matematykaszkolna.pl
.. asdf: rysunekekstrema:
 2x 
x *

 2+x 
D: x ≠ −2
2−x 

≥ 0
2+x 
(2−x)(2+x) ≥ 0 x ∊ <−2;2>, uwzgledniając dziedzine: x ∊(−2;2> teraz liczę pochodną:
 2x 2x 
y' = x' *

+ (

)' * x =
 2+x 2+x 
(...) =
 2−x 4x 


 2+x 
 2−x 
2

* (2+x)2
 2+x 
 
i teraz przyrównuję do zera:
 2−x 4x 
y' = 0, ⇒


= 0
 2+x 
 2−x 
2

* (2+x)2
 2+x 
 
do wspólnego mianownika:
 2−x 2−x 

*2

*(2+x)2 − 4x
 2+x 2+x 
 

= 0
 2−x 
2

* (2+x)2
 2+x 
 
pierwiastki łączę:
 2−x 
2 *

* (2+x)2 − 4x
 2+x 
 

= 0
 2−x 
2

* (2+x)2
 2+x 
 
 1 
ucinam

z (2+x)2:
 2+x 
2 *(2−x)(2+x) − 4x 

= 0
 2−x 
2

* (2+x)2
 2+x 
 
2*(4 − x2) − 4x 

= 0
 2−x 
2

* (2+x)2
 2+x 
 
8 − 2x2 − 4x 

= 0 // * mianownik:
 2−x 
2

* (2+x)2
 2+x 
 
zniknęła czerwona dwójka: 4 − x2 − 2x = 0 Δ = 20
 2 − 25 
x1 =

= 5 − 1
 −2 
x2 = − 5 − 1 zaznaczam na osi przedziały, z prawej strony od dołu, wyszło mi: f(x) ↗ x ∊ (−2;5−1) f(x) ↘ x ∊ (5 − 1; 2> maksimum lokalne w punkcie: x = 5 − 1; f(5 −1)
 2x 
f(x) = x *

 2+x 
dobrze? i czy na końcu może być domknięta dwójka, czy nie? (chodzi o przedział domknięty)
22 lut 02:34
asdf: funkcja wygląda tak:
 2 − x 
x *

, minus mi sie nie wbił na początku i przy liczeniu pochodnej (pochodną
 2+x 
dobrze policzylem jak by co, tylko co z resztą..)
22 lut 02:48
asdf: .
22 lut 13:56
aniabb: w pochodnej na górze nie masz 4x a tylko samo 4
22 lut 13:59
asdf: to jeszcze jest pomnożone * x, to jak?
22 lut 14:19
aniabb: zrozumiałam że sam nawias liczysz
22 lut 15:06
aniabb: domknięta dwójka ..dobrze
22 lut 15:20
asdf: ok, dzieki
22 lut 16:12