.
siemaneczko witam w mojej kuch: jaki warunek musi spełnić równanie żeby było rosnące:
r2 − 5r + 6 = 0
funkcja ↗: ∀r ∊ R f(r) < f(r+1)
r2 − 5r + 6 < (r+1)2 − 5(r+1) + 6
r2 − 5r + 6 < r2 + 2r + 1 − 5r − 5 + 6
r2 − 5r + 6 < r2 − 3r + 2
− 5r + 6 < − 3r + 2
−2r < −4
r > 2
ODP: Aby funkcja była rosnąca r > 2
17 cze 22:07
siemaneczko witam w mojej kuch: to jest dobrze rozwiązane?
17 cze 22:08
siemaneczko witam w mojej kuch:
r
2 − 5r + 6 < r
2 + 2r + 1 − 5r − 5 + 6
r2 − 5r + 6 <
r2 − 5r + 6 + 2r − 4
0 < 2r −4
r > 2
ale jak policzę z pochodnej:
2r − 5 > 0
r > 5/2
więc coś jest źle
17 cze 22:11
Ajtek:
Metoda jest zła. Funkcja również jest rosnąca gdy f(r+1)<f(r+2) dla r∊Df czyż nie?
17 cze 22:18
siemaneczko witam w mojej kuch: (r+1)
2 − 5(r+1)+ 6 < (r+2)
2 − 5(r+2) + 6
(r+1)
2 − 5(r+1) < (r+2)
2 − 5(r+2)
r
2 + 2r + 1 − 5r − 5 < r
2 + 4r + 4 − 5r − 10
−3r + 4 < −r − 6
−2r < −10
a no tak

dzieki bardzo, czyli pochodna też działa..
17 cze 22:22
Ajtek:
Tutaj przedewszystkim pochodna. A wynik wyszedł przypadkiem. Chciałem pokazać, że Twoja metoda
jest błędna. Sprawdź dla np. f(r+3)<f(r+4). Nie liczyłem
17 cze 22:25
PW: Co Ty z pochodną do dziecka? To jest zadanie o funkcji kwadratowej. A dlaczego bierzesz r+1 i
r+2? To mają być dowolne x1 i x2 z pewnego przedziału, na którym chcesz wykazać
monotoniczność.
17 cze 22:28
Ajtek:
Cześć
PW 
.
Ja z pochodną nie wyjechałem. Autor sam to napisał pierwszy

. Uznałem, że pochodne zna

.
17 cze 22:30
PW: Cześć Ajtek, uwaga nie była kierowana do Ciebie.
17 cze 22:30
siemaneczko witam w mojej kuch: (r+3)
2 − 5(r+3) + 6 < (r+4)
2 − 5(r+4) + 6
r
2 + 6r + 9 − 5r − 15 < r
2 + 8r + 16 − 5r − 20
6r − 5r + 9 − 15 < 8r − 5r + 16 − 20
r − 6 < 3r + 4
−2r < 10
17 cze 22:30
Ajtek:
Myślałem, że do mnie z pochodną pisałeś

.
17 cze 22:31
Ajtek:
Ja to mam kufa pecha ze wskazywaniem przykładów
17 cze 22:32
Ajtek:
Wczytaj się w to co napisał
PW
17 cze 22:33
siemaneczko witam w mojej kuch: a jak mam takie coś:
f(n) = f(n−1) + n
2 oraz f(0) = c
1
i wyznaczyć za pomocą iteracji..
f(n) = f(n−1)+ n
2 = f(n−2) + (n−1)
2 + n
2 = f(n−3) + (n−2)
2 + (n−1) + n
2 =
f(n−4) + (n−3)
2 + (n−2)
2 + (n−1)
2 + n
2 = ... f(n−k) + (n−k+1)
2 + ...(n−1)
2 + n
2 =
n−k = 0, k = n
f(0) + (n −(n−1)+1)
2 + ... + (n−1)
2 + n
2 =
| n(n+1)(2n+1) | |
f(0) + 12 + 22 + 32 + ... + n2 = c1 + |
| |
| 6 | |
dobrze?
17 cze 22:38
siemaneczko witam w mojej kuch: pomożecie?

kurde..jak jest łatwe zadanie to każdy pomoże, a jak trudniejsze to nie
17 cze 22:53
Ajtek:
To już nie mój poziom.
17 cze 23:05
PW: Nie wiem co to jest iteracja, ale po prostu dodając definicję
f(n) − f(n−1) = n
2
stronami wypisaną kolejno dla n=1, 2, 3, 4, ..., k
otrzymamy
f(1)−f(0) + f(2)−f(1)+ ... + f(k)−f(k−1) =1
2+2
2+...+k
2
| (k(k+1)(2k+1) | |
f(k)−f(0) = |
| , |
| 6 | |
czyli to co napisałeś.
17 cze 23:15
Nienor:

Ale
PW ci pomógł już, tylko nie czytasz co on pisze:
Jeżeli r
1>r
2
to funkcja jest rosnąca jeśli f(r
1)>f(r
2).
Ale w przypadku funkcji kwadratowej, jest ona rosnąca od wierzchołka w prawo (ramiona ma u
| 5 | |
góry), czyli od p= |
| , co widać z wykresu.
|
| 2 | |
Teraz kożystając z definicji wykaż, że to prawda.
17 cze 23:16
siemaneczko witam w mojej kuch: jak nie czytam? przecież tamto już zrobiłem, chodziło mi o kolejne zadanie...(na które już
dostałem odpowiedź)
Dzięki PW
17 cze 23:25
Nienor: hmm... sorry, więc. Mój internet zawiesił się na tym co napisał
Ajtek
17 cze 23:30
siemaneczko witam w mojej kuch: spoko
17 cze 23:33
Ajtek:
Nienor, nie odświerzyłaś stronki

.
A może to jednak Tatry.... Tak wiem góry piękne

.
17 cze 23:42
Nienor:
Całkiem znośne
17 cze 23:49