Indukcja matematyczna
Niki: Palindrom można zdefiniować jako łańcuch – słowo, które odczytane zarówno w przód,
jak i wspak brzmi tak samo. Można również podać następującą definicję:
(a) jest palindromem,
(b) jeżeli a jest dowolnym symbolem, to łańcuch a jest palindromem,
(c) jeśli a jest jakimkolwiek symbolem, a x jest palindromem, to axa jest palindromem.
(d) Nic innego nie jest palindromem, jeśli nie wynika to z reguł (a), (b), (c).
Dowieść przez indukcje względem długości łańcucha, że obie definicje są równoważne.
Nie mogę sobie poradzić z powyższym zadaniem, mógłby ktoś pomóc?
19 maj 14:32
PW: W (a) czegoś brakuje.
Stosowanie zasady indukcji do dowodzenia równoważności definicji "literackiej" i wyrażonej w
języku ścisłym wydaje mi się działaniem pozbawionym sensu.
Definicja jest wyrażona w (a)−(d), a to pierwsze to opowieść "zrozumiałym językiem". Co tu
dowodzić? Jak udowodnić, że "czytane zarówno w przód jak i wspak brzmi tak samo"?
Nie spotkałem się z żądaniem udowodnienia, że dwie definicje − literacka:
− procentem liczby nazywamy jej setną część
i "matematyczna":
są równoważne.
19 maj 17:36
Niki: Mnie też to zadanie wydaje się strasznie dziwne. Nie popełniłem też żadnego błędu przy
przepisywaniu zadania także jego treść jest poprawna.
20 maj 01:32