matematykaszkolna.pl
Dowód. Miodzio: Udowodnij że: 4(a3+b3)>=(a+b)3 a>0, b>0
7 maj 18:46
zombi: Wyjdziemy od prawdziwej dla a,b>0 nierówności (a+b)(a−b)2≥0 (a+b)[(a2−ab+b2)−ab]≥0 (a+b)(a2−ab+b2) ≥ ab(a+b) a3+b3 ≥ a2b + ab2 / *3 3(a3+b3) ≥ 3ab(a+b) = (a+b)3−(a3+b3) ⇔ 4(a3+b3) ≥ (a+b)3 ckd
7 maj 19:05
Rafi: buehehe.. troche myslenia na tym jest.. w zyciu bym na to nie wpadl
7 maj 19:35
sinus: pięknie pozdrawiam sinus
7 maj 20:06
zombi: Albo jako, że siedzę teraz ciągach jednomonotonicznych, to nasza nierówność sprowadza się do a3 + b3 ≥ a2b + ab2 Jak wiadomo ciągi (a2,b2) i (a,b) są jednomonotoniczne, zatem nierówność jest prawdziwa Wtedy już tylko wymnożyć odjąć i teza.
7 maj 20:39
PW: Wczuwając się w "zwykłego ucznia" mogę zaproponować taki pomysł. Skoro obie liczby są dodatnie, to b=ax, x>0. Zamiast badać prawdziwość tezy można więc badać, czy nierówność 4(a3+a3x3) ≥ (a+ax)3 jest prawdziwa dla wszystkich x>0. 4a3(x3+1) ≥ a3(x+1)3, x>0 jest równoważna nierówności 4(x3+1) ≥ (x+1)3, x>0 to znaczy 4x3+4 ≥ x3+3x2+3x+1, x>0 3x3−3x2−3x+3 ≥ 0, x>0 x3−x2−x+1 ≥ 0, x>0 x2(x−1) − (x−1) ≥ 0, x>0 (x2−1)(x−1) ≥ 0, x>0 (1) (x+1)(x−1)2 ≥ 0, x>0 Widać, że nierówność ta jest prawdziwa − dla wszystkich x>0 pierwszy czynnik po lewej stronie jest dodatni, zaś (x−1)2≥0, przy czym równość ma miejsce wtedy i tylko wtedy, gdy x=1, czyli w terminach wyjściowej nierówności a=b. Odpowiedź: Badana nierówność jest równoważna nierówności (1) prawdziwej dla wszystkich x>0, co oznacza, że jest prawdziwa dla wszystkich dodatnich a i b. Udowodniliśmy przy okazji, że równość 4(a3+b3) = (a+b)3 ma miejsce tylko dla a=b, ale o tym nie piszemy na egzaminie, bo należy odpowiadać tylko na postawione pytania. Za dodatkowe spostrzeżenia i tak nie ma dodatkowych punktów.
7 maj 22:59
Eta: emotka
7 maj 23:15