granica ciagu
Marta: | | (−2)n+3n+1 | |
Witam, mam problem z nastepującą granicą n→∞ |
| |
| | (−2)n+1+3n | |
probowalam to jakos rozdzielac, dzielic przez nawyzsza potege mianownika potem mi sie to tak
skracalo ze dochodzilam do wyjsciowej formy takiej jak powyzej, nie wiem jak mam to zrobic.
prosze o pomoc
11 lut 12:37
camus: Wyłącz 3n z licznika i mianownika
11 lut 12:44
Marta: no wylaczylam i co dalej np w liczniku to (−2)n/3n moge jakos podzielic?
11 lut 12:52
11 lut 12:54
Marta: dąży do zera bo trojka bedzie szybciej rosla, a w mianowniku (−2)n+1/3n mozna sobie
rozdzielic tak zeby bylo(−2)n/3n*(−2)/3n i granica wyjdzie 3?
11 lut 13:00
camus: Brawo!
11 lut 13:02
Marta: jeszcze bedzie ze mnie matematyk
11 lut 13:04
Marta: | | n | |
a w takiej granicy n→∞ |
| co moge najpierw zrobic, pomnożyć przez sprzężenie? |
| | 3√8n3−n2−2n | |
11 lut 13:07
camus: Możesz skorzystać z a3−b3=(a−b)(a2+ab+b2).
11 lut 13:25
Marta: 3√8n3−n2 to moje a a b to−2n?
11 lut 13:35
camus: b to twoje 2n.
11 lut 13:41
Marta: No to mam taki mianownik (3√8n3−n2−2n)(3√8n3−n2+2n3√8n3−n2+4n2) i co moge z nim
zrobic.?
11 lut 15:11
huehuehue: wylacz n3 pod pierwiastkami
11 lut 15:15
Marta: Przed cale nawiasy czy tylko przed pierwiastek?
11 lut 15:22
Marta: Wychodzi mi ∞ nie wiem jak mam to zrobic, moglby mi ktos to rozpisac?
11 lut 15:47
11 lut 16:00