matematykaszkolna.pl
m use: Mam granice do policzenia ;
 pi 1 
limx−>

(tgx do potegi

)
 2 
 pi 
x−

 2 
 
przekształacm do postaci ;
 lntgx 
e do potegi

teraz biore wykladni i osobno chce policzyc granice
 
 pi 
x−

 2 
 
wykladnika i mam maly problem bo na starcie dostaje nieskonczonosc przez 0 i wydaje mi sie ze to powinna byc nieskonczonosc natomiast w odpowiedziach jest 2 wiec jakim cudem z tego granica wyjdzie 2 ? czy ja robie zle czy jest blad w odpowiedziach ?
15 cze 16:18
use: i w rezulatcie odpowiedz brzmi e2 tej poczatkowej funkcji
15 cze 16:20
use:
15 cze 17:09
Mila: sprawdź, czy dobrze przepisałeś przykład.
15 cze 17:30
use: tak dobrze przepisałem ma byc
 1 
lim x−>pi/2 ( tgx do ppotegi

 x−pi/2 
15 cze 17:34
use: jest ktos na tym forum kto potrafi mi pomoc
15 cze 17:53
15 cze 17:54
Mila: Ty zlogarytmowałeś wyrażenie (tgx)1x−π/2 a napisałeś, że trzeba obliczyć granicę tg(x1x−π/2) i taką podałam Ci w wolframie.
15 cze 18:10
use: no własnie tak musze [policzyc tą granice dlatego dla "ułatwienia " zlogarytmowalem to do postaci e do potegi a w odpowiedziach jest e2 wiec nie rpozumiem skad taki wynik
15 cze 18:58
Mila: Skąd masz tę granicę? Czy nie jest tangens przez "coś" pomnożony?
15 cze 19:11
use: nnie nie jest jest dokladnie tak ;
 π 1 
lim x−>

(tg(x) do potęgi

)
 2 x−π2 
1 

− to jest wykładnik ( potęga tangensa )
x−π2 
15 cze 19:31
use: caly tg jest do potegi podniesiony a nie x , teraz dopieroi widze swoj blad w przekazie , ty zrpzumialas ze to x jest do potegi a to caly tg jest to tej potegi emotka
15 cze 19:36
15 cze 19:51
Mila: Tymczasem szukam w zbiorze tego zadania.
15 cze 19:52
use: wlasnie wolfram podaje ze to e2 moje pytanie brzmi jak ? rozpisze mi to ktos ?
15 cze 20:00
Mila: Nie, wolfram podaje zespoloną postać, przeczytaj dokładnie. Istnieje tylko granica lewostronna =0 (wtedy tgx >0) To mogę Ci rozpisać. Zostaw tę granicę, jeśli to Twoje wprawki to podam Ci Ci kilka rozsądnych granic po kolacji. (Małżonek czeka).
15 cze 20:06
use: czyli mam rozumieć ze to jest wyrazny blad i tej granicy w prosty sposob nie da sie policzyc emotka i raczej nie bedzie ona rowna e2
15 cze 20:08
Mila: Dlaczego błąd? Granica dwustronna nie istnieje.
 π 1 1 
Limx→

(

ln(tgx))=− [masz symbol

=−]
 2 
 π 
x−

 2 
 0− 
 π 
limx→

(f(x))=[e]=0
 2 
Granica prawostronna nie istnieje: tg(x) ma być dodatni Oblicz granicę:
 πx 
a) limx→1 [(1−x)*tg

] dwoma sposobami
 2 
 (x2−1 πx 
b) limx→1 [

*tg

]
 x2 2 
 π π 
c) limx→

[(

−x)tg(x) ]
 2 2 
15 cze 21:28
use: podasz mi odpowiedzi do tych granic ?
16 cze 19:20
Mila:
 2 
a)

 π 
 −4 
b)

 π 
c) 1 Myslałam, że zapomniałeś o tych granicach.
16 cze 19:24
use: kurde, w pierwszym mi wyszło 1/π sprawdze jeszcze czy dobrze licze emotka
16 cze 19:32
use: ah tak jednak machnąłem się 2/π
16 cze 19:34
use: mila a jak ty taki przyklad a) rozwiązujesz ? ( mozliwe ze masz lepszy sposob ) ja np doprowadzam do sytuacji 0/0 albo / akurat tutaj zrobiłem tak ;
 πx 
(1−x)/ctg(

i hospitalem
 2 
16 cze 19:36
use: jak tobie w drugim przykladzie wyszło −π/4 mi wychodzi π/4 bez minusa
16 cze 19:57
use: trzecia granica zdecydowanie nałatwiejsza jedno przejscie i juz wynik emotka nurtuje mnie tylko ten minus w drugim przypadku
16 cze 19:59
Mila:
 tg(x) 
a) I sposób bez pochodnych, korzystamy z granicy: lim x→0

=1
 x 
 πx π π 
limx→1 [(1−x)*tg

]= limx→1 [(1−x)*ctg(


x)=
 2 2 2 
 π (1−x) 
=limx→1 [(1−x)*ctg(

(1−x))=limx→1

=
 2 
 π 
tg(

(1−x))
 2 
 
 
 π 
(1−x)*

 2 
 2 2 2 
=limx→1

*

=1*

=

 
 π 
tg(

(1−x))
 2 
 π π π 
II sposób
 πx (1−x) 
limx→1 [(1−x)*tg

]= limx→1 [

]= H
 2 
 πx 
ctg

 2 
 
 −1 2 
=limx→1[

=

 
−1 π 

*

sin2(π/2)x 2 
 π 
16 cze 20:49
Mila:
 1 x2−1 
b)limx→1[

*

] i liczysz jak poprzednio de l' Hospitalem
 x2 
 πx 
ctg

 2 
 
16 cze 20:53
Mila: Zobacz tam inny sposób liczenia granicy https://matematykaszkolna.pl/forum/206972.html
16 cze 21:46