drodzy studenci!
Dominik: czy znajde tutaj moze jakiegos studenta, a moze nawet absolwenta matematyki? mam pare pytan.
28 mar 14:29
Artur_z_miasta_Neptuna:
może i znajdziesz ... a nawet paru takich tu się kręci

a cóż to za pytania masz
28 mar 14:38
Dominik: jak wspaniale

jak jest z trudnoscia tych studiow? pytanie moze i retoryczne, bo na pewno sa trudne; sek w tym
czy bylby w stanie je dzwignac zwykly maturzysta? czy raczej to sa studia dla olimpijczykow?
wiem, ze na studia matematyczne bez problemu dostaja sie maturzysci, ale po 1 semestrze polowa
studentow odpada i obawiam sie, ze sa to wlasnie... maturzysci. a moze jednak sa ta po prostu
leniuchy, ktorzy przyszli na matme by przeczekac rok albo skusili sie na kierunek zamawiany?
czy ciezka praca (no i troche oleju w glowie mam mimo wszystko) dalbym rade przebrnac przez te
studia?
28 mar 14:41
Eta:
Nauka, nauka i jeszcze raz nauka

........ i dasz radę
28 mar 14:42
Dominik: pewna jestes? nie ma tam rzeczy, ktore moglyby mnie przerosnac, mimo nauki? domyslam sie, ze do
takich studiow trzeba miec jakies predyspozycje, ale czy od razu olimpijskie... chyba taka
predyspozycja moze byc zamilowanie, prawda?
28 mar 14:52
Artur_z_miasta_Neptuna:
e tam Etuś ... nie jest tak źle
studentów matematyki można podzielić na parę kategorii:
a) uczący się pasjonat (da radę sobie ze wszystkim − chyba że ma słabe nerwy)
b) uczący się 'średniak' (ten niestety dużo czasu poświęcić musi na naukę)
c) zdolny 'leń' (ten to nawet jakby mu zapłacić, to się uczyć nie będzie)
d) 'bo z matury miałem 80%' (a tego przeważnie żegnamy po 1 semestrze)
Ja osobiście należałem do zaszczytnej klasy (c) tego podziału.
Muszę przyznać −−− zdarzało mi się uczyć do egzaminu (np. z równań różniczkowych), ale to
głównie dlatego, że 'ludzie z grupy' się uczyli, no to też jechałem z zamysłem "może coś tam
się dowiem".
Studia tak naprawdę nie były jakoś bardzo ciężkie − ale to wynika z tego, że jestem 'zdolny
leń' więc szybko 'łapałem' (no może poza algebrą ciał, której po prostu nie znosiłem).
Na roczniku nie czułem się odosobniony, gdy po spojrzeniu na tablicę (gdy już się zjawiłem na
wykładzie) nie miałem pojęcia o co chodzi. Ogólnie poza garstką studentów klasy (a) cała
reszta trzymała w miarę równy poziom (czyli −−− na 2 terminie zapewne zdamy

).
Jednak to było dawno −−− jeszcze wszystko zależy jaka uczelnia.
Obecnie −−− mam tą przyjemność wysłuchiwać czasem opowieści koleżanek, które wykładają (m.in.
na matematyce) i powiem tak ... o ile za moich czasów uczący się student mógł wylecieć, o tyle
obecnie tylko idiota (lub humanista) jest w stanie wylecieć z tego kierunku.
1) Chłopak na 4 roku studiów (yyyy 1 rok mgr − tak?!) miał 'bagatela' 15 terminów ustnego
egzaminu, aż w końcu zdał
2) Studenci z 4/5 roku studiów nie są w stanie powiedzieć ile to jest log
24

(nie mówie o
pojedynczej osobie, a o całej grupie)
3) Wykładowcy, prowadzący maja wręcz nakaz by 'przepuszczać' studentów dalej (w sumie u mnie
też to powoli wchodziło w życie).
A to wszystko historie z 'renomowanej' uczelni ... będącej od dawien dawna w czołówce uczelni
naszego kraju.
28 mar 15:14
Artur_z_miasta_Neptuna:
A co do predyspozycji −−− powiem tak:
Jeżeli potrafisz logicznie myśleć i szybko 'chwytasz' to na pewno sobie poradzisz. Gorzej,
jezeli brak Ci tych zdolności − wtedy niestety musisz nadrabiać ciężką pracą i czasem
poświęconym na naukę.
Nie zmienia jednak to faktu, że np. gdy zaczniesz się uczyć całek, to nawet jeżeli jesteś
spostrzegawczy, to i tak minimum 100 przykładów musisz zrobić, aby całki móc szybko i sprawnie
'szacować' (odgadywać 'z grubsza' jej wynik).
Matematyka to jedna z niewielu nauk, w której można naprawdę wiele zdziałać, znając jedynie
podstawy (danego zagadnienia/działu) − natomiast, jeżeli ich sie nie zna ... to ma się juz
tylko i wyłącznie problemy.
28 mar 15:35
asdf: Rok temu też mialem ten sam problem co Ty, ale to już za mną − wystarczy nie robić sobie
zaległości i można nawet z większym nakładem pracy (czytaj uczenia się) dostać stypendium
28 mar 15:50
Dominik: @Artur, naprawde pocieszasz

mam nadzieje, ze jestem wiecej niz typ b i raczej cos tam z typu
a w sobie mam, choc ciezko to samemu ocenic − bylaby to subiektywna ocena. z kolei od lat
wszyscy mi powtarzaja, ze jestem zdolny len, ale z tego co widze to tak sie mowi o kazdym
ponadprzecietnym. ogarnac material LO to przeciez nie sztuka i wcale uzdolnionym do tego byc
nie trzeba.
@asdf, a ty studiujesz matematyke? wydawalo mi sie, ze informatyke.
28 mar 18:58
AC:
Artur mógł sobie pozwolić na lenistwo, bo zapewne był laureatem lub co najmniej finalistą
olimpiady matematycznej i 100% z rozszerzenia.
28 mar 19:56
asdf: No to jak uważasz, ze informatyka i matematyka nie mają nic wspólnego to może nie idź na te
studia..
29 mar 12:57
Dominik: a nie, bron boze, wcale tak nie uwazam!

najbardziej chcialbym studiowac wlasnie informatyke,
ale boje sie, ze sie nie dostane i wtedy wybralbym matematyke. po prostu z twojego postu
wywnioskowalem, ze studiujesz matme, a pamiec mowila mi, ze jest inaczej.
29 mar 13:01
wajdzik: A mnie to czeka za rok.. Kurde, mądre rzeczy tutaj mówicie. Ciężka praca i jeszcze raz ciężka
praca i będzie dobrze!
29 mar 13:03
asdf: zajrzyj do sylabusa danej uczelni to sie wszystkiego dowiesz, kazda uczelnia ma inaczej, a o
ewentualne roznice miedzy studiami a LO pytaj − powiem jedynie, ze studia sa lepsze niz szkola
srednia
29 mar 13:03
Dominik: powiem ci, ze przegladalem skrypt geometrii i algebry liniowej na MIMUW i jesli mam miec to juz
w pazdzierniku to bedzie to niezly szok w porownaniu do LO.

jesli chodzi o wykaz zajec to przegladalem wlasciwie tylko informatyke i matme na UW − inne
uczelnie nie wchodza w gre; np PW, poniewaz nie zdaje fizyki. na pierwszym roku plan zajec
zbytnio sie nie rozni (dlatego tez musialbym byc glupim, zeby pisac, ze w informatyce nie ma
matmy

) i dlatego tez jest mozliwosc przepisania sie z matmy na informatyke − warunkiem
jest srednia powyzej 4 i dalej leci jakas rekrutacja na podstawie ocen dla osob chcacych sie
przepisac, wybiera sie 25 studentow.
29 mar 13:19
asdf: ja bym sie tak tym nie martwil, przeciez masz wyklady, konsultacje i czego nie bedziesz
wiedziec to sie dowiesz − jak rok temu kolega mi wysylal zadania to sie lapalem za glowe i tak
samo myslalem − przeciez to jest za trudne...ale wprowadzą Cie do tego świata na wykladach i
zobaczysz, ze mozna. Jak czegos nie bedziesz wiedziec − to do lektury z wykladow, a jak nie −
konsultacje (lepsza opcja − mniej sie naszukasz, a szybciej zrozumiesz).
29 mar 13:31
Dominik: jest spora roznica miedzy takim pogladowym przegladaniem skryptu, a rzeczywistym analizowaniem
jego i proba zrozumienia, nauczenia tego co jest tam napisane. domyslam sie, ze wszystko jest
do ogarniecia.
29 mar 13:35
asdf: duzo jest łatwych rzeczy, ktore strasznie brzmią, np. "lemat monotoniczności i ekstrema", a są
prostrze niż nazwa wskazuje. Ale jest i na odwrót
29 mar 13:43
Artur_z_miasta_Neptuna: AC ... ja

olimpiady

a w życiu
raz jeden w życiu byłem na finale tego yyy konkurs prowadzony przez PWr ... kurczę ...
zapomniałem nazwę.
Raz też mnie nauczycielka przyszpiliła, że mam zrobić zadania na olimpiadę ... ale szczęśliwie
była to już ostatnia transza pierwszego etapu, więc się na tym skończyło

A maturę faktycznie na 100% miałem −−− ale to była jeszcze stara matura (miałem zadanie
zrobione 'bardziej' prawidłowo niż w kluczu).
Dominik −−− tak naprawdę to z jednej strony powinienem Ciebie nastraszyć, abyś się przypadkiem
niemiło nie zaskoczył ... ale z drugiej strony −−− ja nie jestem taki potwór

Najważniejsza rzecz na studiach na których duży nacisk jest kładziony na matematykę (czyli
matematyka, informatyka) −−− szybkie 'przestawienie' się z myślenia licealnego na studenckie.
Na studiach nikt się nie będzie użalał na biednym studentem, który nie mógł przyjść na
sprawdzian (i nie ma usprawiedliwienia). Jak również − gro zadań to będzie 'znaczkologia' i
nie prędko będzie zadanie z podanymi liczbami (na analizie pierwsze zadanie z 'danymi' było na
2 semestrze przy okazji całek

).
Reasumując: umiejętność analitycznego myślenia, umiejętność 'adaptacji' i nie będziesz miał
większych problemów
29 mar 13:56