni urlopu więcej i wiem co chce robić

Technik: @Neko w tym roku pisałem maturę ? jak Ci poszła matematyka ?

Technik: pisałeś*

use: wlasnie neko ^^ jak ci poszla majca ^^

use: a tak poza tym neko to powiedz mi gdzie sie wybierasz kraków

Sinusoidalny: Słyszałem ze studia w Warszawie dają większe perspektywy i wgl fajnie jest

use: @sinusoidalny studiuje sie tam gdzie jest w miare blisko, przynajmniej ja tak mysle ze dobrze jest miec blisko do domu

Neko: 88% podstawa 68% rozszerzenie Politechnika Gdańska mnie interesuje, kierunek : informatyka Jak dobrze pójdzie to będę technikiem informatykiem w sierpniu

use: echh szkoda ze nie krakow moznaby cos pokminic z mieszkaniem to ja 84 podstawa 86 rozszerzenie

Neko: Heh z rozszerzenia za głupie błędy miałem i do 76% mogłem mieć ale trudno 68% nie jest złym wynikiem, dałem z siebie tyle ile mogłem . " Co do podstawy to z każdej próbnej miałem 88% i nie zrobiłem 1 zadania za 4pkt, na głównej znów to samo

Sinusoidalny: Idę twoje wyniki z Matmay to istny paradoks . Egzaminy są do dupy ale nie ma niczego innego.

use: ze niby moje wyniki to paradoks

Sinusoidalny: Twoje chyba nie rozumiesz o co mi chodz albo nie znasz znaczenia slowa paradoks : D

use: nie, nie jezeli chodzi o mnie to to nie jest paradoks po prostu mowiąc wprost "olalem" podstawe wiem ze powinno byc 100% ale wyszedlem wczesniej do klopa

Sinusoidalny: Aha spoko

Trivial: use, na pierwszym roku jest sama matma i fizyka. Nic dziwnego że nie wiedzą nic z elektroniki... Poza tym ja nie wiem jak szanujący się student elektrotechniki może nie znać prawa Ohma...

Trivial: a jednak mają teorię obwodów na pierwszym roku. http://syllabuskrk.agh.edu.pl/2013-2014/pl/magnesite/study_plans/stacjonarne-elektrotechnika--3/module/270-eel-1-206-s-teoria-obwodow-1 Jak widać wszystkie zagadnienia są opisane w syllabusie.

use: @trivial dokladnie, tez tego nie rozumiem no ale cóż... A mam do ciebie pyatnko moze akurat sie orientujesz, bo zalogowalem sie juz na e−rekrutacja AGH i kolejny krok jaki mam wykonac to wplacic im kase na konto dokladnie 85 zeta jaks tam oplata rekrutacyjna, jednak zastanawiam sie czy musze akurat robic przelew ? czy moge po prostu przyjechac na uczelnie i zaplacic bezposrednio w kasie ( wolalbym takie rozwiązanie bo czasu jest malo a wiadomo jak z tymi przelewami idą kilka dni poza tym chcialbym zobaczyc jak to btam wszystko u was wygląda .)

Trivial: Ja robiłem przelew. Nie wiem czy można wpłacać bezpośrednio gotówkę. Na Twoim miejscu zanim bym tutaj przyjechał zadzwoniłbym do dziekanatu. Mimo wszystko podejrzewam, że najłatwiej będzie po prostu zrobić przelew, a przyjechać możesz i tak. Mały teaser: http://agh.wkraj.pl/

use: o stary moj komputer męczy sie takimi podróżami

Dominik: to ze nie znal prawa ohma to raczej wina bezposrednio tej osoby, a nie liceum. takich rzeczy uczylem sie na podstawie. osobiscie uwazam, ze technikum to strata czasu. super, poznasz jakies zagadnienia przed pojsciem na 1 rok, ale prawde mowiac − oni sa wlasnie o tyle mlodsi i na drugim roku studiow wszystko sie zamaze. niepotrzebnie uczyles sie tego w technikum w "wersji demo". taka jest przynajmniej moja opinia po ludziach, ktorych znam z technikow i liceow − mowie o warszawie.

Trivial: A tak swoją drogą... Według mnie szkoły średnie są do niczego. Cały trzeci rok mojego liceum to była powtórka lat poprzednich. Nie wiem czemu służy takie wałkowanie − ja po chwili miałem dość.

Dominik: ja sie z kolei nie uczylem w ogole w pierwszej i drugiej klasie, a w trzeciej rzadko zawitywalem do szkoly, bo uczylem sie matematyki. wynik z matmy chyba mowi sam o sobie.

asdf: co ty gadasz dominik...jak ktoś wie co chce robic w zyciu lub nie do konca jest jeszcze pewien, ze uda mu sie pojsc na studia − wybiera technikum − ma zawód...ja jestem po technikum i jakos nie zaluje wyboru..nie ma to jak gadac o czyms, czego sie samemu nie przezylo − a wie sie lepiej..

Trivial: asdf, ale jeśli ktoś wie, że i tak pójdzie − szkoda "marnować" rok.

Dominik: sek w tym, ze w piatek rozmawialem z kolega z technikum i niewiele osob podchodzi do egzaminu. nie wiem, nie wypowiadam sie. sam jestem po liceum i uwazam, ze dobrze zrobilem. szkola srednia niczego nie determinuje, bo i tak jest na smiesznym poziomie.

ktos: jesli jestes slaby i nie potrafisz ogarnąć materialu maturalnego w 3 lata, zapraszam do technikum (rok premium); inaczej nie trac czasu, jak chcesz zawod, idz do zawodowki 208038

use: @dominik ciezko jest to porownywac bo czlowiek tak naprawde uczy sie cale zycie i idąc dalej tym tokiem myslenia to nawet skonczone studia nie są w stanie zagwarantowac niczego a czy technikum jest zle ? Znam kolesia z mojej szkoly co skonczyl technikum elektryczne zdal egzamin i teraz pracuje w elektrowni w Londynie a czy po liceum tez bym tam trafil hmm nie sądze

Trivial: use, mamy na roku wiele osób po technikum i na laboratoriach specjalnie się nie wyróżniają. To czy osoba po X dostanie pracę na stanowisku Y zależy przede wszystkim od zainteresowań tej osoby i zdolności do ich realizacji, a nie od tego czy skończyła liceum, technikum czy zawodówkę.

use: poza tym w technikum mam praktyki i te lata liczą mi sie jako lata pracy

Dominik: jak idziemy w przechwalki to mam osobe w rodzinie, ktora skonczyla MEL i l'ecole polytechnique po liceum i pracuje w rolls−royce'ie. doskonaly przyklad argumentum ad personam, ktory do niczego nie prowadzi. ja jestem za liceum, jak ktos jest lebski to powinien jak najszybciej leciec na studia, bo wystarczajaco duzo lat zmarnowal po kolei: w 9letniej podstawowce i szkole sredniej.

use: Trivial ale zrozum jedna rzecz do elektrowni nie przyjmia cie ot tak bez odpowiedniego papierka ...

Trivial: Dominik zgadzam się w zupełności. Szkoła i tak jest tylko przeszkodą w prawdziwej nauce.

Trivial: use, jeśli ktoś nie planuje dalszej nauki, to rzeczywiście liceum nie jest najlepszym wyborem. W każdym innym razie należy wybierać to co najkrótsze...

use: No to jak już tak głeboko idziemy w przechwalanki to prawda jest taka że każdy będzie zdychał tak samo bogaty czy biedny co za róznica mądry czy głupi każdy kiedys sie z tego swiata usunie i zrobi miejsce dla mlodych wiec suma sumarum cieszmy sie poki mozemy a nie opowiadajmy smutków bo to i tak do niczego nie prowadzi, każdego spotka ten sam los chocbys mial glowe Tesli, sylwetke Bruca Lee, i Sile pudziana Wiem, wiem prozaiczne ale prawdziwe

Dominik: http://www.paulgraham.com/nerds.html polecam przeczytac, jesli radzicie sobie z angielskim i macie troche czasu. w szczegolnosci ciekawy fragment: And as for the schools, they were just holding pens within this fake world. Officially the purpose of schools is to teach kids. In fact their primary purpose is to keep kids locked up in one place for a big chunk of the day so adults can get things done. And I have no problem with this: in a specialized industrial society, it would be a disaster to have kids running around loose.

Trivial: Dominik, znasz swój typ MBTI? Tak z czystej ciekawości pytam.

Dominik: toc nawet nie wiem czym jest MBTI. jesli da sie to sprawdzic w warunkach domowych calkiem szybko − wchodze w to.

Trivial: http://www.humanmetrics.com/cgi-win/JTypes2.asp

Dominik: INTJ Introvert(67%) iNtuitive(75%) Thinking(75%) Judging(44%) You have distinctive preference of Introversion over Extraversion (67%) You have distinctive preference of Intuition over Sensing (75%) You have distinctive preference of Thinking over Feeling (75%) You have moderate preference of Judging over Perceiving (44%) robione na szybko, bez doglebnego zastanawiania sie. kierowalbym sie bardziej ku S niz I, niemniej jednak test cos o mnie mowi.

asdf: bez sensu..moze rok dluzej, ale dla mnie jak ktos idzie do liceum to traci 3 lata.

Trivial: Tak jak przewidywałem.

Trivial: asdf, to prawda. Dlatego lepiej tracić 3 lata niż 4.

asdf: nie o to mi chodzi, jezeli wole informatyke niz czytanie jakies (sorry − moje zdanie wiec mi wolno) − glupich ksiazek, np. o dziadach...Wole miec kilkanaście godzin poswieconych, np. o sieci itd. a 1 rok..co to jest 1 rok w porownaniu z trzyletnim przestojem w nauce. Lepiej robic co sie lubi i nie ma co popadac w minimalizacje czasu poswieconego na nauke − bo to nie o to chodzi...Przeciez rownie dobrze mozna isc do szkół policealnych na 2 lata (chyba tak one się nazywaja) i dostac jakies tam "wyroznienie"

asdf: dla mnie to 3 lata są stracone w liceum, a technikum sie robi to co sie lubi...ale i tak nie przekonam nikogo do tego (nawet nie chce) − chodzi o to, ze po cos te szkoły są...i śmieszy mnie bardzo tekst, jak to nauczyciele mówią "po technikum nic nie masz − po liceum masz mature"..Tylko mozna ogarnąć i mature i egzamin zawodowy. Ciężej jest osiągnąć dobre wyniki matur (która dla mnie jest tak na prawde niczym w porównaniu z sesją − o czym kazdy przyszly student sie przekona, czy tempem nauczania na studiach), ale można zdać to i to..

Trivial: asdf, a kto mówi o czytaniu lektur. W liceach też wybiera się profil. Jeśli wybierzesz coś związanego z matematyką to − o ile nie trafisz na jakiegoś szalonego nauczyciela polskiego − wystarczą w zupełności streszczenia.

asdf: no ok..ale porównaj plan lekcji, np. w technikum informatycznym, a plan lekcji w szkole sredniej − nawet o tym samym "profilu".

asdf: Mam przy sobie swój dawny plan lekcji z 3 klasy technikum, takie przedmioty: programowanie strukturalne (niestety trafilem na zlego nauczyciela ) oprogramowanie biurowe zajecia specjalizujące systemy operacyjne i siec z liceum pozostało: historia, wos, wf, mateatyka, polski i nie wiem jak mozna mowic o straconym roku...dodatkowo w 4 klasie juz są same przedmioty zawodowe praktycznie, jeden dzien mialem z przedmiotow z LO (typu polski, wok)

Trivial: asdf, znam kilka osób na roku to takim technikum. Niektórzy z nich wciąż mają warunek z programowania w C++, mimo że niby mieli programowanie wcześniej. Być może technikum musi być "dobre", żeby czegoś się nauczyć.

Dominik: gdy uczen technikum siedzi w 4 klasie i cos tam dlubie, osoba po liceum juz dawno go przegania z wiedza na pierwszym roku. ponadto, ksztalcenie ogolne jest cenione nawet nie w zawodzie, bo ludzie nie zyja po to, by zarabiac, a dla zwyklego obycia sie w swiecie. nie zaluje, ze skonczylem liceum i gdybym zostal jeszcze raz postawiony przed tym wyborem poszedlbym do niego ponownie. Trivial, a jak tam u ciebie stoi osobowsc?

Trivial: INTJ z mniej więcej takimi siłami: 90%, 70%, 40%, 15%.

asdf: tak jest dominik..idz tym tropem: lepiej byc dobrym po trochu ze wszystkiego, niz bardzo dobrym w jednym kierunku Bedzie z Ciebie super informatyk jak bedizesz tak myslec...Osoba na pierwszym roku nie przegania na pewno osoby z technikum..Przeciez w rok nie nadrobi sie tego, co osoba w technikum miala 3 lata wcześniej...mimo tego, ze tempo jest wyzsze. @Trivial no ale kurde..."kilka osob", a nie pomyslales o tych innych co są po dobrym technikum i potrafią programować?

asdf: tak samo mozna powiedziec o tych magistrach co pokonczyli studia, pracuja w szkolach, a Ty juz pewnie znasz lepiej programowanie od nich − kazdy umie tyle, ile sie zdolal nauczyc.

Trivial: asdf, pomyślałem. Jak już mówiłem wcześniej, nie widać wyraźnej różnicy między poziomem umiejętności obu grup.

Sinusoidalny: Ja mam INTJ Jedna różnica miedzy ludźmi z technikum a liceum jaką zauważyłem to taka ze ludzie z liceum są bardziej ogranięci : D

Sinusoidalny: Jeśli dUzo ludzi zechce to wam opowiem kogo poznałem . Bardzo ciekawy

Trivial: Opowiedz.

asdf: I w tym momencie juz przestane sie wypowiadac na temat liceum vs technikum. Jak zobaczylem to: "ludzie w LO są bardziej ogarnięci" − chyba głupszego argumentu się znaleźć nie dało (nie przecze, żenie są, ani nie twierdze że są).

asdf: to jak twierdzic, ze student z maturą podstawową sobie nie poradzi na studiach technicznych..

Sinusoidalny: Przepraszam

asdf: nie masz za co przepraszac − Twoje zdanie, moja opinia..

Sinusoidalny: Ja żartowałem mam kuzyna który był w tech i skończył robotyke z 5.00 ma żonę i dzieci bardzo ładna :q

Dominik: jaki ze mnie bedzie informatyk to sie okaze. na pewno jednak nie daze do bycia dobrym ze wszystkiego, ksztalcenie ogolne juz zakonczylem. najbardziej jestem rad z tego, ze ide wczesniej na studia, gdzie na pewno sobie poradze bez przygotowania w postaci technikum. prawde mowiac, jak pisalem wczesniej, od dzieciaka smigam na linuksie, bo lubie, a to mnie chyba troche obeznalo z komputerami. juz nie mowiac o prostych zajawkach, gdy sobie dopisywalem skrypty w bashu na wlasne potrzeby czy zabawki z curlem, ktore mi troszke pomagaly w glupich grach internetowych lata temu. moim ostatnim produktem jest snake w C, ale wyklepalem go na pare dni przed matura i nie mialem zbytnio czasu na zabawe. wiem, ze jeszcze wszystko przede mna, ale to dopiero na studiach. Trivial, milo widziec osobe zblizona charakterem! ciekawi mnie jedna rzecz: czy domena studentow informatyki jest I. bonusowo http://mdzn.pl/snake.exe

Dominik: z ta matura podstawowa to rowniez kwestia sporna. jestes niezlym przykladem osoby, ktora naprawde niezle sobie radzi na polibudzie, co sie chwali. ciekaw jestem jak taka osoba dalaby sobie rade na MIM UW, gdzie 1/3 wydzialu to olimpijczycy. sam sie boje!

AC: asdf zobacz ten link i wyciągnij wnioski, są katastrofalne dla technikum. http://www.oi.edu.pl/l/20oi_3etap_wyniki/

Dominik: OM tak samo, pierwsze miejsca rowniez dominuje staszic. zaluje, ze nie wybralem tej szkoly.

Trivial: Dominik, nie ufam exekom niewiadomego pochodzenia. Jeśli chcesz pokaż kod źródłowy.

AC: Jak jesteś z Warszawy to Staszic, ale najciekawsze że w pierwszej setce nie ma nikogo z technikum.

asdf: probuje wyjasnic W KOLKO i to samo, ze jak ktos chce miec zawod i jest w stanie poswiecic rok na jego zdobycie to to robi, nie patrzac na to, ze straci (straci? niby czemu...) ten rok..Tak samo jak ktos chce miec inzyniera − to sie zapisuje na inzyniera, jak komus nie wystarcza magister to idzie na doktora...itd..dajcie ludziom dokonywać własnych wyborów..ja swoj wybralem i nie zaluje, dobranoc.

Dominik: http://pastebin.com/kC2iZExC wybacz ewentualne niechlujstwo. generalnie caly algorytm planuje przepisac, jak mi sie zachce, bo zabawa tablicami chyba nie jest najrozsadniejsza. smieszna sprawa, bo to moj pierwszy program w C po hello world. o ile program moze byc napisany nieczytelnie i niewydajnie to moge sie pochwalic, ze uzywalem tylko wikibooks do ogarniecia skladni C i dokumentacji microsoftu odnosnie obslugi konsoli, algorytm ruchu weza wlasnej produkcji. kompilowane przez mingw

Dominik: w zasadzie najwiekszy problem stwarzaly mi wskazniki, uzywalem ich po omacku − troche rozumiejac, a troche kombinujac, byleby dzialalo.

Sinusoidalny: Ty mieszkasz w Sosnowcu?

Trivial: Dominik, to normalne że nic się nie pojawia? Tzn. żadne owoce ani nic co można zbierać?

Trivial: Pojawiają się, tylko ich nie widać! Pod inną konsolą są inne kolory.

Sinusoidalny: Kur ja chyba nie nadaje sie do tego wszystkiego boje sie być nerdem proszę pomocy

Dominik: Trivial, u moich znajomych smiga, jedynym problemem jest toporny ruch weza. wczesniej potrafil konczyc gre przy zwyklym zakrecie, poprawilem to, ale teraz wlasnie topornie sie prousza. Sinusoidalny, wlasciwie co rozumiesz przez bycie nerdem?

Trivial: Dominik, kod jest całkiem OK, dwie rzeczy do których można się przyczepić: 1. Short int? Dlaczego short? 2. Kod nie zadziała na mojej lodówce − pisany z użyciem funkcji Windows API.

Trivial: I w sumie jeszcze: pełno wszędzie na sztywno wpisanych liczb, które nie wiadomo co oznaczają.

Dominik: short int, bo sobie ubzduralem na poczatku, ze dzieki temu zuzywam mniej pamieci i jest w ogole lepiej. czemu nie zadziala? rozumiem, ze rowniez linux? a co do tych liczb to wlasnie to jest to niechlujstwo o ktorym wyzej mowilem. dobieralem je "by dzialalo" − wiesz, nie moglem nad tym nawet porzadnie usiasc, bo mialem tydzien do matury.

Trivial: No tak, ale np.: if(GetAsyncKeyState(87) && kieruneky != 1 && !GetAsyncKeyState(83) && !GetAsyncKeyState(65) && !GetAsyncKeyState(68)) { kierunekx = 0; kieruneky = −1; } /* skret w gore */ if(GetAsyncKeyState(83) && kieruneky != −1 && !GetAsyncKeyState(87) && !GetAsyncKeyState(65) && !GetAsyncKeyState(68)) { kierunekx = 0; kieruneky = 1; } /* skret w dol */ if(GetAsyncKeyState(65) && kierunekx != 1 && !GetAsyncKeyState(87) && !GetAsyncKeyState(83) && !GetAsyncKeyState(68)) { kierunekx = −1; kieruneky = 0; } /* skret w lewo */ if(GetAsyncKeyState(68) && kierunekx != −1 && !GetAsyncKeyState(87) && !GetAsyncKeyState(83) && !GetAsyncKeyState(65)) { kierunekx = 1; kieruneky = 0; } /* skret w prawo */ Nie rozumiem dlaczego nie mogłeś napisać np.: if(GetAsyncKeyState('W') && kieruneky != 1 && !GetAsyncKeyState('S') && !GetAsyncKeyState('A') && !GetAsyncKeyState('D')) { kierunekx = 0; kieruneky = −1; } /* skret w gore */ if(GetAsyncKeyState('S') && kieruneky != −1 && !GetAsyncKeyState('W') && !GetAsyncKeyState('A') && !GetAsyncKeyState('D')) { kierunekx = 0; kieruneky = 1; } /* skret w dol */ if(GetAsyncKeyState('A') && kierunekx != 1 && !GetAsyncKeyState('W') && !GetAsyncKeyState('S') && !GetAsyncKeyState('D')) { kierunekx = −1; kieruneky = 0; } /* skret w lewo */ if(GetAsyncKeyState('D') && kierunekx != −1 && !GetAsyncKeyState('W') && !GetAsyncKeyState('S') && !GetAsyncKeyState('A')) { kierunekx = 1; kieruneky = 0; } /* skret w prawo */ Nie zajęłoby to nawet chwilki dłużej. A tak na marginesie te ify to jakieś szalone są.

Trivial: Bo na mojej lodówce na pewno nie ma windowsa. W sumie kto by grał w snake'a na lodówce...

Dominik: coz, nawet nie wiedzialem, ze moge wpisac W zamiast 87. w dokumentacji znalazlem te kody klawiatury i po prostu ich uzylem, bo myslalem, ze innej opcji nie ma. a ify sa szalone, patrz wyzej, "by dzialalo".

Dominik: wlasciwie to konstrukcja tych ifow jest wynikiem problemu z konczeniem gry podczas skrecania. zaczalem majstrowac, bo nie mialem do konca pomyslu co sie dzieje i wyszlo jak wyszlo.

Trivial: Też mogę się pochwalić gierką. Chcesz zobaczyć?

Dominik: jasne!

Trivial: wysłałem na maila z Twojej stronki. Od razu dostałem jakiś spam.

Dominik: jaki spam, mm?

Trivial: z o2.pl

Dominik: a, myslalem ze cos ode mnie leci. grzebalem niedawno w dnsach, poza tym musialem skorzystac z podpiecia domeny od microsoftu, bo gmail juz nie oferuje za darmo, a do starych kont nie moge chyba podpiac nowych domen. a gra super, zupelnie inna klasa niz moja. moze sprobuje naskrobac cos podobnego, w koncu mam wakacje to czas znajde. fajny pomysl!

Trivial: dobrej zabawy. idę spać, dobranoc.

Dominik: rowniez spadam, dobranoc!

Sinusoidalny: Pokażcie co to za gra

Dominik: popularne statki

Sinusoidalny: Hej może za kilka lat hmm 5−6 spotkamy sie i stworzymy coś , Może jakiś program albo grę może na urządzenia mobilne ... może osiągniemy sukces $£€

Trivial: Sinusoidalny, może. 5−6 lat to dużo czasu.

use: Tak czytam te wasze wcześniejsze komentarze na temat "lepsze liceum od technikum " i takie tam pitolenie to troche mnie to smieszy. Zastanawiam sie kiedy do was ludzie dotrze ze szkola nie zrobi z was czlowieka, tak samo papier z uczelni rowniez tego nie uczyni, papier z UJ czy z jakiejs szkoly wyzszej w Pierdziszewie Zdrój, co za różnica ktos powie prestiż ok zgodze sie ale ten prestiż nie gwarantuje mi tego ze osoba z UJ będzie miała wiekszą wiedze od osoby ze szkoly wyzszej z Pierdziszewa Zdrój.Rozumiecie o co mi chodzi Poza tym ogarnicie sobie to, że wiekszość naukowych osiągnięc i odkryc dokonało się w domowych zaciszach samodzielnie uczących sie ludzi ( samouków ) więc hmm. wg mnie nie liczy sie liceum czy technikum liczy sie to jaki pojemny mamy mózg

Sinusoidalny: To nie prawda. Nawet Mikołaj Kopernik Ci to potwierdzi. .

use: Powiedz to Tesli

Dominik: use, problem jest taki, ze osoby, ktore tu szukaja pomocy raczej nie beda wielkimi uczonymi. papier z dobrej uczelni pomaga znalezc lepiej platna posade.

Sinusoidalny: Co? ; < nie będę wielkim uczonym? hahaha

krystek: @use a może Ty już masz już nominacje do nagrody Nobla?

Sinusoidalny: Za najbardziej pojemny mózg

Dominik: krystek, jesli mozna spytac, uczysz w szkole?

bezendu: @Sinusoidalny pomarzyć zawsze możesz

Sinusoidalny: Ty tak samo

Nienor: Nie ma nagrody Noble z matematyki use takie odkrycia w domu, sprawdź może, z któego są wieku, bo zapeniwam, że w XXI/XX w. nie wiele ich było w domu zrobionych (np. z takiej fizyki cząstek) i przez ludzi nie mający kontaktów z takim naukowym światem.

Dominik: moze byc medal fieldsa

Trochę umiem matematykę : @asdf Gratuluje zdanej matematyki

asdf: dzieki

kcal: Super asdf to świetna wiadomość. Oby tak dalej Matematyka górą !