:) D: sinα = √6 nad 3 cosα= √3 nad 3 tgα= √2 ctg=√2 nad 2 Oblicz: cos + sin / (nad) sin− cos

Dominik: w czym problem?

D: nie rozumiem

Dominik: podstaw i licz?

D: ale jak mam √3 + √6 to ile to jest?

PW: Chłopie, to jest "6 nad 3":

	6 3

a to co piszesz nie ma sensu. To u was w szkole

	3
	4

czyta się "trzy nad cztery"?

Dominik:

	1
@PW, musze powiedziec, ze mojej matematyczce zdazylo sie niejednokrotnie przeczytac
	x

jako "jeden nad x". symbol newtona rowniez czyta jako n nad k, wiec bardzo mnie to dziwi, ze dwie rozne rzeczy potrafi przeczytac tak samo.

PW: Są jeszcze tacy, co symbol Newtona czytają jako "n po k" i wychodzi im, że

	3 3

to "trzy po trzy". Ja zupełnie poważnie myślę, że w takim niechlujstwie jest przyczyna niezrozumienia wielu pojęć − jedni byle jak opowiadają, inni byle jak słuchają ... A potem pytają "ile to jest √6" Idę spać.

aniabb:

√3 + √6		√6 − √3		√3 + √6		3
	/		=		*		=
3		3		3		√6 − √3

√3 + √6		(√3 + √6)2		3+2√18+6
	=		=		=
√6 − √3		6−3		3

	9+2*3√2
=		= 3+2√2
	3