Dzielenie wielomianow
Daniel: (x5 + x + 2) : (x + 1)
4 wrz 17:46
Daniel: da rade ktos to policzyc lub np opisac jak to policzyc
4 wrz 17:52
tim: Znasz schemat Hornera?
4 wrz 18:04
anmario:
(x5+x+2):(x−1)=
Pierwszy krok: x5/x=x4 więc piszemy:
(x5+x+2):(x−1)=x4 i, jak w zwyczajnym dzieleniu, mnożymy: x4(x−1)=x5−x4 i w odpowiednich
miejscach (pod odpowiednimi potęgami) wpisujemy ten wynik i podkreślamy wszystko
(x5+x+2):(x−1)=x4
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
Oczywiście w wielomianie, który jest dzielony nie ma w jawnej postaci wyrazu z x4, ale tak
naprawdę to ma, tylko, że stojący przy nim współczynnik jest równy zero. Mam na myśli to, że
ten wielomian można zapisać tak:
x5+x+2=x5+0x4+0x3+0x2+x+2
Świadomość tego faktu jest istotna, gdyż teraz trzeba wykonać identyczny zabieg jaki wykonujemy
w zwykłym dzieleniu liczb, a mianowicie trzeba teraz poodejmować wyniki. Dostaniemy:
(x5+x+2):(x−1)=x4
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4
bo x5−x5=0 (więc piszemy zamiast zero kreskę lub dwie oznaczająca to popularne "nic" ) a
0x4−(−x4)=x4
Następnie powinniśmy dopisać do wyniku następny wyraz dzielonego wielomianu tutaj jest nim
0x3,więc dostalibyśmy coś w tym rodzaju:
(x5+x+2):(x−1)=x4
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4+0x3
z tym, że nie praktykuje się tego w rzeczywistości ograniczając się do pamiętania, że tak
właśnie jest. Na razie dla wygody tłumaczenia zostawię jak wyżej. Powtarzamy krok pierwszy −
dzielimy x4 przez x, wychodzi x3, dopisujemy to do wyniku:
(x5+x+2):(x−1)=x4+x3
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4+0x3
no i znowu mnożymy: x3(x−1)=x4−x3 tak jak poprzednio w odpowiednich miejscach podpisując
składniki otrzymanej sumy
(x5+x+2):(x−1)=x4+x3
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4+0x3
x4− x3
−−−−−−−−−−−−−−−
I ponownie odejmowanie:
(x5+x+2):(x−1)=x4+x3
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4+0x3
x4− x3
−−−−−−−−−−−−−−−
− x3
Bo x4−x4=0 a 0x3−(−x3)=x3. Spisujemy wyraz następny, 0x2
(x5+x+2):(x−1)=x4+x3
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4+0x3
x4− x3
−−−−−−−−−−−−−−−
− x3+ 0x2
i ponownie dzielimy "pierwsze przez pierwsze" Teraz pierwsze jest x3
x3/x=x2
Dopisujemy to do wyniku:
(x5+x+2):(x−1)=x4+x3+x2
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4+0x3
x4− x3
−−−−−−−−−−−−−−−
− x3+ 0x2
i tak jak poprzednio wykonujemy mnożenie:
x2(x−1)=x3−x2
Podpisując wynik w odpowiednich miejscach dzielenia
(x5+x+2):(x−1)=x4+x3+x2
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4+0x3
x4− x3
−−−−−−−−−−−−−−−
− x3+ 0x2
x3 − x2
−−−−−−−−−−−−−−
= x2
Po czym spisujemy następny wyraz. Jest nim samo x
(x5+x+2):(x−1)=x4+x3+x2
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4+0x3
x4− x3
−−−−−−−−−−−−−−−
− x3+ 0x2
x3 − x2
−−−−−−−−−−−−−−
= x2+x
Po powtórzeniu opisanych wcześniej czynności będzie:
(x5+x+2):(x−1)=x4+x3+x2+x
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4+0x3
x4− x3
−−−−−−−−−−−−−−−
− x3+ 0x2
x3 − x2
−−−−−−−−−−−−−−
= x2+x
x2− x
−−−−−−−−−
= 2x
Spisujemy ostatni wyraz, dwójkę:
(x5+x+2):(x−1)=x4+x3+x2+x
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4+0x3
x4− x3
−−−−−−−−−−−−−−−
− x3+ 0x2
x3 − x2
−−−−−−−−−−−−−−
= x2+x
x2− x
−−−−−−−−−
= 2x+2
i powtarzamy, już po raz ostatni to samo. Wyjdzie:
(x5+x+2):(x−1)=x4+x3+x2+x+1
x5−x4
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
= x4+0x3
x4− x3
−−−−−−−−−−−−−−−
− x3+ 0x2
x3 − x2
−−−−−−−−−−−−−−
= x2+x
x2− x
−−−−−−−−−
= 2x+2
= 2x−2
−−−−−−−−−−−
= 4
Czyli efektem tego dzielenia jest wielomian x4+x3+x2+x+1 i reszta cztery czyli prawdziwe
jest::
(x5+x+2) = ( x4+x3+x2+x+1)(x−1)+4
Co wynika z tego co popularnie określamy zwrotem "dzielenie sprawdza się mnożeniem".
Nikomu nie polecam nauki schematu Hornera dopóki dobrze nie opanuje "ręcznego" dzielenia.
4 wrz 23:48
Eta:
anmario
pierwotny dzielnik jest ( x +1) , Ty podzieliłeś przez ( x − 1)
podaję w/g
schematu Hornera

1 0 0 0 1 2
− 1 −1 1 − 1 1 − 2
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
1 −1 1 −1 2 0 = x
4 − x
3 +x
2 −x +2
zatem: ( x
5 +x +2) : ( x +1) = x
4 − x
3 +x
2 − x +2
5 wrz 00:07
anmario: 
Tyle się namęczyłem i wszystko na śmietnik
5 wrz 00:11
Eta: 
5 wrz 00:16