matematykaszkolna.pl
oblicz granice ciagu KAMIL: an=n(2n−4n2−3) tu też mam to jakos sprzężyć czy co nie wiem bo jest przed nawiasem n
16 lut 23:59
asdf: a co Ci przeszkadza to n? weź przed nawias i rób ciągle tak samo, ale trochę źle to robisz bo uczysz sie schematu, a nie zrozumienia
17 lut 00:13
KAMIL:
 n(2n+4n2−3 
sprzężam przez

 n(2n+4n2−3 
 3n2 
i zostało mi

 n(2n+4n2−3 
nie wiem czy dobrze i co dalej
17 lut 14:46
huehuehue: ok mozesz sobie skroc ten kwadrat z licznika z tym n w mianowniku i dalej sobie poradzisz
17 lut 14:56