Asymptoty
aberek25: Mam do obliczenia asymptoty. O ile poradziłam sobie z pionowymi i poziomymi, o tyle mam problem
z ukośnymi. Obliczyłam ukośną w +∞, ale mam problem z ukośną w −∞.
Oto funkcja: √ x2 −1 .
W +∞ a+ wyszło mi 1, b+ wyszło mi 0, zatem prosta o równaniu y=x jest asymptotą ukośną w +∞.
I teraz problem z asymptotą ukośną w −∞. Kiedy liczyłam a−, wyszło mi 1, a b− wyszło mi 0.
Otóż b− ma wyjść −1, a b− 0. W każdym razie dla a− równego czy to 1 czy to −1, za każdym
razem b− wychodzi 0. Mógłby mi ktoś ładnie i prosto wytłumaczyć, skąd się wziął − przy a−?
7 lut 18:51